Gospodarka nagle zaczęła zwalniać

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury, informujący o przyszłych tendencjach w gospodarce uległ w lutym 2011 roku gwałtownemu załamaniu. Jednorazowy spadek o ponad 4 punkty zdarzył się ostatnio na początku lat 90‐tych, w nieporównywalnych z obecnymi warunkach. Trudno przesądzić czy to raptowne odwrócenie tendencji, czy też efekt zbiegu wielu niekorzystnych okoliczności.

WKK

Niekorzystnymi okolicznościami – ocenia Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC – są przede wszystkim: wzrost cen surowców i żywności na świecie, a w konsekwencji nasilenie się procesów inflacyjnych zagrażających ożywieniu gospodarczemu, utrzymująca się niestabilność finansowa niektórych krajów Unii Europejskiej oraz okresowe pogorszenie koniunktury gospodarczej w Niemczech. Dodatkowym czynnikiem krótkookresowym, redukującym popyt na początku 2011 roku mogło być wcześniejsze robienie zakupów „na zapas”, przed wprowadzeniem podwyższonych stawek VAT.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika jednie jeden – wydajność pracy, nie przyczynił się do jego spadku, pozostałe siedem miało negatywny wpływ na wartość wskaźnika. Gwałtownie skurczył się portfel zamówień napływających do przedsiębiorstw. W nieco większym stopniu dotyczy to zamówień kierowanych na eksport niż zamówień pochodzących od odbiorców krajowych. Już w drugiej połowie ubiegłego roku zamówienia krajowe nie przyrastały tak szybko jak w 2009 r. oraz w pierwszej połowie 2010, zaś zamówienia realizowane na eksport pozostawały na niezmienionym poziomie.

Ostatnie dwa miesiące ubiegłego roku przyniosły wyraźne spowolnienie tempa napływu nowych zamówień, zaś w styczniu nastąpiło ich załamanie. Jedyną branżą, która nie odczuwa spadku zamówień jest przemysł farmaceutyczny. Nieźle radzą sobie producenci sprzętu transportowego oraz maszyn i urządzeń. Relatywnie największe spadki obserwujemy – ocenia Maria Drozdowicz – wśród producentów nietrwałych dóbr konsumpcyjnych. U producentów dóbr inwestycyjnych w ostatnich miesiącach obserwujmy stagnację tempa napływu nowych zamówień. Podobna tendencja występuje w przypadku producentów żywności.

W drugiej połowie ubiegłego roku systematycznie rosły zapasy wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw. Jednie producenci dóbr inwestycyjnych w ostatnich miesiącach nie odkładali zapasów. Największy przyrost zapasów obserwujemy u producentów żywności oraz producentów dóbr pośrednich.

Producenci od kilku miesięcy informują o pogarszającej się sytuacji finansowej w firmach. Szybko rosnące koszty produkcji przy słabnącym popycie krajowym i zagranicznym umniejszają ich zyski. Na podwyższenie kosztów produkcji wpływ miały (obok rosnących cen surowców) wyższe koszty pracy. Rosnące zatrudnienie oraz wzrost wynagrodzeń powyżej inflacji przyczyniły się nie tylko do wzrostu kosztów pracy, ale również spowodowały spadek wydajności pracy. Zaczęła ona pogarszać się od czerwca ub. roku, zaś jej niewielka poprawa w ostatnim miesiącu jest znacznie poniżej wartości z pierwszej połowy 2010 roku.

Czynniki te powodują, że przedsiębiorcy coraz mniej optymistycznie postrzegają przyszłość polskiej gospodarki. Wskaźniki ogólnej oceny sytuacji gospodarczej przyjęły wartości ujemne, co oznacza przewagę pesymistów nad optymistami. Podobne nastroje zapanowały wśród giełdowych inwestorów.

Ostatnie miesiące ubiegłego roku charakteryzowała niższa dynamika zaciągania kredytów przez gospodarstwa domowe. Zjawisko to tylko częściowo można tłumaczyć silniejszym złotym w stosunku do franka. Kontynuacja tej tendencji w kolejnych miesiącach tego roku nie będzie sprzyjała wzrostowi ani konsumpcji, ani inwestycjom w nieruchomości.

Podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym w styczniu 2011 r. zmalała. W gospodarce ubyło gotówki, zmalała wartość depozytów przedsiębiorstw, co może mieć związek z pogarszającą się sytuacją finansową firm. Optymistyczne jednak jest to, że wzrasta wartość kredytów dla sektora przedsiębiorstw.

WKK

Tagi


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (16–20.05.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce