S&P: Polityka rządu może źle wpłynąć na finanse publiczne

Polityka polskiego rządu może negatywnie wpłynąć na długoterminową równowagę finansów publicznych – powiedział PAP Felix Winnekens, główny analityk S&P Global Ratings odpowiedzialny za rating Polski. Dodał, że jeżeli stan finansów publicznych będzie zgodny ze scenariuszem bazowym agencji, to nie zmieni ona ratingu kraju.

Na pytanie, czy obniżenie wieku emerytalnego jest negatywne lub też neutralne z perspektywy ratingu analityk S&P odpowiedział:

„Obniżenie wieku emerytalnego nie skutkowało zmianą ratingu przy okazji tej aktualizacji. Naszym podstawowym założeniem jest jednak, że reforma ta negatywnie wpływa na finanse publiczne. W krótkim horyzoncie czasowym reforma wieku emerytalnego nie wpływa na rating. Jesteśmy bardziej zaniepokojeni ogólnym trendem – uważamy, że polityka rządu może negatywnie wpłynąć na długoterminową równowagę finansów publicznych, co związane jest również z reformą wieku emerytalnego” – powiedział PAP Winnekens.

„Nasza perspektywa ratingu jest z reguły dwuletnia. Obecnie nie uwzględnia ona potencjalnie negatywnego wpływu reformy emerytalnej na finanse publiczne i poziom deficytu poza tym horyzontem czasowym. Jednak uważamy, iż cofnięcie poprzednich rozwiązań będzie niosło długoterminowe reperkusje, ale trudno jest obecnie wyliczyć, jaki będzie to koszt dla budżetu. W naszym 2-letnim horyzoncie uwzględniliśmy już jednak reformę wieku emerytalnego” – dodał.

Najnowsze prognozy S&P wskazują, iż deficyt sektora finansów publicznych w relacji do PKB wyniesie 3,1 proc. w 2017 r. oraz 3,0 proc. w 2018 r.

W opinii Felixa Winnekensa, nie dojdzie do zmiany ratingu Polski, jeżeli stan finansów publicznych będzie zbieżny z szacunkami S&P.

„Jeżeli stan finansów publicznych będzie zgodny z naszym scenariuszem bazowym, to nie zmienimy ratingu” – powiedział analityk.

„Ocena ratingowa może znaleźć się pod negatywną presją, jeżeli deficyt będzie wyższy niż nasza obecna prognoza. Uważamy, że w związku z reformami w postaci programu 500+ czy też zmianami wieku emerytalnego, rząd posiada mniejszą przestrzeń fiskalną, by zareagować na negatywne szoki zewnętrzne. Jeżeli taki szok by wystąpił – szok, który potencjalnie mógłby ujemnie wpłynąć na wzrost gospodarczy lub przyczynić się do kryzysu w sektorze bankowym, a jednocześnie rząd musiałby wesprzeć gospodarkę – to rządzący mieliby mniejszą przestrzeń fiskalną do reakcji, z uwagi na wyższe zadłużenie i wydatki socjalne” – dodał Winnekens.

POPRAWA ŚCIĄGALNOŚCI PODATKÓW NIE BĘDZIE WYSTARCZAJĄCA DLA ZRÓWNOWAŻENIA WYDATKÓW

W opinii analityka S&P Global Ratings, poprawa ściągalności podatków osiągnięta przez obecny rząd nie wystarczy do zrównoważenia wydatków.

„Tegoroczny deficyt budżetowy wydaje się być relatywnie ograniczony. To do pewnego stopnia tylko rezultat poprawy w ściągalności podatków przez rząd. Jednak obawiamy się, iż ta poprawa nie będzie wystarczająca, by zrównoważyć wzrost wydatków, szczególnie na programy socjalne. Nasze obawy dotyczą ogólnego kierunku i trendu w finansach publicznych. Uważamy, że obecne reformy zwiększają obawy o średnio- i długoterminową równowagę w finansach publicznych” – powiedział PAP Winnekens.

Winnekens ocenił, że zaangażowanie państwowych przedsiębiorstw w sektor górniczy może wpłynąć na ocenę ratingową kraju, jeżeli znajdzie to swoje odzwierciedlenie w budżecie państwa.

„Zaangażowanie polskich przedsiębiorstw z udziałem Skarbu Państwa w górnictwo może mieć wpływ na rating krajowy, jedynie wtedy, jeśli przełożyłoby się to na budżet państwa. Jeżeli rząd musiałby wesprzeć państwowe firmy lub też zaobserwowalibyśmy znaczący wzrost zobowiązań warunkowych ze strony tych firm, wówczas mogłoby to mieć wpływ także na rating kraju” – powiedział.

MAŁE POLE DO REAKCJI NA SZOKI ZEWNĘTRZNE JEDNYM Z GŁÓWNYCH CZYNNIKÓW OBECNIE WPŁYWAJĄCYCH NA RATING

W ocenie analityka S&P Global Ratings, polski rząd posiada mniejsze pole do reakcji na szoki zewnętrzne, co jest jednym z kluczowych czynników wpływających na ocenę kredytową kraju.

„Najważniejszy jest fakt, że nad czynnikami wewnętrznymi posiada się kontrolę, a nad zewnętrznymi już nie. Polska jest otwartą gospodarką, ale jednocześnie bardzo zależną od eksportu, a tym samym podatną na ryzyka zewnętrzne. Wydarzenia polityczne w Europie m.in. referendum we Włoszech lub przyszłoroczne wybory we Francji mogą być czynnikiem ryzyka w otoczeniu makroekonomicznym. Mimo to uważamy, że czynniki wewnętrzne będą nadal odgrywały w Polsce istotną rolę. Z uwagi na programy wydatków socjalnych rząd ma mniejsze pole do reakcji w przypadku szoków zewnętrznych i jest to jeden z głównych czynników wpływających w tym momencie na rating” – powiedział PAP Winnekens.

2 grudnia agencja S&P Global Ratings potwierdziła długoterminowy i krótkoterminowy rating Polski w walucie zagranicznej na poziomie „BBB plus/A-2” oraz długoterminowy i krótkoterminowy rating w walucie krajowej na poziomie „A-/A-2”.

15 stycznia agencja obniżyła długoterminowy rating polskiego długu w walucie obcej do poziomu „BBB plus” z „A minus”. Była to pierwsza obniżka ratingu Polski w historii.

Tuszyński Rafał (PAP)

tus/ osz/


Tagi


Artykuły powiązane

Nie chcemy płacić podatków, bo nie wiemy, co nam dają

Kategoria: Analizy
Jesteśmy sceptyczni wobec płacenia podatków a jednocześnie oczekujemy dużego zaangażowania państwa w sprawy socjalne i gospodarkę – i nie widzimy w tym sprzeczności.
Nie chcemy płacić podatków, bo nie wiemy, co nam dają