Walka z otyłością sprawą wagi państwowej

W Nowym Jorku została wypowiedziana nowa wojna nadwadze. Otyłość, nie tylko w USA, przybrała ogromne rozmiary i w światowej gospodarce wyrządza, według szacunków, szkody rzędu 2 bln dolarów rocznie.
Walka z otyłością sprawą wagi państwowej

(CC By ND Steve Baker)

Hasło do walki z otyłością rzuciła na początku czerwca Ivana Trump, pierwsza żona prezydenta Donalda Trumpa. Jak donoszą media, do działania skłoniły ją dane, z których wynika, że „liczba Amerykanów z nadwagą osiągnęła rozmiary epidemii dotąd w kraju niewidzianej”. Z różnych sprawozdań wynika, że z nadmierną tuszą zmaga się od 30 proc. do nawet 70 proc. obywateli USA.

Najwięcej w USA

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w 2016 roku 39 proc. mężczyzn i 39 proc. kobiet w wieku powyżej 18 lat cierpiało z powodu nadwagi, a 11 proc. mężczyzn i 15 proc. kobiet było otyłych. Innymi słowy, prawie 2 miliardy dorosłych na świecie nosiło zbędne kilogramy, w tym przeszło 500 mln było otyłych.

Polska znajduje się w czołówce krajów, które zmagają się tą dolegliwością. Według przewidywań WHO, w 2020 roku 23 proc. Polaków i 17 proc. Polek będzie otyłych. Do 2030 roku te liczby mają wzrosnąć odpowiednio do 28 proc. i 18 proc.

Obecnie otyłość uznaje się za jedną z najgroźniejszych dolegliwości przewlekłych. Nieleczona może powodować szereg chorób. Nadmierna tusza sprawia, że jest się postrzeganym jako starszy niż w rzeczywistości.

W opracowaniu Obesity Update 2017 (Najświeższe dane o otyłości), ogłoszonym przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) czytamy, że w 35 wysoko rozwiniętych krajach należących do OECD ponad połowa dorosłych i co szóste dziecko jest otyłe lub ma nadwagę. Najwięcej – ok. 30 proc. – w USA, Meksyku, Nowej Zelandii i na Węgrzech, najmniej – 6 proc. – w Japonii i Korei.

Za otyłość i nadwagę, oprócz zdrowotnych uciążliwości, płaci się też wymierną cenę.

Zagrożenie dla kraju

Jak wynika z najnowszego, ogłoszonego w 2017 roku, dorocznego sprawozdania State of Obesity: Better Policies for a Healthier America (Stan otyłości: lepsza polityka na rzecz zdrowszej Ameryki), nadmierna tusza kosztuje państwo ponad 150 mld dolarów rocznie w wydatkach na leczenie oraz dodatkowe miliardy utracone z powodu niezdatności do pracy.

Badacze z McKinsey Global Institute wyliczyli w Overcoming obesity: An initial economic analysis (Pokonywanie otyłości: wyjściowa analiza ekonomiczna) z 2014 r., iż z powodu otyłości światowa gospodarka traci rocznie ok. 2 bln dolarów. Niezdolność do pracy i koszty leczenia to właśnie główne składowe tak wysokich strat.

„Otyłość dziś ma taki sam wpływ na globalną gospodarkę jak starcia zbrojne, wojna i terroryzm, niewiele tylko mniejszy od skutków palenia tytoniu” – czytamy w sprawozdaniu. Jedną z przyczyn otyłości jest większa zamożność i łatwiejszy dostęp do wytwarzanej przemysłowo, coraz tańszej żywności. Jeśli w USA w 1900 roku na żywność wydawano średnio 42 proc. dochodu domowego, to w 1950 – 30 proc., a w 2003 – 13,5 proc.

W USA otyłość osłabia nie tylko gospodarkę, służbę zdrowia, ale nawet obronność. Autorzy sprawozdania State of Obesity: Better Policies for a Healthier America twierdzą, że w USA nadmierna tusza to główny powód odmowy przyjęcia osoby chętnej do służby wojskowej: prawie jedna czwarta młodych z tego powodu nie nadaje się na żołnierzy. Na pomoc lekarską udzielaną wojskowym i ich bliskim, którzy zmagają się z nadwagą, resort obrony wydaje miliard dolarów rocznie. Z nadwagą boryka się także 70 proc. strażaków, jest ona też powodem krótszego życia policjantów.

Autorzy innego sprawozdania, The economic impact of obesity in the United States z 2010 roku, wskazują, że nadmierna tusza powoduje mniejszą zdolność do pracy i nieobecności, a straty z tym związane wyliczono wówczas na ok. 8 mld dolarów rocznie. Wszystkie pośrednie koszty związane z otyłością, w skali całych Stanów Zjednoczonych, wynoszą, według różnych szacunków, od 5 mld do prawie 70 mld dolarów. Obliczono ponadto, że otyłość jest przyczyną większego zużycia paliwa. Jego wartość, jak wynika z szacunków, w 2010 roku wynosiła ok. 3,5 mld dolarów.

W krajach OECD nadmierna otyłość jest powodem wydzielania dodatkowo 10 mln ton dwutlenku węgla. Przyczynia się też do gorszych wyników w nauce i większej liczby nieobecności, a w pracy powoduje mniejsze zarobki.

Wsparcie z samej góry

Od lat 80. XX w. wskaźniki dotyczące otyłości podwoiły się wśród dorosłych i więcej niż potroiły wśród dzieci – czytamy w raporcie „State of Obesity: Better Policies for a Healthier America”.

