G20 musi wyjść poza ramy obecnego systemu

Zbudujmy nowy system z Bretton Woods

Robert Zoellick, prezydent Banku Światowego, w dzisiejszym Financial Timesie proponuje, aby państwa G20 powróciły do praktyki koordynowania najważniejszych posunięć polityki gospodarczej. W istocie nawołuje do powołania systemu z Bretton Woods III.

*****************************************

W wirze dyskusji o wojnach walutowych i nieporozumień dotyczących polityki ilościowego poluzowania w Stanach Zjednoczonych, szczyt G20 w Seulu będzie kolejną próbą ustalenia reguł międzynarodowego współdziałąnia w dziedzinie gospodarczej. Więc powinniśmy zapytać – jaki cel chcemy osiągnąć tym współdziałaniem.

Kiedy G7 podejmowało eksperymenty z koordynacją polityki gospodarczej w latach 1980-tych, porozumienia w hotelu Plaza i Luwrze dotyczyły zwłaszcza kursów wymiany. Jednak uzgodnienia dotyczyły też spraw głębszych. Administracja Reagana chciała ograniczyć protekcjonistyczne dążenia Kongresu, podobne do tych jakie obserwujemy dzisiaj. Dlatego połączyła współpracę w dziedzinie kursowej z uruchomieniem Rundy Urugwajskiej, która doprowadziła do powstania Światowej Organizacji Handlu i dążyła do liberalizacji handlu co zaowocowało porozumieniami z Kanadą i Meksykiem. Do wzrostu konkurencyjności przyczyniała się polityka zarówno na szczeblu międzynarodowym i jak i wewnętrzna.

Jak takie podejście mogłoby wyglądać dzisiaj?

*****************************************

Cały artykuł na stronie Financial Timesa.


Artykuły powiązane

Za mało Europy w G20

Kategoria: Trendy gospodarcze
Brak w G20 takich krajów jak Hiszpania, Holandia, Polska czy Nigeria zaprzecza rozpowszechnionemu poglądowi, że uczestnikami tego forum stały się państwa o największym produkcie krajowym brutto i liczbie ludności.
Za mało Europy w G20