O upadku imperiów – bardzo krótko

Wieszczenie końca świata od dawien dawna jest zajęciem bardzo wdzięcznym. Równie pociągające jest kreślenie katastroficznych wizji upadku wielkich imperiów, ich politycznego, gospodarczego i kulturowego zmierzchu. Logikę przemijania i osuwania się w chaos potężnych organizmów politycznych (czy wręcz całych cywilizacji), przyczyny tego procesu i jego konsekwencje, badali tacy autorzy jak Edward Gibbon (w „The History of the Decline and Fall of the Roman Empire”) Oswald Spengler (w „Zmierzchu Zachodu”), Arnold Toynbee (w „Studium historii), Mikołaj Bierdiajew (w „Nowym średniowieczu”) czy – wśród nowszych – Paul Kennedy („The Rise and Fall of the Great Powers”) i – z krajowego podwórka – Lech Jęczmyk („Trzy końce historii”).

Oczywiście, można optymistycznie przyjąć za Keynesem, że na dłuższą metę i tak będziemy martwi, zatem zmierzchem imperiów po prostu nie trzeba się martwić. Niemniej, zwykła ludzka ciekawość, chęć zrozumienia procesów historycznych, czy, myśląc pozytywnie, szansa na skorzystanie z doświadczeń historycznych i możliwość wyciągnięcia z nich jakichś pouczających wniosków sprawiają, że pojawiają się ciągle nowe prace dotyczące narodzin i zmierzchu imperialnych potęg. Z natury rzeczy, głównym obiektem badań są tu Stany Zjednoczone, jawiące się często ­– co znakomicie opisał Peter Bender – nowym Rzymem.

Ostatnio za kwestię tę zabrał się Niall Ferguson w szkicu zamieszczonym na łamach najnowszego numeru „Foreign Affairs”. Poczesne miejsce w jego rozważaniach zajmują kwestie natury ekonomicznej i właśnie im warto poświęcić więcej uwagi.

Przede wszystkim, Ferguson podkreśla, że z upadkami imperiów wiązały się kryzysy fiskalne. Zarówno w przypadku Imperium Rzymskiego, Związku Radzieckiego czy Wielkiej Brytanii po II wojnie światowej, w schyłkowym okresie dominacji danego imperium narastała nierównowaga między wydatkami a dochodami. Coraz trudniejsze stawało się również finansowanie długu publicznego. W rezultacie, mocarstwa te w coraz mniejszym stopniu były zdolne do finansowania imperialnej polityki. Ich sytuacja – zarówno wewnętrzna, jak i zewnętrzna, stawała się coraz bardziej niestabilna.

Co godne podkreślenia, oprócz faktycznych trudności budżetowych, kluczowe dla stabilności okazują się także oczekiwania co do przyszłej pozycji fiskalnej oraz formułowane przez podmioty gospodarujące oceny szans na to, że władze imperium będą w stanie zrównoważyć swoje finanse. Dopóki utrzymuje się wiara w to, że równowaga fiskalna może zostać przywrócona (choćby w odległym horyzoncie czasowym), dopóty państwo ma szansę utrzymać swoją mocarstwową pozycję.

Imperia są jednak zdaniem Fergusona systemami złożonymi, a zatem mają tendencję do znajdowania się ciągle na krawędzi upadku; bardzo szybko mogą przechodzić od stabilności do stanu nierównowagi (kłania się tu koncepcja sunspot equlibria). Nawet w dość sprzyjających uwarunkowaniach serwisy informacyjne może zdominować jakaś niepomyślna wiadomość  makroekonomiczna, która podkopie zaufanie do państwa i optymizm wśród inwestorów, stając się początkiem gwałtownego upadku. Co charakterystyczne, news nie musi być ani szczególnie nowy, ani też bardzo zły – wystarczy, że trafi na pewien konkretny moment, szczególny stan umysłów, czy po prostu będzie swoistym elementem przekraczającym masę krytyczną obaw i niepokojów.

Wszelkie próby ratowania sytuacji instrumentami polityki gospodarczej również mogą natrafić na tę swoistą barierę negatywnych oczekiwań co do skuteczności takich działań, czy wręcz braku wiary w ich przyszłe efekty. Negatywna ocena sytuacji gospodarczej i mających ją zmienić działań rządu będzie oczywiście utrudniała wychodzenie gospodarki z kryzysu. Wraz z jego trwaniem (czy może wręcz narastaniem), nieodzowne będzie też dokonanie przewartościowań w polityce zagranicznej. Coraz kosztowniejsze będzie bowiem uczestnictwo w zagranicznych operacjach militarnych. Co więcej, takie wydatki, jako element uznaniowej decyzji, będzie rządzącym ograniczyć relatywnie łatwiej. Tego typu próby ratowania sytuacji  finansów publicznych muszą się jednak odbić, jak wielokrotnie pokazywała historia,  na międzynarodowej pozycji imperium dotkniętego kryzysem.

Dlaczego piszę o tym akurat teraz ? Izba Reprezentantów Kongresu uchwaliła właśnie ustawę o reformie opieki zdrowotnej.


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Trendy gospodarcze
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (30.05–03.06.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (16–20.05.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce