Autor: Łukasz Czernicki

Ekonomista, doktorant Uniwersytetu w Poczdamie.

więcej publikacji autora Łukasz Czernicki

Najwięcej złota gromadzą banki centralne krajów rozwijających się

Rośnie popyt banków centralnych na złoto, trend wzmocnił się po wybuchu kryzysu finansowego. Swoje rezerwy tego kruszcu zwiększają głównie azjatyckie państwa na dorobku.

Od 2008 r. banki centralne coraz chętniej kupują złoto. W sumie od początku kryzysu władze monetarne na całym świecie zwiększyły rezerwy złotego kruszcu w swoim posiadaniu prawie o 3,2 tys. ton.

Według wyliczeń przeprowadzonych przez Official Monetary and Financial Institutions Forum (OMFIF) tempo zwiększania rezerw złota przez banki centralne jest dziś zbliżone do tego, które obserwowano przez sto lat – do 1970 roku, czyli w okresie, gdy stanowiło ono ważny element międzynarodowego systemu walutowego. Większe zainteresowanie złotem wynika – jak twierdzi OMFIF – z jego atrakcyjności inwestycyjnej w warunkach wysokiej niepewności na rynkach i w dobie niskich stóp procentowych.

Trend ten dotyczy przede wszystkim krajów rozwijających się, głównie z Azji. W ostatnich latach najszybciej powiększały rezerwy kruszcu Chiny oraz Rosja. Dynamicznie gromadziły złoto również Turcja, Indie i Kazachstan.

Standard złota nie był przyczyną Wielkiego Kryzysu

Kraje rozwinięte od 2008 r. utrzymywały zasoby złota na niezmienionym poziomie, bądź systematycznie się ich wyzbywały. Francja uszczupliła rezerwy cennego kruszcu o nieco ponad 167 ton, Szwajcaria o 105 ton, a Niemcy prawie o 40 ton.

Najszybciej topniały zasoby Wenezueli, która pogrążając się coraz bardziej w ekonomicznym chaosie zmuszona została do wyzbycia się części rezerw, w tym w złocie.

Obecnie największe zasoby złota posiadają Stany Zjednoczone – 8,13 tys. ton oraz Niemcy – prawie 3,4 tys. ton, co stanowi odpowiednio 74,6 proc. i 68,6 proc. wartości rezerw walutowych tych państw. Co ciekawe, nieco ponad 2,8 tys. ton złota zgromadził również Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Polskie rezerwy złota wynoszą dziś 103 tony i od 2008 r. pozostają na stabilnym poziomie. Stanowią one około 4 proc. wartości wszystkich rezerw walutowych zgromadzonych przez NBP. Ministerstwo Finansów ujawniło ostatnio, że przychody z inwestowania złota na rynkach finansowych w 2016 roku wyniosły 29,8 mln zł. Koszty przetrzymywania w banku centralnym Wielkiej Brytanii sięgnęły 80 tys. zł.

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Ewolucja podejścia banków centralnych do złota

Kategoria: Instytucje finansowe
Rola złota ulegała znaczącym przemianom wraz z ewolucją międzynarodowego systemu walutowego. Doprowadziło to do stopniowego spadku roli złota w odniesieniu do trzech klasycznych funkcji pieniądza: środka wymiany, jednostki obrachunkowej oraz środka tezauryzacji. Był to proces stopniowej eliminacji tego kruszcu z systemu monetarnego. Należy jednak podkreślić, że okres braku oficjalnej roli złota w systemie monetarnym jest relatywnie krótki w porównaniu z czasem, kiedy pełniło ono wszystkie klasyczne funkcje pieniądza.
Ewolucja podejścia banków centralnych do złota

Banki centralne kontynuują rekordowe zakupy złota

Kategoria: Instytucje finansowe
Banki centralne w 2023 r. kontynuowały politykę zwiększania rezerw złota. Trend ten trwa nieprzerwanie od globalnego kryzysu finansowego, pod wpływem którego nastąpiła decydująca zmiana nastawienia banków do złota.
Banki centralne kontynuują rekordowe zakupy złota

Banki centralne a rynek złota

Kategoria: Instytucje finansowe
Ceny złota osiągnęły rekordowe poziomy w pierwszym tygodniu marca 2024 r., generując tym samym dyskusję na temat zalet inwestowania w ten szlachetny metal. Wbrew pozorom, nie jest to takie oczywiste. Chętnych jednak do kupna złota nie brakuje. Nie bez przyczyny nazywane jest bowiem diabelskim kruszcem płatającym różnego rodzaju figle. Najlepiej przekonał się o tym nie kto inny, jak były premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown.
Banki centralne a rynek złota