Gerard Depardieu oddał francuski paszport i uciekł przed wysokimi podatkami do Rosji. (CC BY-NC-ND Tom Lee KelSo)
Na dezorientację rządów europejskich wskazuje choćby wpis na twitterze, który zamieścił Gunnar Lund, ambasador Szwecji, zaraz po wybuchu afery z Depardieu w roli głównej. Do mediów przedostała się wtedy dziwaczna informacja, że do Rosji ucieka także Brigitte Bardot.
“Życie ambasadora staje się coraz trudniejsze: co mam powiedzieć mojemu szefowi na temat politycznego znaczenia Depardie/Bardot. Pomóżcie!”, napisał ambasador Lund.
Hollande ma problem, jak pogodzić podniesienie podatków – wzrosły podatki od dochodu, posiadanego majątku, dochodów kapitałowych, zwłaszcza dla najbogatszych – z jednoczesnym przesunięciem akcentu polityki gospodarczej na budowanie „nowego modelu Francji”, w którym, cytując premiera Jean-Marca Ayraulta, „Francja musi być bardziej otwarta na ryzyko, społeczne i ekonomiczne innowacje i na tworzenie nowych biznesów co najmniej tak bardzo jak na tworzeniu sztuki”.
Oprac. SS