Jedz, choruj i pozywaj

Kiedy przetworzoną żywność pozbawimy soli, cukru i tłuszczu, zostaje niewiele – pisze Michael Moss w książce „Salt Sugar Fat: How the Food Giants Hooked Us” („Sól, cukier, tłuszcz: Jak mamią nas olbrzymy spożywcze”). Z zebranego materiału wynika, że kręgi kierownicze takich przedsiębiorstw, jak Nestlé, Procter&Gamble, Kraft, Coca-Cola i Mars wiedzą o kłopotach zdrowotnych Amerykanów, zwłaszcza o otyłości i cukrzycy, a także zdają sobie sprawę, że wyroby z zarządzanych przez nie zakładów mogą się do tych kłopotów przyczyniać.

Sytuacja zaczyna się powoli zmieniać.  Przede wszystkim dzięki staraniom urzędników, którzy rozpoczęli walkę z nadmierną otyłością obywateli. Instytucje federalne USA, stanowe i samorządowe odgrywają kluczową rolę w tworzeniu i wspieraniu działań przynoszących korzyść milionom rodzin w całej Ameryce.

Rzeczoznawcy z Ośrodka Nadzoru i Zapobiegania Chorobom (Centers for Disease Control and Prevention), Państwowego Instytutu Zdrowia (National Institutes of Health), Departamentu Rolnictwa (USDA), Departamentu Oświaty (USDE), Urzędu ds. Dzieci i Rodzin (Administration for Children and Families), Urzędu ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration), z akademickich ośrodków badawczych oraz innych instytucji opracowali i wdrożyli plany strategiczne, które mają zapobiegać otyłości, w tym np. normy żywieniowe ujęte w Zadaniu o Dbałość o Żywność Dzieci i Dorosłych (CACFP). Zadanie, jak wskazują autorzy opracowania, polega na udzielaniu przez administrację federalną pomocy stanom, które zapewniają zdrowsze posiłki, m.in. bogatsze w warzywa i owoce. Spożywa je 4,2 mln dzieci i 130 tys. dorosłych.

Anthony Bourdain, tragicznie zmarły w czerwcu, światowej sławy kucharz i gwiazda telewizji, wskazywał inną, mniej urzędową drogę walki z otyłością. Jego zdaniem walka z otyłością powinna być prowadzona bez naruszania wolności obywateli, czyli bez wprowadzania podatków na określone wyroby spożywcze czy zakazów sprzedaży. Powinna się opierać na rozwijaniu świadomości społecznej. Bourdain twierdził, że troska o właściwą wagę ciała i zrzucenie zbędnych kilogramów to sprawa patriotyzmu i gotowości do obrony kraju.

„W cukrzycy czy podagrze nie ma nic patriotycznego albo dobrego” – mówił kilka lat temu.

Kampania Ivany Trump podąża podobnym szlakiem. Była małżonka prezydenta USA zamierza podróżować po kraju i upowszechniać zdrowy sposób odżywiania – „Dietę Italiano”. Swoją akcję rozpoczęła niemal miesiąc po akcji „Be Best”, którą ogłosiła obecna Pierwsza Dama, Melania Trump i której celem jest m.in. poprawa stanu zdrowia Amerykanów i walka z nadużywaniem substancji opioidowych.

Prezydent Donald Trump zapowiedział wcześniej, że zrzuci ok. 7 kilogramów, zmieni sposób odżywiania i zacznie uprawiać ćwiczenia, by uniknąć otyłości.

 

(CC By ND Steve Baker)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Skutki ekonomiczne i potencjał biznesowy globalnej otyłości

Kategoria: Demografia
Globalnym problemem, dotyczącym zarówno krajów zamożnych, jak i biednych, stała się otyłość. Rozpowszechnienie leków ją ograniczających wywoła skutki w wielu sektorach gospodarki.
Skutki ekonomiczne i potencjał biznesowy globalnej otyłości

Wojenne tendencje ukraińskiej wymiany handlowej

Kategoria: Sektor niefinansowy
Rosyjska agresja radykalnie zmieniła strukturę eksportu Ukrainy. Kluczowy dotąd sektor metalurgiczny stopniowo traci na znaczeniu, niemal dwie trzecie wpływów ze sprzedaży towarów za granicę przynosi ukraińskie rolnictwo. Silnie zmieniły się też kierunki eksportu.
Wojenne tendencje ukraińskiej wymiany handlowej

Wpływ wojny na kapitał ludzki i produktywność na Ukrainie

Kategoria: Społeczeństwo
Dyskusje dotyczące odbudowy ukraińskiej gospodarki koncentrują się zazwyczaj na zastąpieniu wyniszczonych zasobów kapitału fizycznego, jednak kluczowe dla określenia trendu gospodarki po zakończeniu konfliktu będą również straty w kapitale ludzkim. W niniejszym artykule opracowano model służący do określenia wielkości tych strat. Wskazuje on, że połączenie gorszych wyników kształcenia i utraty umiejętności oraz zmniejszonej zdolności do pracy ludności w wieku produkcyjnym doprowadzi do zmniejszenia ogólnej wydajności produkcyjnej o około 7 proc. w okresie do 2035 r., zaś negatywne skutki powyższych zjawisk będą zanikać – choć powoli – w kolejnych dziesięcioleciach.
Wpływ wojny na kapitał ludzki i produktywność na Ukrainie