Anglia na bańce

Właśnie wróciłam do Stanów Zjednoczonych po dwutygodniowym pobycie w Londynie, gdzie bańka na rynku nieruchomości jest nadmuchana histerycznie, o wiele bardziej niż w Nowym Jorku! Ludzie mówią, że kolejne partie Londynu padają, ulegając tej histerii, centymetr po centymetrze.
Anglia na bańce

Tottenham (teraz „Południowy Tottenham), gdzie właśnie stanął nowiutki supermarket,  znajduje się apogeum tej gorączki. Albo znajdzie się w nim dopiero za 10 lat? Kto wie, jak to będzie w tym klimacie, gdzie jednopokojowe mieszkanie poniżej 500 tys, funtów prezentowane jest jako niesamowita okazja?

Ta bańka pochłania wszystko i – jak każe nam się wierzyć – jest napędza pieniędzmi napływającymi do Londynu z innych części Europy oraz z Azji. Agent nieruchomości powiedział mi, że jego biuro właśnie uruchomiło obsługę w języku mandaryńskim i sprzedało mieszkanie za 350 tys. funtów gotówką 22-letniej studentce z Chin.


Tagi