Księgowego sny o potędze

GAAP (Generally Accepted Accounting Principles) to standardy rachunkowości obowiązujące w Stanach Zjednoczonych. Można zapytać, dlaczego drobiazgowe regulacje księgowe miałyby obchodzić ekonomistę. To są przecież technikalia, które dotyczą tylko biegłych rewidentów i księgowych, prawda? Rzeczywistość gospodarcza okazuje się jednak znacznie ciekawsza niż praca księgowego.

Wyobraźmy sobie instytucję finansową, która w swoim portfelu ma papier wartościowy, powiedzmy osławionego ABS (asset backed security) opartego na kredytach hipotecznych. Z tego tytułu do tej instytucji regularnie napływają płatności od kredytobiorców hipotecznych. W tym miejscu pojawia się fundamentalne pytanie – jaką wartość przypisać temu papierowi wartościowemu w bilansie. Ma to istotne znaczenie, bo choć sam ABS się od tego nie zmieni, to wartość, jaką mu przypiszemy, przekłada się na poziom wyniku finansowego, a w konsekwencji na przykład także bonusy dla zarządu, wycenę instytucji finansowej na giełdzie (która jak wskazują badania empiryczne jest znacznie bardziej skorelowana z zyskami niż innymi, być może bardziej wiarygodnymi, wskaźnikami finansowymi, takimi jak przepływy pieniężne).

Jedna z możliwych dróg podejścia do tego zagadnienia to wycena według kosztu historycznego. Zaleta polega na tym, że jest zupełnie niearbitralna. Z drugiej strony rachunkowość dąży do przedstawienia aktualnego stanu przedsiębiorstwa. Możemy bardzo łatwo wyobrazić sobie sytuację, gdy po jakimś czasie aktywa są warte dużo mniej lub dużo więcej niż koszt, po jakim zostały nabyte. W tym sensie metoda kosztu historycznego zniechęca do podejmowania innowacji, ponieważ rosnąca użyteczność i wartość jakiegoś składnika majątku nie jest ujmowana w bilansie.

Stąd obiecujące wydaje się drugie podejście, oparte na wartości godziwej (fair value). Jak przedstawił to dr Wiśniewski, wartość godziwa w ekonomii to racjonalny i bezstronny szacunek wartości dobra, usługi lub majątku. Przy szacowaniu wartości godziwej pod uwagę bierze się zarówno kryteria obiektywne, takie jak koszt zastąpienia, produktywność, cena rynkowa, oraz subiektywne, jak ryzyko, zwrot z kapitału czy percepcja użyteczności. Wg GAAP wartość godziwa to suma, po której aktywa mogłyby zostać nabyte lub sprzedane na rynku w wyniku swobodnej decyzji stron transakcji lub po której dokonano by wymiany tych aktywów pomiędzy stronami, przy założeniu kontynuacji działalności przez strony (nie zaś w wyniku likwidacji którejś z nich). W ten sposób głównym punktem odniesienia w szacowaniu wartości bilansowej staje się cena rynkowa. To podejście w rachunkowości nazywane jest marking-to-market.

Ta reguła jest sensowna pod pewnymi warunkami. Jeśli przyjmujemy hipotezę efektywnego rynku, to cena rynkowa i wartość godziwa są zbieżne – ze względu na szybką reakcję inwestorów wobec ewentualnych możliwości arbitrażu rynkowego. Jeżeli natomiast bardziej przekonywujące wydają się behawioralne teorie finansów, które akcentują błędy poznawcze i czynniki psychologiczne w działaniu inwestorów, zasada marking-to-market wydaje się dużo bardziej ryzykowna. Jej zastosowanie może doprowadzić do spirali spadków. Kiedy cena jakichś aktywów spada na rynku, wszyscy ich posiadacze (a nie tylko ci którzy rzeczywiście sprzedali) muszą zmniejszyć ich wycenę w bilansie. By pokryć stratę, zmuszeni są z kolei do wyprzedaży własnych aktywów (na przykład by zachować odpowiedni współczynnik wypłacalności), co dalej pogłębia spadki. Ten przykład pokazuje wielką procykliczność reguły marking-to-market. Bardzo mocno dała o sobie znać w czasie ostatniego kryzysu. Niektórzy komentatorzy, z których najgłośniejszym był Steve Forbes, argumentowali, że marking-to-market jest najpoważniejszą przyczyną kryzysu finansowego. Dr Piotr Wiśniewski z SGH nie zgadza się z tak radykalną oceną, szacując wpływ zasad księgowych na zaostrzenie kryzysu na 30 proc.

Pod presją amerykańskiego biznesu i Kongresu Financial Accounting Standards Board, prywatna instytucja, która jest odpowiedzialna za kodyfikację GAAP, wydała interpretację, zgodnie z którą w sytuacji, gdy rynek nie jest funkcjonalny, może nastąpić odejście od zasady marking-to-makret. Jest to zgodne z duchem pojęcia wartości godziwej wg GAAP, które przewiduje trzy hierarchiczne metody jej szacowania. Po pierwsze przez odniesienie do notowań giełdowych identycznych aktywów na aktywnych rynkach. Gdy nie jest możliwe zastosowanie tej drogi, na przykład przez to że nie ma identycznych aktywów lub rynki uległy destabilizacji, możliwa jest druga droga przez odniesienie do mniej aktywnych rynków na podobne aktywna. Gdyby i to było niemożliwe, pozostaje trzecia droga przez zastosowanie wewnętrznych modeli wyceny. Wracając do początkowego przykładu ABS, który w wyniku załamania na rynku sprzedawane są po ułamku wartości nominalnej, firma mogłaby zastosować wycenę opartą na przykład na przewidywalnej spłacalności kredytów hipotecznych będących zabezpieczeniem dla tego papieru, jeśli z modelem wyceny zgodziłby się audytor. O roli zasad księgowości w kryzysie świadczy fakt, że wydanie interpretacji przez FASB zbiegło się z dnem kryzysu na amerykańskiej giełdzie, po którym w ciągu 9 miesięcy nastąpiło 60-proc. odbicie.

Dr Wiśniewski przedstawił propozycje reform systemów rachunkowości, jakie są obecne w przestrzeni publicznej. Po pierwsze jest to konwergencja między GAAP a dominującymi na świecie europejskimi Międzynarodowymi Standardami Sprawozdawczości Finansowej lub przyjęcie MSSF przez Stany Zjednoczone. Zniwelowałoby to ryzyko arbitrażu regulacyjnego. Potrzebne są też nowe zasady dotyczące wyceny wartości kapitału intelektualnego, ryzyka i instrumentów pochodnych. Te czynniki w coraz większym stopniu wpływają na funkcjonowanie i wartość przedsiębiorstw. Dr Wiśniewski mówił także o podniesieniu standardów edukacji ekonomicznej społeczeństw. Badania empiryczne pokazują znaczącą korelację kursów giełdowych ze zmianami dwóch podstawowych wielkości, jakimi są zysk na akcję i wskaźnik cena/zysk. To rodzi pokusę manipulacji tymi właśnie wartościami. Waluacja przedsiębiorstw byłaby efektywniejsza, gdyby inwestorzy dysponowali innymi miarodajnymi wskaźnikami kondycji przedsiębiorstw, takimi jak na przykład przepływy pieniężne, i czynili z nich użytek.

Wartość godziwa wg GAAP a amerykański system finansowy

Otwarta licencja


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (16–20.05.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce