Prezes PAIiIZ: Brexit szansą na przyciągnięcie inwestorów

Wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie jest czynnikiem ryzyka dla wielkości napływu BIZ do Polski, a raczej szansą – ocenił w rozmowie z PAP Tomasz Pisula, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

„Brexit to duża szansa dla Polski. Z drabiny inwestycyjnej na własne życzenie wypada jeden z dużych graczy i jego miejsce, na górze tej drabiny, zajmą inne lokalizacje. Cały szereg firm, które obecnie funkcjonują na terenie Wielkiej Brytanii za chwilę zda sobie sprawę jak wielkim utrudnieniem dla ich działalności będzie pozostawanie poza Unią. Polska ma potencjał i możliwości, by najbardziej na tym skorzystać” – powiedział PAP Pisula.

„Za Polską przemawiają świetnie przygotowane kadry, nadal relatywnie niskie koszty prowadzenia działalności, duży rynek wewnętrzny, duży popyt na towary ze strony UE oraz korzystna lokalizacja” – dodał.

Zdaniem Pisuli, skala napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski w przyszłym roku może być wyższa niż w 2016 r.

„Nie mogę składać żadnych deklaracji, ale celem jest utrzymanie dobrych wyników z tego roku. Obsłużyliśmy 20 proc. inwestycji więcej niż w 2015 roku, a przyszły nie powinien być gorszy” – powiedział.

Dodał, że 2016 rok Agencja może zakończyć wynikiem na poziomie ok. 60 zamkniętych inwestycji wartych ponad 1,6 mld euro.

„Obecnie PAIiIZ pracuje nad kolejnymi 180 projektami o ponad dwukrotnie większej wartości, z czego sporą część chcemy zamknąć w przyszłym roku” – powiedział.

Pisula ocenił też, że w związku z Brexitem nie należy liczyć na przenoszenie siedzib wielu instytucji finansowych z Londynu do Warszawy.

„To specyficzna branża. Z jakiegoś powodu te największe firmy wybierają jednak Frankfurt” – powiedział.

Wśród ewentualnych ryzyk dla skali napływu BIZ do Polski w najbliższych latach, prezes PAIiIZ dostrzega przede wszystkim czynniki polityczne.

„Jeszcze niedawno nikt nie spodziewał się wojny Rosji z Ukrainą. Takie czynniki są nieprzewidywalne i nie da się na nie przygotować. Zobaczymy też jak na świat zadziałają wyniki wyborów w wielu krajach, m.in. we Włoszech. To może być kluczowa sprawa dla przyszłości Unii Europejskiej” – dodał.

RATINGI? RYNEK BRONI SIĘ SAM

Pisula ocenił, że pogorszone ratingi nam nie zaszkodziły, a ich poprawa powinna polepszyć perspektywę inwestycyjną.

„Nie przejmowaliśmy się, gdy ze strony agencji słyszeliśmy negatywne komentarze dotyczące Polski. Również w odwrotnej sytuacji, np. przy okazji niedawnego podniesienia perspektywy ratingu, nie popadamy w zachwyt” – powiedział.

„Te oceny są tylko niewielką częścią całego szeregu czynników, które decydują o wyborze lokalizacji przez zagraniczny kapitał. Rynek broni się sam. W Polsce 60 proc. inwestorów decyduje się na reinwestycje, co jest wystarczającą rekomendacją” – dodał.

Na początku grudnia agencja Standard & Poor’s utrzymała rating Polski na poziomie „BBB plus” i podniosła perspektywę do stabilnej z negatywnej. Agencja potwierdziła długoterminowy i krótkoterminowy rating Polski w walucie zagranicznej na poziomie „BBB plus/A-2” oraz długoterminowy i krótkoterminowy rating w walucie krajowej na poziomie „A-/A-2”.

NOWY PAIiIZ W NOWEJ ROLI

„Rola PAIiIZ opierać się będzie na trzech filarach: przyciąganiu inwestorów zagranicznych do Polski, wsparciu polskich inwestycji za granicą oraz promowaniu polskiego eksportu” – powiedział Pisula o zmianach koncepcyjnych realizowanych przez Ministerstwo Rozwoju w strukturach wielu państwowych agencji.

Część eksportową będzie tworzyć m.in. sieć zagranicznych przedstawicielstw Agencji, które zastąpią Wydziały Promocji Handlu i Inwestycji przy polskich ambasadach. Docelowo będzie ich ok. 70.

W ramach współpracy z PAIiIZ, przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z oferty usług doradczo-informacyjnych, w ramach których zostanie dla nich przygotowana m.in. strategia wejścia firmy na zagraniczne rynki. W ofercie będzie też wsparcie promocyjne i operacyjne już na miejscu realizacji inwestycji. Usługi będą przygotowywane indywidualnie pod potrzeby każdego przedsiębiorcy.

„Jeśli chodzi o priorytety przy przyjmowaniu zagranicznych inwestycji, to chcemy przestawić polską gospodarkę na inwestycje wysoko zaawansowane technologicznie. Widzimy duży potencjał w branży motoryzacyjnej, lotniczej czy medycznej” – dodał Pisula.

Nikodem Chinowski (PAP)