IPAG obniżył prognozę wzrostu polskiego PKB w 2023 r. do 1,2 proc. z 1,5 proc. prognozowanego wcześniej – wynika z raportu Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych. IPAG prognozuje, że w 2024 r. polska gospodarka urośnie o 3,5 proc.
„Według szacunków IPAG, tempo wzrostu produktu krajowego brutto w pierwszym kwartale 2023 r. było ujemne i wyniosło -0,9 proc. Był to pierwszy spadek PKB po ośmiu kwartałach jego wzrostu. Poprzednio ujemne tempo wzrostu gospodarczego odnotowane zostało w czwartym kwartale 2020 r. Wśród najważniejszych przyczyn głębokiego obniżenia dynamiki gospodarki wymienić należy wysokie stopy procentowe, inflację (a zwłaszcza wysokie ceny energii i jej nośników) powodującą spadek siły nabywczej ludności oraz podniesiony, w związku z trwającą na Ukrainie wojną, poziom niepewności” – napisano w raporcie.
„W kolejnych nadchodzących kwartałach tempo wzrostu PKB będzie nieco wyższe. W drugim kwartale 2023 r. wzrost nie przekroczy jednak poziomu 1 proc. W drugiej połowie 2023 r. wzrost gospodarczy trochę przyspieszy, jednak kształtować się będzie na względnie niskim poziomie. W całym 2023 r. tempo wzrostu PKB wyniesie 1,2 proc., a w 2024 r. zwiększy się do 3,5 proc.” – dodano.
Według przewidywań IPAG, inflacja w Polsce będzie w kolejnych kwartałach obniżać się.
„W całym 2023 r. średni poziom inflacji wynosić będzie 12,8 proc., a jej wysokość będzie się zmniejszała w kolejnych miesiącach, by w grudniu wynieść 8,3 proc. W 2024 r. tempo wzrostu cen konsumpcyjnych będzie jeszcze niższe, nadal jednak powyżej poziomu celu inflacyjnego NBP: inflacja średnioroczna wyniesie 6,5 proc., a grudniowa może obniżyć się do 5,0 proc.” – napisano.
Prognozy Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych powstały przy założeniach, że tempo wzrostu PKB w UE wyniesie w 2023 r. poniżej 1,0 proc., a w 2024 r. wzrośnie do około 1,5 proc.
IPAG zakłada też, że cykl podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej dobiegł końca, a w trakcie 2023 r. możliwe są ewentualne niewielkie obniżki oraz że w 2023 r. zakończy się spór polskiego rządu z Komisją Europejską o wypłatę środków finansowych dla Polski.
pat/ ana/
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
