W VI na portalach rekrutacyjnych o 5 proc. więcej ofert pracy mdm

W czerwcu 2024 r. na portalach rekrutacyjnych w Polsce pojawiło się 273,797 tys. ogłoszeń o pracę, co oznacza wzrost o 5 proc. w ujęciu mdm i spadek o 2 proc. w rdr – wynika z najnowszego raportu firmy doradczej Grant Thornton.

„To dużo lepszy wynik niż przed miesiącem, kiedy spadek rok do roku wynosił aż 15 proc. Mimo silnych wahań miesięcznych trend pozostaje pozytywny, ponieważ średnia krocząca z ostatnich trzech miesięcy (co wydaje się najlepszą miarą, biorąc pod uwagę wysoką zmienność danych miesięcznych) wzrosła w czerwcu z -12 proc. do już tylko -6 proc. i jest najwyższa od 9 miesięcy” – napisano w komentarzu.

„Widać więc, że sytuacja na rynku pracy powoli stabilizuje się. Spadki liczby ofert pracy są nadal widoczne, ale do dodatnich odczytów jest już coraz bliżej. Jest to zbieżne z naszymi prognozami makroekonomicznymi, zgodnie z którymi roczna dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w drugim półroczu wyjdzie na plus po ostatnich ujemnych dynamikach” – dodano.

Z badania wynika, że w czerwcu było o 12,7 tys. więcej ofert niż jeszcze w maju.

„Prawdopodobnie jest to efekt corocznego wzrostu ofert w okresie wiosenno-letnim, kiedy ruszają prace sezonowe i na rynku pracy pojawia się więcej ogłoszeń. W tym roku odbicie pojawiło się stosunkowo późno, ponieważ w poprzednich latach taki wzrost liczby ofert pracy zazwyczaj notowano już w kwietniu oraz maju” – napisano.

Autorzy raportu podają, że tegoroczna wiosenna fala sezonowych ofert pracy rozczarowała. W kwietniu i maju liczba nowych ogłoszeń o pracę nie rosła tak dynamicznie, jak w poprzednich latach.

„Być może część pracodawców z różnych powodów (złej pogody albo obawy o popyt) wstrzymywała się z sezonowymi rekrutacjami (np. w turystyce czy rolnictwie). Na szczęście w czerwcu było już znacznie lepiej i część tego zapóźnienia udało się odrobić. W efekcie trzymiesięczna średnioroczna dynamika, a więc nasz główny i najbardziej miarodajny wskaźnik, poszła w górę. To optymistyczny znak przed rozpoczynającym się półroczem” – napisano.

Z badania wynika, że w czerwcu 2024 r. największy wzrost liczby ofert pracy w ujęciu rocznym zanotowano w branży medycznej – pracodawcy opublikowali tu o 13 proc. więcej ofert niż rok temu.

Wzrost widoczny jest też wśród pracowników fizycznych (7 proc.).

Za to w pozostałych badanych branżach zanotowano duże spadki liczby ofert rok do roku. Największe wśród pracowników HR (-32 proc.), IT (-30 proc.) oraz wśród prawników (-24 proc.).

map/ osz/


Artykuły powiązane

Ukraińcy w niepewności, Białorusini na stałe

Kategoria: Pracownicy NBP
Mamy w Polsce przynajmniej 1,5 mln migrantów z Ukrainy i 10 razy mniej migrantów z Białorusi. Osoby te są tylko częściowo zauważane przez statystykę publiczną. Jest ważne, nie tylko z perspektywy polskiej gospodarki i polskiego rynku pracy, to abyśmy dowiedzieli się czegoś więcej o tych ludziach – mówią dr Beata Dudek, dr hab. Paweł Strzelecki i Adam Panuciak z Departamentu Statystyki NBP.
Ukraińcy w niepewności, Białorusini na stałe

Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Kategoria: Trendy gospodarcze
Robotyzacja rynku pracy wydaje się nieuchronna. Międzynarodowa Federacja Robotyki w opublikowanych pierwszych podsumowaniach 2023 r. pokazuje, że liczba działających robotów na całym świecie osiągnęła nowy rekord: 3,9 mln sztuk. Tak wiele uruchomionych aplikacji robotycznych nie pozostanie bez wpływu na rynek zatrudnienia w różnych sektorach gospodarki. Pytanie, czy roboty zabiorą nam pracę, jest aktualne jak nigdy i budzi liczne dyskusje oraz analizy ekspertów.
Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Rosyjski budżet przegrywa z wojną

Kategoria: Trendy gospodarcze
Rosja przyjęła kolejny „wojenny” budżet na 2025 r. i lata 2026–2027. Wbrew wcześniejszym założeniom sytuacja się nie normalizuje, wydatki rosną w galopującym tempie, a deficyt narasta. Budżet nie jest w stanie wspierać innych sfer życia społeczno-gospodarczego decydujących o przyszłej pozycji Rosji, a jego stan pokazuje wymierne koszty wojny, te bieżące, jak również te, które będą obciążać rosyjską gospodarkę przez następnych wiele lat.
Rosyjski budżet przegrywa z wojną