5 mld euro z Funduszu Spójności dla Polski na odbudowę po powodzi

Z Funduszu Spójności zostanie uruchomionych w Polsce na odbudowę po powodzi 5 mld euro – przekazał w czwartek wieczorem szef KPRM Jan Grabiec. Podkreślił, że to efekt zorganizowanego przez premiera Donalda Tuska błyskawicznego szczytu państw dotkniętych powodzią.

W czwartek wieczorem we Wrocławiu odbyło się spotkanie związane z powodzią, w którym udział wzięli: szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, premier Donald Tusk, premier Czech Petr Fiala, premier Słowacji Robert Fico oraz kanclerz Austrii Karl Nehammer.

Po spotkaniu von der Leyen poinformowała na konferencji prasowej, że kraje dotknięte powodzią będą mogły wykorzystać 10 mld euro z Funduszu Spójności. Dodała, że będzie to stuprocentowe finansowanie, ponieważ „czas jest wyjątkowy i działania muszą być wyjątkowe”.

kos/ sdd/ wus/ osz/


Artykuły powiązane

Czy „tatrzański tygrys” znów pokaże pazur?

Kategoria: Trendy gospodarcze
O tym co jest silnikiem wzrostu gospodarczego Słowacji, czemu stan finansów publicznych tego kraju nie jest dobry i o jakich eksperymentach ekonomicznych myśli rząd Roberta Fico – opowiada w wywiadzie dla „Obserwatora Finansowego” Tibor Lörincz, analityk Tatra banka.
Czy „tatrzański tygrys” znów pokaże pazur?

Rola cyfrowego euro w płatnościach detalicznych

Kategoria: Trendy gospodarcze
Współczesną rzeczywistość charakteryzuje szybki postęp. Dynamiczny rozwój technologii informatycznych i cyfryzacja gospodarki wymuszają zmiany także w funkcjonowaniu systemu płatniczego i w samych płatnościach. Zjawisko to ma zasięg globalny. Dotyczy również strefy euro. W dyskusji publicznej pada pytanie, czy po 25 latach od wprowadzenia banknotów i monet euro nadszedł już czas na równoległe wprowadzenie przez Eurosystem (tj. Europejski Bank Centralny i 20 banków centralnych państw strefy euro) cyfrowego odzwierciedlenia gotówki?
Rola cyfrowego euro w płatnościach detalicznych

Upadek gazowego imperium

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wywołany przez Rosję i sterowany przez Gazprom kryzys na europejskim rynku energetycznym w założeniu miał uderzyć w gospodarkę krajów unijnych, uzależnionych od importu rosyjskiego gazu, osłabiając ich wolę oporu i krytykę wobec działań wojennych w Ukrainie. W efekcie jednak to Rosja, z kolejnej „wojny gazowej” wychodzi jako totalnie przegrana, nie tylko bez osiągnięcia zamierzonych celów, ale ze znamionami  nieuchronnego końca gazowego imperium i wyraźnej autodestrukcji niepodważanego przez dziesięciolecia „cara” światowego rynku gazowego Gazpromu.
Upadek gazowego imperium