PIE: 66 proc. osób uważa, że AI wpłynie na ich życie

W ostatnim roku globalnie odsetek osób, które uważają, że sztuczna inteligencja radykalnie wpłynie na ich życie wzrósł o 6 pkt. proc. do poziomu 66 proc. – wskazują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Większość osób (54 proc.) uważa jednak, że produkty i usługi oparte na sztucznej inteligencji mają więcej korzyści niż wad.

„W miarę jak sztuczna inteligencja (AI) staje się coraz bardziej powszechna, rośnie społeczna świadomość jej istnienia, ale także związane z nią obawy. W ostatnim roku globalnie odsetek osób, które uważają, że AI radykalnie wpłynie na ich życie wzrósł o 6 pkt. proc. do poziomu 66 proc. Jeszcze mocniej, bo aż o 13 pkt proc., wzrósł odsetek osób, które wyrażają nerwowość wobec produktów i usług opartych na AI. Mimo nerwowości, większość osób (54 proc.) uważa, że produkty i usługi oparte na AI mają więcej korzyści niż wad” – napisano w raporcie.

Jak zaznaczają autorzy, postrzeganie korzyści i wad AI różni się znacznie w zależności od kraju. W Polsce mniej niż połowa osób uważa produkty i usługi wykorzystujące AI za korzystne (47 proc.).

„Kraje Globalnego Południa postrzegają produkty i usługi wykorzystujące AI jako bardziej korzystne niż szkodliwe. Za korzystne uznaje je 78 proc. obywateli Indonezji, 74 proc. Tajlandii i 73 proc. Meksyku. Najrzadziej za produkty i usługi korzystne uznają je obywatele Stanów Zjednoczonych (37 proc.), Francji (37 proc.) i Kanady (38 proc.). W Polsce mniej niż połowa osób uważa takie produkty za korzystne (47 proc.)” – napisano.

„W niektórych krajach można zaobserwować dynamiczną zmianę w czasie na korzyść bardziej pozytywnego postrzegania AI. W 2022 r. kraje Globalnej Północy, jak Niemcy, Holandia czy Belgia należały do najmniej pozytywnie nastawionych w stosunku do AI. Natomiast w ciągu roku każdy z tych krajów odnotował wzrost odsetka respondentów uznających korzyści płynące z AI, np. Holandia odnotowała rekordowo duży wzrost o 10 pkt proc.” – dodano.

Ekonomiści PIE wskazują, że młodsze pokolenia są bardziej optymistycznie nastawione do sztucznej inteligencji niż starsze.

„Znaczące różnice istnieją zwłaszcza w postrzeganiu potencjału AI do poprawy warunków życiowych. Przykładowo, 63 proc. osób z pokolenia Z (urodzeni w latach 1995–2012) uważa, że AI sprawi, iż w przyszłości mniej czasu poświęcimy na wykonywanie zadań. Dla porównania, 43 proc. pokolenia Baby Boomers (urodzeni w latach 1946–1964) jest tego samego zdania” – napisano.

„Demograficznie członkowie pokolenia Z, osoby o wyższych dochodach i osoby z wyższym wykształceniem są najbardziej optymistycznie nastawieni do potencjału AI w zakresie poprawy jakości form rozrywki, ich zdrowia czy rozwoju gospodarki. Młodsze pokolenia generalnie wyrażają jednocześnie większy optymizm” – dodano.

Autorzy opracowania wskazują, że rosnąca świadomość dotycząca AI oraz związany z nią wzrost obaw, paradoksalnie, mają swoje źródła w zwiększaniu świadomości korzyści, które AI przyniesie ludzkości.

„Badania pokazują, że w sektorach, w których oczekiwania co do wpływu AI są wysokie, istnieje świadomość związanych z nią zagrożeń. Inaczej mówiąc, naszą nerwowość wzbudzają te obszary, w których AI może przynieść duże zmiany, nawet jeśli postrzegamy je jako pozytywne” – wskazano.

pat/ osz/


Artykuły powiązane

Jak pokolenie Z wpłynie na rynek pracy?

Kategoria: Trendy gospodarcze
Ciągle są online. Sprawnie poruszają się w mediach społecznościowych. Chętnie pobierają aplikacje internetowe. Nie chcą harować od świtu do nocy. Przełożonych nie traktują jak autorytetów. Prawdopodobnie będą mało lojalnymi pracownikami.
Jak pokolenie Z wpłynie na rynek pracy?

Przyszłość rynku pracy – technologie a prekariat

Kategoria: Zewnętrzni eksperci
O rynku pracy i jego przyszłości, o wpływie nowoczesnych technologii i prekariacie mówi dla „Obserwatora Finansowego” prof. Henryk Domański, socjolog z Polskiej Akademii Nauk.
Przyszłość rynku pracy – technologie a prekariat

Jak wojna w Ukrainie wpłynie na rosyjską gospodarkę

Kategoria: Trendy gospodarcze
Rosja zajmuje największe terytorium i jest surowcowym graczem na świecie, a za rządów Władimira Putina odżyły też jej mocarstwowe zapędy. Tymczasem – za jego prezydentury – dochodzi do osłabienia pozycji Moskwy na arenie międzynarodowej. Co ma do tego wojna w Ukrainie?
Jak wojna w Ukrainie wpłynie na rosyjską gospodarkę