Autor: Mariusz Tomczak

Dziennikarz, politolog specjalizujący się w zagadnieniach europejskich

Dlaczego kryptowaluty budzą skrajne emocje?

Kryptowaluty mają wielu zwolenników i liczną rzeszę przeciwników. Wzbudzają emocje, które często wynikają z odmiennego postrzegania tych samych zjawisk.
Dlaczego kryptowaluty budzą skrajne emocje?

(©Envato)

Pod koniec 2022 r. bankructwo ogłosiła jedna z największych na świecie giełd kryptowalutowych FTX. Jej twórca, Sam Bankman-Fried, przebywa za kratkami, mimo że jeszcze niedawno jego twarz pojawiała się w wielu mediach, m.in. na okładce „Forbesa”, w pozytywnym kontekście.

Prokurator zarzuca szefowi FTX przywłaszczenie „miliardów dolarów” od „tysięcy ofiar”, co miało umożliwić mu stanie się jedną z najbogatszych osób na świecie jeszcze przed ukończeniem 30. roku życia. Bankmanowi grozi wiele lat pozbawienia wolności. Ława przysięgłych już uznała go winnym, a wyrok zostanie ogłoszony w marcu 2024 roku.

Z oszustwem w tle

W listopadzie 2023 r. założyciel największej na świecie giełdy kryptowalutowej Binance, Changpeng Zhao, przyznał, że za jej pośrednictwem dochodziło m.in. do prania brudnych pieniędzy i omijania sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone. W ramach ugody firma zapłaci gigantyczną karę (4,3 mld dol.), a Zhao – 50 mln dol. To jednak nie uchroni go przed zarzutami karnymi.

Binance i FTX to dwa niedawne, ale wcale nie odosobnione przypadki ze świata kryptowalut z wielkim oszustwem w tle. Mimo upływu dekady, nadal nie do końca wyjaśniono kulisy upadku platformy Mt. Gox, która w szczytowym momencie odpowiadała za ponad 70 proc. obrotu bitcoinem. Zaprzestała działalności w 2014 r. jako największa giełda kryptowalutowa na świecie, gdy z jej serwerów zniknęły aktywa o ówczesnej wartości kilkuset milionów dolarów. Wiele osób zostało z niczym.

Chciwość i zazdrość

Entuzjaści uznają kryptowaluty za aktywa nowoczesnej ekonomii, „cyfrowe złoto” oraz trampolinę do szybkiego pomnożenia kapitału, dającą unikalną – zdarzającą się raz na pokolenie – okazję do stania się bajecznie bogatym w niedługim czasie. Podstawowe emocje na tym rynku to chciwość i zazdrość.

Na niektórych osobach stopy zwrotu rzędu 20–30 proc. w ciągu kilku czy kilkunastu miesięcy nie zawsze robią wrażenie. Znane są sytuacje, kiedy w zaledwie parę lat środki ulokowane w kryptowaluty – a czasami nie były to małe kwoty – udało się powiększyć kilkadziesiąt razy.

Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/rynki-finansowe/bankowosc/upadek-gieldy-ftx-czy-branza-kryptowalut-zostanie-lepiej-uregulowana/

Takie historie wykorzystują samozwańczy guru, którzy oferują szkolenia lub dostęp do zamkniętych grup. Oczywiście nie za symboliczną opłatę… Dowodów na skuteczność prognoz nie publikują lub robią to wybiórczo, a swój stan majątkowy starają się uwiarygodnić filmami z wyjazdów w tropiki lub zdjęciami na tle drogich samochodów. Na ich reklamy w internecie wielokrotnie natknął się chyba każdy, kto interesuje się szeroko rozumianą tematyką ekonomiczną czy inwestycyjną.

Ochrona przed inflacją i politykami

Kryptowaluty pojawiły się m.in. jako odpowiedź na kryzysy finansowe z pierwszej dekady XXI wieku. Ich posiadacze mają raczej ograniczone zaufanie do systemu bankowego, który podlega ścisłej kontroli organów państwa. Dla wielu osób niezwykle kusząca jest wizja daleko posuniętej anonimowości w świecie coraz bardziej odzierającym współczesnego człowieka z prywatności, a kryptowaluty dają taką obietnicę.

Zwolennicy kryptowalut wiele mówią o technologii blockchain, wierząc, że bezpowrotnie zmieni nie tylko branżę finansową, ale i cały świat. Podkreślają, że bitcoin to deflacyjne aktywo cyfrowe o ustalonym limicie podaży (21 milionów), dzięki czemu nie jest narażony na „dodruk” tak jak waluty fiducjarne. To ma gwarantować odporność na inflację. Nic dziwnego, że często działa na wyobraźnię.

Zero wartości, mnóstwo energii

Miłośnicy kryptowalut zdają sobie sprawę z zagrożeń czyhających na rynku, ale nierzadko zalety widzą w tym, co dla wielu osób jest wadą. Na przykład gwałtowne wahania kursu mogą być traktowane jako okazja do zakupu lub sprzedaży po atrakcyjnej cenie albo stanowić koronny dowód na dziką spekulację – punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Sceptycy porównują giełdy kryptowalutowe do kasyna lub jaskini hazardu. Zwracają uwagę, że aktywa cyfrowe nie mają wartości wewnętrznej, a szalona zmienność sprawia, że nie mogą być traktowane ani jako środek płatniczy, ani jako środek przechowywania wartości. Oczywiście kryptoentuzjaści polemizują z tymi opiniami.

