Autor: Mariusz Tomczak

Dziennikarz, politolog specjalizujący się w zagadnieniach europejskich

Pierwsza polska elektrownia jądrowa. Jakie będą korzyści?

Powstanie elektrowni jądrowej na Pomorzu warto oceniać zarówno z perspektywy ogólnokrajowej, jak i lokalnej. Korzyści odniosą nie tylko mieszkańcy regionu.
Pierwsza polska elektrownia jądrowa. Jakie będą korzyści?

(©Envato)

Pod koniec października 2023 r. wojewoda pomorski wydał decyzję o ustaleniu lokalizacji w liczącej ok. 5 tys. mieszkańców gminie Choczewo w powiecie wejherowskim. To jedna z najważniejszych zgód administracyjnych koniecznych do rozpoczęcia budowy elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino (taka nazwa widnieje w wielu dokumentach rządowych).

Od strony formalnej potrzebne jest jeszcze m.in. pozwolenie na wykonanie prac przygotowawczych, co leży w gestii wojewody, i zielone światło na budowę elektrowni ze strony prezesa Państwowej Agencji Atomistyki. „W kolejnym etapie wojewoda pomorski podejmuje decyzję o przyznaniu pozwolenia na budowę, co umożliwi rozpoczęcie prac” – informuje należąca do Skarbu Państwa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), która pełni rolę inwestora.

1,5 roku na zaprojektowanie

Pod koniec września 2023 r. PEJ i konsorcjum amerykańskich firm Westinghouse i Bechtel podpisały umowę na zaprojektowanie elektrowni na Pomorzu. „To kończy etap planowania projektu jądrowego i rozpoczyna fazę wykonawczą związaną z prowadzeniem właściwych prac inżynieryjnych” – powiedział prezes PEJ Mateusz Berger.

Rangę wydarzenia podkreśliła obecność premiera Mateusza Morawieckiego i ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Marka Brzezińskiego. Wartość umowy jest owiana tajemnicą, ale wiadomo, że na realizację przewidziano prawie 2 mln roboczogodzin w ciągu 18 miesięcy.

W tym samym miesiącu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, co zwykle stanowi jedno z największych wyzwań w żmudnym procesie uzyskiwania pozwoleń na realizację wielkoskalowych inwestycji. Kilka tygodni wcześniej Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) formalnie potwierdziło, że przedsięwzięcie jest zgodne z interesem publicznym i wpisuje się w politykę energetyczną państwa.

Budowa ruszy w 2026 roku

Elektrownia o mocy do 3750 MWe będzie zlokalizowana na lądzie i częściowo w morzu. Łącznie powstanie kilkadziesiąt obiektów budowlanych (w tym trzy bloki energetyczne, przechowalnik wypalonego paliwa jądrowego oraz obiekty do przechowywania nisko- i średnioaktywnych odpadów promieniotwórczych). Nie będzie chłodni kominowych. W części morskiej znajdzie się m.in. system chłodzenia.

Zobacz również

https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/polski-atom-powoli-wchodzi-do-gry/

Zgodnie z harmonogramem budowa rozpocznie się w 2026 roku. Pierwszy z trzech reaktorów zacznie produkować energię elektryczną w 2033 roku, czyli za około dekadę. Czasami pojawiają się jednak opinie, że realizacja tak dużego i skomplikowanego projektu może wiązać się z trudnymi do przewidzenia opóźnieniami. Podstawowy okres eksploatacji elektrowni w Choczewie jest szacowany na 60 lat.

Stabilność i bezpieczeństwo

„W zakresie bezpieczeństwa energetycznego wprowadzenie elektrowni jądrowych do miksu energetycznego oznaczać będzie jego wzmocnienie głównie poprzez dywersyfikację bazy paliwowej w polskiej elektroenergetyce, dywersyfikację kierunków dostaw nośników energii pierwotnej, zastąpienie starzejącego się parku wysokoemisyjnych bloków węglowych (…) jednostkami bezemisyjnymi, odpornymi na politykę regulacyjną w zakresie zaostrzania wymogów klimatycznych” – czytamy w „Programie polskiej energetyki jądrowej” (PPEJ) na lata 2020-2033, który został przyjęty uchwałą Rady Ministrów.

Wzmocnienie suwerenności energetycznej to jeden z najważniejszych powodów stojących za podjęciem decyzji o inwestycji w atom. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że reaktory to pewne, stabilne źródło produkcji energii elektrycznej – nie są uzależnione od zmiennych warunków atmosferycznych, a możliwość stosunkowo łatwego przechowywania zapasów uranu i paliwa jądrowego pozwala na ciągłość dostaw energii nawet w okresach niestabilnej sytuacji politycznej i gospodarczej na świecie.

Rozwój i reindustrializacja

Nadmorska elektrownia wpisuje się w zrównoważony rozwój całego kraju. „Skala planowanych projektów powiązanych z branżą jądrową może przełożyć się na wzrost gospodarczy o blisko 1 proc. PKB” – wskazuje spółka pełniąca rolę inwestora. PEJ dodaje, że pełnoskalowy obiekt jądrowy w trakcie eksploatacji może pokryć zapotrzebowanie na prąd nawet 12 mln gospodarstw domowych.

Elektrownie jądrowe mogą zahamować wzrost cen energii dla odbiorców końcowych, a nawet – jak wskazano w PPEJ – doprowadzić do ich obniżenia. Są „najtańszymi źródłami energii przy uwzględnieniu pełnego rachunku kosztów” oraz z uwagi na czas pracy liczony w dekadach. Jej koszt odgrywa istotną rolę dla wielu przedsiębiorstw, a zwłaszcza dla energochłonnych gałęzi przemysłu, np. hutniczego i chemicznego. W związku z tym – jak napisano w rządowym dokumencie – energetyka jądrowa stanowi „inwestycję w rozwój polskiej gospodarki i reindustrializację kraju”.

Szansa dla polskich firm

Budowa elektrowni w Choczewie wiąże się z powstaniem nowej branży i realizacją zaawansowanych technologicznie projektów, a w konsekwencji – stworzeniem dobrze płatnych miejsc pracy dla wykwalifikowanych specjalistów. To również szansa dla polskich firm na zdobycie cennego doświadczenia. „Krajowy przemysł będzie mógł uczestniczyć w wielu obszarach projektu jądrowego: w obszarze infrastruktury towarzyszącej, maszynowni (turbozespół) oraz przy produkcji lub montażu pewnych komponentów reaktorowni” – wskazuje MKiŚ.

Zobacz również

https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/male-reaktory-modulowe-w-polsce/

W ostatnich latach ponad osiemdziesiąt polskich przedsiębiorstw uczestniczyło w międzynarodowych projektach jądrowych w charakterze podwykonawców. „Zidentyfikowano ponadto kolejną grupę blisko 250 polskich przedsiębiorstw, które przy niewielkich działaniach dostosowawczych, możliwych do zrealizowania w stosunkowo krótkim czasie, mogą rozpocząć działalność w tej branży. Około 70 proc. z nich to małe i średnie podmioty” – dodaje resort klimatu i środowiska.

Nowe miejsca pracy

Z doświadczeń państw, w których działają elektrownie jądrowe, wynika, że powstawanie i funkcjonowanie tak dużego zakładu pracy odciska trwałe piętno na lokalny rynek pracy. Szacuje się, że już na etapie prac przygotowawczych zatrudnienie znajdzie ok. 1,7 tys. osób, a w szczytowym momencie realizacji inwestycji łączna liczba pracowników przekroczy 8 tys.

Z kolei w fazie eksploatacji na terenie obiektu pracę znajdzie ponad 800 osób. „Blisko 300 osób będą to operatorzy pracujący w trybie zmianowym” – informuje PEJ. Pozostałe etaty obejmą m.in. elektryków, elektromonterów, automatyków, mechaników, hydraulików, specjalistów w zakresie telekomunikacji, klimatyzacji i wentylacji, a także pracowników biurowych.

Ale to nie wszystko. Spółka spodziewa się ożywienia lokalnego przemysłu i rynku usług, dodając, że inwestycje infrastrukturalne w regionie staną się katalizatorem zmian. „Każdy etat związany bezpośrednio z projektami jądrowymi umożliwia powstanie kolejnych 4-5 w branżach wspierających funkcjonowanie takiego obiektu. Są to np. obsługa serwisowa, transportowa, mieszkaniowa i gastronomiczna, a także pozostałe usługi i handel” – podkreśla PEJ.

Co z turystyką?

