Bez baterii samochód nie pojedzie

Ponieważ nic wielkiego się nie wydarzyło, zaczynam od kwestii postępu w konstrukcji urządzeń przechowujących energię. A ponadto w przeglądzie m.in. o nierównościach dochodowych, e-administracji, problemach Węgier i przedsiębiorczości dzieci.
Bez baterii samochód nie pojedzie

energiaW Foreign Affairs obszerna analiza, jak postęp w przechowywaniu energii elektrycznej za pomocą baterii może zmienić siły ekonomiczne na świecie. To esej napisany przez autora książki, która właśnie się ukazała pod tytułem „Powerhouse. Inside the invention of a battery to save the world”. Steve LeVine ładnie wygrał dwa znaczenia słowa powerhouse – potega i elektrownia – ale w istocie artykuł pokazuje, że optymiści wierzący w przełomowe odkrycia w przechowywaniu energii i opowiadający o nadchodzącej rewolucji bateryjnej, a za nią w produkcji energii i motoryzacji, oszukują i naciągają podatników. Postęp z pewnością się dokona, ale stopniowo, a na razie branża żyje głównie dzięki gigantycznym subsydiom rządów Europejskich, Japonii i USA do samochodów elektrycznych czy bateryjnych magazynów energii. Sporo ciekawych liczb i przykładów oraz refleksja, że postęp w konstrukcji baterii dokonuje się niezwykle powoli – pierwszą Volt skonstruował ponad 200 lat temu.

Absurdy związane z energetyką odnawialną nie omijają także Polski. Dziś ciąg dalszy w związku z dofinansowaniem konsumenckich mikroelektrowni. Okazuje się, że firmy energetyczne będą musiały przeprowadzić poważne inwestycje w sieci energetycznej (remonty linii niskiego napięcia, t.zw inteligentne stacje bilansujące), by wytrzymała skoki, jakie będą wytwarzają masowo instalowane niestabilne źródła energii jakimi są domowe mikroelektrownie.

mobilnaMcKinsey publikuje ciekawy artykuł na temat e-rządu. Wyliczenia ekspertów sugerują, że przy wykorzystaniu pełnego potencjału digitalizacji i e-adminsitarcji, można by uzyskać w skali świata oszczędności rzędu 1 biliona dolarów rocznie. Jednak na przykład w Unii Europejskiej tylko 40 procent obywateli korzysta z e-administrarcji, co może zniechęcać rządy do kontynuacji wysiłków digitalizacyjnych. Tymczasem wysokie koszty programów digitalizacyjnych wynikają w znacznej mierze z błędów w ich projektowaniu i wdrażaniu. Można ich uniknąć budując długoterminowe strategie, wsłuchując się w opinie klientów, łacząc e-administrację w niektórych dziedzinach z tradycyjnymi kanałami komunikacji.

makroekonomiaThomas Piketty udzielił wywiadu Spieglowi na temat euro i problemów Europy. Według Pikettyego przymuszenie do oszczędności forsowane przez Niemcy było błędem, ale Niemcy lepiej czują problemy Europy niż Francja, która ma kiepskich polityków od lat. Piketty jest zwolennikiem euroobligacji i uwspólnienia długu, ale nie polegającego na tym, że Niemcy zapłacą za Greków. Parlament eurostrefy demokratycznie powinien wprowadzić unię fiskalną i harmonizację budżetów. Piketty powtarza sporo argumentów rządu greckiego Syrizy (choć twierdzi, że nie jest jego zwolennikiem), m.in. przypomina, że Francja i Niemcy po II wojnie światowej też nie spłaciły swoich długów, a teraz domagają się, by południowa Europa oddała pożyczki co do euro. „To historyczna amnezja”. Na pytanie Spiegela: „Zatem inni powinni zapłacić za błędy rządu w Atenach?” Piketty odpowiada: „Jest czas, by pomyśleć o młodych ludziach w Europie. Dla wielu z nich niezwykle trudne jest znalezienie jakiejkolwiek pracy. Czy mamy im mówić: Sorry, ale to wasi rodzice i dziadkowie sprawili, że nie macie pracy. Czy naprawdę chcemy europejskiego modelu międzygeneracyjnych kar zbiorowych?”.

wkaznikiZ ustaleń trójki badaczy pod wodzą Holgera Muellera z New York University wynika, że nierówności płacowe powiększają się przede wszystkim w górnej połówce tabeli płac i w większym stopniu w dużych niż małych firmach. Przyczyny mogą być dwie: duże firmy więcej inwestują w automatyzację, co pozwala im zastąpić prace rutynowe maszynową pracą, przez co płace za prace rutynowe relatywnie obniżają się, gdyż jest mniejsze na nie zapotrzebowanie. Po drugie, duże firmy płacą relatywnie mniej menedżerom na wejściu, bo oferują lepsze możliwości kariery. Autorzy sprawdzili także, że udział wielkich firm w zatrudnieniu stale rośnie, co w połączeniu z poprzednio omówionymi wynikami oznacza, że nierówności będą narastać.

