Koniec recesji w eurolandzie, ale nie dzięki oszczędnościom

Nareszcie. Recesja w strefie euro się skończyła: w drugim kwartale tego roku, pierwszy raz od niemal dwóch lat, PKB tego regionu znów urosło.
Koniec recesji w eurolandzie, ale nie dzięki oszczędnościom

Mario Draghi (CC BY-NC-ND European Parliament)

Co więcej, główne wskaźniki sugerują, że także w wakacje i jesienią gospodarka będzie się powoli rozpędzać. Choć niemieccy politycy przekonują, że to wynik „spójnej zorientowanej na stabilność polityki gospodarczej”, bliższa analiza pokazuje, że nie jest to najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie.

Tak naprawdę, obecny zwrot w sytuacji gospodarczej można tłumaczyć dwoma czynnikami. Po pierwsze, decyzją Mario Draghiego, by Europejski Bank Centralny uczynić realnym kredytodawcą ostatniej szansy dla zadłużonych państw. Po drugie, stopniowym złagodzeniem polityk oszczędnościowych w strefie euro.

Cięcia budżetowe i wymóg, by ograniczyć strukturalne deficyty budżetowe do 0,5 proc. PKB nie tylko nie wywierał żadnego wrażenia na rynkach finansowych. Gorzej, za każdym razem, gdy wprowadzano kolejne wymogi i cięcia, rosły stopy procentowe obligacji krajów południa Europy takich, jak Hiszpania, czy Włochy i region pogrążał się w jeszcze głębszej recesji.

>>cały komentarz: TheGuardian.com

oprac. SS

Mario Draghi (CC BY-NC-ND European Parliament)

Tagi