W związku z planowanym powstaniem elektrowni pojawiają się obawy o utratę atrakcyjności turystycznej regionu. Po rozpoczęciu budowy część potencjalnych przyjezdnych może zrezygnować z odwiedzin Choczewa i okolic, ale doświadczenia państw, w których takie obiekty funkcjonują od kilku dekad, niespecjalnie potwierdzają negatywny wpływ na ruch turystyczny. „Wręcz przeciwnie (…). Obecność takiej elektrowni może stymulować wzrost liczby turystów (Belgia, Francja, Czechy, Szwecja)” – napisano w analizie przygotowanej na zlecenie Senatu już w 2009 r. Do podobnych wniosków dochodzili też autorzy innych opracowań z kraju i zagranicy.

Zobacz również

https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/energetyka-jadrowa-szansa-dla-polski/

Na to, że duży przemysł i turystyka nie muszą się wzajemnie wykluczać, zwraca uwagę również PEJ. „Wiele z obiektów jądrowych na świecie umiejscowionych jest w regionach bardzo atrakcyjnych turystycznie. Elektrownie funkcjonują bezpiecznie na obszarach znajdujących się na liście UNESCO, w pobliżu uzdrowisk czy kąpielisk wyróżnionych środowiskowym certyfikatem blue flag” – wymienia spółka.

Drogi, kolej i… molo?

Budowa nowej infrastruktury drogowej i kolejowej, a jedno i drugie jest w planach, ułatwi komunikację Choczewa z innymi miejscowościami i skróci czas dojazdu do Trójmiasta. To poprawi dostępność regionu dla turystów. W przyszłości magnesem może stać się m.in. najdłuższe molo w kraju (ok. 1,1 km), jeśli konstrukcja do rozładunku elementów wielkogabarytowych zostanie zaadaptowana na ten cel.

PEJ informuje, że woda do chłodzenia elektrowni ma pochodzić z Bałtyku (ok. 5,5 km od linii brzegowej). Nie będzie miała kontaktu z reaktorem, a jej zrzut nastąpi ok. 3,5 km od brzegu. Wprawdzie temperatura wody odprowadzanej do morza zwiększy się, ale wpływ na wody przybrzeżne będzie pomijalny z powodu rozproszenia na dużej głębokości (ok. 18 m). To oznacza, że funkcjonowanie elektrowni nie powinno sprzyjać zakwitowi sinic, co bywa zmorą dla plażowiczów.

Podatki, baza noclegowa

Gmina, w której powstanie obiekt, a także te, które znajdują się w jej pobliżu, skorzystają dzięki dodatkowym wpływom podatkowym, co nawiasem mówiąc może sprzyjać poszerzeniu oferty turystycznej. „Samorząd gminy, na terenie której powstanie elektrownia, corocznie otrzyma 50 proc. wartości podatku od tej nieruchomości. Gminy sąsiadujące otrzymają odpowiednio pozostałe 50 proc. dzielone po równo dla każdej z nich” – informuje PEJ.

Z pewnością nie zabraknie osób zainteresowanych zobaczeniem z bliska postępów prac, a później – jak wygląda gotowa inwestycja. Napływ pracowników w trakcie budowy elektrowni, jak i podczas eksploatacji, doprowadzi do powiększenia się bazy noclegowej, a zainteresowanie wynajmem części kwater prywatnych – co ma szczególne znaczenie dla okolicznych mieszkańców – utrzyma się przez cały rok.

(©Envato)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Atom daje tanią energię i niskie emisje

Kategoria: Ekologia
Uranu wystarczy na co najmniej 200 lat, a może nawet na dziesiątki tysięcy lat – mówi dr inż. Andrzej Strupczewski, profesor Narodowego Centrum Badań Jądrowych.
Atom daje tanią energię i niskie emisje

Polski atom powoli wchodzi do gry

Kategoria: Trendy gospodarcze
Rozwój energetyki jądrowej w Polsce pozwoli długoterminowo wzmocnić nasze bezpieczeństwo energetyczne i budowę gospodarki niskoemisyjnej. Wiąże się to jednak z całą masą wyzwań natury technologicznej, ekonomicznej, prawnej, środowiskowej i społecznej.
Polski atom powoli wchodzi do gry

Nie ma alternatywy dla atomu

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wobec kryzysu energetycznego wzrosło zainteresowanie energetyką jądrową. Niektóre kraje posiadające elektrownie atomowe zapowiedziały przedłużenie eksploatacji pracujących reaktorów, inne przygotowują się do budowy kolejnych elektrowni. Realnych kształtów nabiera „Program polskiej energetyki jądrowej”, zakładający budowę reaktorów jądrowych o łącznej mocy od 6 do 9 GWe.
Nie ma alternatywy dla atomu