KE: Sprawdza się mechanizm wspólnych zakupów gazu

Rzecznik Komisji Europejskiej Tim McPhie bronił we wtorek mechanizmu wspólnych zakupów gazu, który szefowa KE Ursula von der Leyen chce rozszerzyć m.in. na wodór i surowce o znaczeniu krytycznym. W ocenie rzecznika, skorzystali na nim mali odbiorcy, co świadczy o tym, że mechanizm „nie jest dla nikogo”.

Chodzi o mechanizm AggregateEU, uruchomiony w 2023 r. w odpowiedzi na wysokie ceny gazu w Europie. Miał on wesprzeć kraje w tworzeniu zapasów surowca na okres zimowy. W poprzednim roku w ramach czterech rund przetargowych międzynarodowi dostawcy zaoferowali 61 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa.

Przewodnicząca KE zapowiedziała, że będzie chciała rozszerzyć mechanizm wspólnych zakupów na inne towary, takie jak wodór czy surowce o znaczeniu krytycznym (chodzi np. o lit i metale ziem rzadkich, potrzebne do rozwoju sektora zielonych technologii). Będzie to jednym z priorytetów nowej KE, która może zacząć pracę pod koniec 2024 r.

Tymczasem brytyjski dziennik „Financial Times” napisał w poniedziałek, powołując się na osoby znające dane, że mechanizm wspólnych zakupów gazu doprowadził do zakontraktowania jedynie około 2 proc. potencjalnego zapotrzebowania na gaz.

Gazeta przypomniała, że rozwiązanie to było wzorowane na zakupach szczepionek na COVID-19. KE zobowiązała państwa do tego, by firmy złożyły zamówienia odpowiadające łącznie 15 proc. objętości gazu, który ma być – zgodnie z unijnymi wymogami – magazynowany. Kwestia samego zakupu pozostała jednak dobrowolna.

„Łącznie platforma połączyła kupujących i sprzedających gaz na 43 miliardy metrów sześciennych zapotrzebowania, ale według trzech osób mających wiedzę o poufnych danych, ostatecznie zakontraktowano i zgłoszono KE tylko około 1 mld metrów sześciennych gazu” – napisał „Financial Times”. W ocenie dziennika, stawia to pod znakiem zapytania sensowność rozszerzania wspólnych zakupów na inne surowce.

Rzecznik KE nie chciał we wtorek potwierdzić tych danych, zasłaniając się tajemnicą handlową. Podkreślił jednak, że mechanizm sprawdził się jako jedno z narzędzi wdrożonych przez KE, by przeciwdziałać wysokim cenom energii oraz wspomóc kraje w zapełnianiu magazynów gazu po tym, gdy przestał on płynąć z Rosji. McPhie powiedział, że AggregateUE pozwoliło połączyć sprzedających z małymi odbiorcami gazu.

Według rzecznika, zainteresowanie kontynuowaniem mechanizmu wspólnych zakupów zgłaszają także „współustawodawcy”, a więc kraje członkowskie w Radzie UE oraz Parlament Europejski. „Moim zdaniem, skłania to do poważnej refleksji na temat dalszych prac” – powiedział.

Z Brukseli Magdalena Cedro

mce/ szm/ asa/


Artykuły powiązane

Kryzys na rynku gazu ziemnego i prognozy na przyszłość

Kategoria: Trendy gospodarcze
Agresja Rosji na Ukrainę i kolejno nakładane pakiety sankcji gospodarczych na Rosję przez kraje UE oraz narastający w Europie kryzys energetyczny i gazowy 2022 r. zmusiły wiele europejskich państw do podjęcia działań na rzecz dywersyfikacji dostaw i rozwoju infrastruktury do importu LNG. Unia Europejska stanęła więc przed wyzwaniem luki podażowej powstałej po rezygnacji z dostaw gazu z Rosji.
Kryzys na rynku gazu ziemnego i prognozy na przyszłość

Sytuacja w europejskim sektorze gazowym

Kategoria: Trendy gospodarcze
Po kryzysie gazowym w 2022 r. państwa UE są obecnie zdecydowanie lepiej przygotowane do sezonu grzewczego. Czynnikami, które mogą wpłynąć na ponowny wzrost cen gazu są warunki pogodowe, ograniczenia w dostawach gazu LNG oraz nieplanowane przestoje produkcyjne.
Sytuacja w europejskim sektorze gazowym

Krucha równowaga na europejskim rynku gazu ziemnego

Kategoria: Trendy gospodarcze
Bieżący okres grzewczy przyniósł silny spadek zapasów gazu ziemnego w Europie, co przełożyło się na przejściowy wzrost cen błękitnego paliwa do najwyższego poziomu od lutego 2023 r. Niski poziom zapasów, który szacowany jest na koniec bieżącego okresu zimowego na blisko 30 proc., może utrudnić proces ich ponownego gromadzenia i przekładać się na powrót do wzrostów cen, szczególnie przed nowym okresem grzewczym 2025–2026. Sytuację rynkową mogą jednak łagodzić spekulacje, że Europa może powrócić do zakupów rosyjskiego gazu poprzez gazociąg Nord Stream 2.
Krucha równowaga na europejskim rynku gazu ziemnego