Wielka Brytania kontynuuje prace nad wprowadzeniem cyfrowego funta, który byłby stosowany w codziennych płatnościach – podał we wtorek zastępca prezesa Banku Anglii (BoE) Jon Cunliffe.
„Nie sądzę, abyśmy byli w tyle za innymi zaawansowanymi gospodarkami” – powiedział Cunliffe.
Banki centralne na całym świecie pracują nad cyfrowymi wersjami swoich walut, aby uniknąć pozostawienia płatności cyfrowych sektorowi prywatnemu, ponieważ spadek obiegu gotówki przyspieszył w niektórych przypadkach z powodu pandemii COVID-19.
Przedstawiciele sektora finansowego twierdzą również, że cyfrowy funt pomógłby w dotrzymaniu kroku postępowi w dziedzinie płatności oraz w utrzymaniu konkurencyjności Londynu jako globalnego centrum finansowego.
W tym miesiącu BoE i ministerstwo finansów Wielkiej Brytanii podały, że kontynuują prace nad ewentualnym cyfrowym funtem, który prawdopodobnie wejdzie do obiegu w drugiej połowie tej dekady i będzie przechowywany w „portfelu” dostarczanym przez banki, choć nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji.
„Jest to bardziej prawdopodobne niż nie” – powiedział Cunliffe, naciskany przez ustawodawców o to, czy cyfrowy funt wejdzie w życie.
Jon Cunliffe przemawiał we wtorek w brytyjskim parlamencie.
„To może przynieść ogromne korzyści dla gospodarki i społeczeństwa” – powiedział Cunliffe, dodając, że wciąż istnieją pytania dotyczące konkurencji, na które trzeba odpowiedzieć przed wdrożeniem cyfrowej waluty.
Cunliffe powiedział, że trzeba zobaczyć, jak trendy w technologii, płatności i gospodarka się rozwiną w ciągu najbliższych dwóch do trzech lat i czy cyfrowy funt jest technicznie wykonalny.
Według Cunliffe’a jednym z wyzwań będzie zapewnienie ludziom zaufania do regulowanej waluty cyfrowej, aby nie mylili jej z kryptowalutowym „ekosystemem dzikiego zachodu”.
han/ kkr/ ana/