Nie wszystkim podoba się nieodwracalność transakcji. Mnóstwo osób straciło swoje środki z powodu podania niewłaściwego adresu odbiorcy czy aktywności hakerów. Funkcjonowanie całego rynku krypto wiąże się również ze znacznym zużyciem energii elektrycznej, które przekracza potrzeby niektórych państw (np. Australii), co w dobie walki o klimat w pewnych kręgach budzi kontrowersje.

Przestępcy się cieszą

Sporo osób, wśród których nie brakuje wpływowych polityków, ekspertów czy dziennikarzy, opowiada się za regulacją rynku. Argumentują, że kryptowaluty ułatwiają pranie brudnych pieniędzy, finansowanie terroryzmu czy wymuszanie okupów, a także omijanie sankcji nakładanych na takie państwa jak Korea Północna, Iran czy Rosja. I nie są to opinie wyssane z palca.

Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/rekordowa-skala-oszustw-na-rynku-kryptowalut/

Pojawiają się obawy, że w przyszłości mogą okazać się poważnym zagrożeniem dla globalnej stabilności finansowej. Trudno powiedzieć, czy ten strach nie jest przesadzony, ale faktem są rosnące powiązania kryptowalut z tradycyjnym systemem. Rośnie zainteresowanie nimi ze strony największych instytucji finansowych na świecie – nierzadko tych samych, które jeszcze kilka lat temu ostrzegały klientów przed bitcoinem.

Popularność rośnie

W porównaniu z globalnym rynkiem obligacji i akcji, kapitalizacja wszystkich kryptowalut wydaje się niewielka. Mimo to może je posiadać już 10 proc. gospodarstw domowych w sześciu dużych krajach strefy euro (Belgia, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Włochy) – takie szacunki zaprezentowano w badaniu przeprowadzonym przez Europejski Bank Centralny (EBC), którego wyniki opublikowano w „Financial Stability Review” w 2022 r.

Z międzynarodowej ankiety przeprowadzonej kilka lat wcześniej (2018 r.) przez ING wynika, że 77 proc. pełnoletnich Polaków słyszało o kryptowalutach, co uplasowało nasz kraj na drugim miejscu w Europie. Z kolei z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), które zrealizowano w 2023 r. na reprezentatywnej próbie obywateli w wieku 18–64 lat, płynie wniosek, że prawie każdy respondent (ponad 94 proc.) słyszał o kryptowalutach, a jedna na cztery osoby zadeklarowała wejście w ich posiadanie.

Ponad połowa (56 proc.) byłych lub obecnych posiadaczy uznała kryptowaluty za aktywa inwestycyjno-spekulacyjne – co drugi ankietowany wskazał, że nabył je z nadzieją na wysoki zysk, co trzeci chciał zarobić w krótkim czasie, a co piąty padł ofiarą oszustwa. „Mimo że kryptowaluty wyrosły na niezadowoleniu z tego, w jaki sposób funkcjonuje system finansowy, obecnie dla większości użytkowników stanowią raczej aktywa spekulacyjne” – mówi Jakub Witczak, starszy analityk z Zespołu Gospodarki Cyfrowej PIE.

Światopogląd ma znaczenie

Z ankiety PIE wynika, że zarówno wśród byłych, jak i obecnych posiadaczy kryptowalut, częściej spotykane są postawy niechętne państwu i zobowiązaniom publicznym. Osoby te deklarowały niższe zaufanie do Unii Europejskiej i administracji publicznej niż ci, którzy nigdy nie weszli w ich posiadanie. Częściej skarżyły się na zbyt wysokie podatki, a w ich ocenie rząd i banki mają za duży wgląd w to, jak obywatele wydają pieniądze.

 

(©Envato)

Tagi


Artykuły powiązane

Upadek giełdy FTX – czy branża kryptowalut zostanie lepiej uregulowana?

Kategoria: Rynki kapitałowe
Pod koniec 2022 r. upadła giełda kryptowalut FTX, jedna z największych na świecie. Po fakcie okazało się, że sposób jej funkcjonowania był ryzykowny, a sam rynek kryptoaktywów był i jest nadal nieuregulowany, co uniemożliwiło „powrót ze złej ścieżki”. Ta upadłość zachęciła jednak regulatorów to zajęcia się nową, rozwojową branżą.
Upadek giełdy FTX – czy branża kryptowalut zostanie lepiej uregulowana?

Najwięcej na kryptowalutach stracili inwestorzy indywidualni

Kategoria: Analizy
Chęć zysku, brak wiedzy o funkcjonowaniu rynku i technologii powoduje od lat, że na rynku kryptowalut indywidualni inwestorzy tracą relatywnie najwięcej. Głównie z powodu załamania kursów, oszustw i wyłudzeń. Nowe regulacje mają objąć ich ochroną.
Najwięcej na kryptowalutach stracili inwestorzy indywidualni

Rok regulacji kryptowalut

Kategoria: Analizy
Kryptowaluty mogą nie być już tak ekscytujące, ale może staną się użyteczne. USA, UE i Wielka Brytania chcą je bowiem wtłoczyć w ramy prawne i zapewnić nad nimi nadzór. Pierwsze rozwiązania mamy poznać jeszcze w 2022 r.
Rok regulacji kryptowalut