Sura, RPP: Wzrost PKB może w 2017 r. zbliżyć się do 3,6 proc.

Tempo wzrostu PKB, przy planowanej wysokiej dynamice inwestycji i konsumpcji, może w 2017 r. zbliżyć się do poziomu 3,6 proc. – powiedział PAP, w pierwszym wywiadzie po objęciu funkcji członka RPP, Rafał Sura.

„Jeśli tempo wzrostu gospodarczego w Europie i na świecie nie ulegnie pogorszeniu, a inwestycje i konsumpcja w Polsce będą na wysokim planowanym poziomie, to istnieje szansa, że w 2017 roku wzrost zbliży się do zakładanego wskaźnika, tj. 3,6 proc.” – powiedział PAP Sura.

„Natomiast po danych za III kwartał i prognozach na IV kwartał nie jest możliwe osiągnięcie zakładanego 3,4 proc. wskaźnika wzrostu PKB za 2016 rok” – dodał.

W projekcie budżetu na przyszły rok rząd zapisał, że w 2016 r. polska gospodarka urośnie o 3,4 proc., a w przyszłym o 3,6 proc.

Sura ocenił, że na ścieżkę zakładanego wzrostu Polska może wrócić nie wcześniej niż w na koniec II kwartału 2017 r.

„Dynamikę wzrostu w ostatnim kwartale obniżała słaba aktywność inwestycyjna, w znacznym stopniu spowodowana słabym stopniem wykorzystania środków unijnych z nowej perspektywy, co należy uznać za czynnik obiektywny” – powiedział.

„Obawy może budzić tempo podpisywania umów na wykorzystanie środków z nowej perspektywy oraz kondycja finansowa niektórych samorządów, które mają ograniczone możliwości absorpcyjne z tego powodu. Stan ten sprawia, że na ścieżkę zakładanego wzrostu gospodarczego możemy powrócić nie wcześniej niż na koniec II kwartału 2017 r.” – dodał.

Dodał, że jego zdaniem, konsumpcji – jako podstawowemu filarowi gospodarki – w kolejnych kwartałach sprzyjać będzie Program 500+, wzrost płacy minimalnej oraz stopniowy wzrost płac w gospodarce.

Sura ocenił, że w najbliższych latach próg 3 proc. PKB deficytu sektora finansów publicznych nie wydaje się zagrożony.

„Obecna polityka fiskalna wskazuje chęć utrzymania budżetu w ryzach, co zresztą zostało odnotowane w ostatnim komunikacie agencji S&P odnoszącym się do ratingu Polski” – powiedział.

„Być może sytuacja taka mogłaby zaistnieć epizodycznie, choć lepiej dla naszej gospodarki, jeżeli będziemy w kolejnych latach spełniać kryteria konwergencji, co ma kluczowe znaczenie, np. z punktu widzenia inwestorów instytucjonalnych” – dodał.

Na początku grudnia agencja Standard & Poor’s utrzymała rating Polski na poziomie „BBB plus” i podniosła perspektywę do stabilnej z negatywnej.

Nikodem Chinowski /nik/ pud/ asa/


Artykuły powiązane