Co się stała z naszą klasą (średnią)? Okazuje się, że zbiorcze dane na temat stagnacji dochodów w USA prowadzą do błędnych wniosków. Inny zestaw danych – ze spisu powszechnego – bardziej precyzyjnie pokazuje, co się na przestrzeni dziesiątków lat działo z dochodami kolejnych generacji, z uwzględnieniem ich wieku. Na przykład 25-29 latki , obojętne, czy miały tyle lat w latach 70 tych, czy na początku XXI wieku, systematycznie poprawiały swój status materialny. Podobnie, choć w mniejszej skali, 35-39 latki. Najlepiej było w czasach prezydentów Reagana i Clintona, znacznie gorzej drugiego Busha i Obamy. Autor tekstu zastanawia się, czym się różniły polityki tych prezydentów i dochodzi do wniosku, ze kluczowa różnica dotyczyła inwestycji – polityka podatkowa Clintona i Reagana preferowała inwestycje, w tym publiczne (modernizacja infrastruktury, dostęp do edukacji i badania podstawowe).

W Stanach Zjednoczonych już nie gospodarka, lecz rząd jest głównym problemem. Pytanie jest otwarte, wyniki następujące: 18 proc. – niezadowolenie z rządu, 11 procent – generalnie gospodarka, 10 procent -bezrobocie, 7 procent- imigracja, 7 procent -ochrona zdrowia, 6 procent- terroryzm, 6 procent – edukacja, 5 procent – upadek rodizny, 5 procent deficyt federalny. Bieda i głód, sytuacja w Iraku i Państwo Islamskie, narodowe bezpieczeństwo oraz polityka zagraniczna uzyskały po 4 procent. Ciekawe, jakie byłyby wyniki badania w Polsce.

rynki-finansowe - KopiaSimeon Djankov, były reformatorski minister finansów w Bułgarii, aktualnie w Peterson Institute pisze o polityce Victora Orbana wobec węgierskich banków. Orban od kilku lat odkupuje banki od zagranicznych właścicieli. W ciągu kilku lat zebrał banki mające ok. 13 procent aktywów. Jeśli będą się w polityce kredytowej kierowały politycznymi sympatiami grozi to takimi kryzysami bankowymi, jakie miały miejsce na Litwie w 1995 roku, w Bułgarii w 1996-1997, a także ostatnio w Słowenii i Chorwacji – pisze Djankov.

I jeszcze jedna informacja z Węgier – Komisja Europejska krytykuje nie tylko transakcję atomową z Rosją ale i zainteresowała się specpodatkiem nałożonym przez premiera Orbana na przychody z reklam. Podatek jest progresywny, najbardziej obciąża dużych reklamobiorców, mówiło się, że przede wszystkim należący do Bertelsmanna RTL. PAP podając te informację wyliczył, że od wygranych wyborów w 2010 roku  rząd Orbana, prowadząc politykę obciążania firm, przede wszystkich zagranicznych i tych najbardziej dochodowych, a nie ludności, wprowadził ok. 30 nowych podatków nadzwyczajnych. Podatki te nie są związane z dochodem, lecz oblicza się je od obrotu czy wartości bilansowej firmy.

wkaznikiDzieci dziedziczą zdolności przedsiębiorcze po rodzicach? Z badań szwedzkich ekonomistów wykorzystujących dane adopcyjne, wynika, że przedsiębiorczość rodziców zwiększa o 60 proc. przedsiębiorczość dzieci. Dwie trzecie tego wpływu mają czynniki działające po urodzeniu, jedną trzecią przed urodzeniem dziecka. Bezpłatnie dostępny jest tylko abstrakt, całość kosztuje 14 dolarów i jest do pobrania stąd.

energia
mobilna
makroekonomia
wkazniki
rynki-finansowe - Kopia
wkazniki

Tagi