Wicekanclerz Niemiec Robert Habeck z wizytą w Kijowie

Wicekanclerz Niemiec Robert Habeck wraz z delegacją niemieckich przedsiębiorców składa w czwartek wizytę w Kijowie. Helmut Rauch, szef firmy zbrojeniowej Diehl Defence, produkującej system obrony powietrznej IRIS-T SLM powiedział dziennikowi „Bild”, że niebawem na Ukrainę trafi kolejny taki system.

„Jeśli Putin odniesie sukces w wojnie na Ukrainie, będzie ją kontynuował. Dlatego też dla naszego bezpieczeństwa i pokoju w Europie ważne jest, aby Ukraina skutecznie się broniła i abyśmy jej w tym pomogli” – oznajmił Habeck w Kijowie.

Rauch powiedział również dziennikarzowi gazety „Bild”: „Trzy nasze systemy (IRSI-T SLM – PAP) są już na Ukrainie, a następne zostaną dostarczone w 2024 r. Kolejny już za kilka tygodni”.

Do Kijowa z niemieckim wicekanclerzem przyjechał także Philipp von Michaelis, założyciel i szef organizacji Global Clearance Solutions, która dostarcza sprzęt do wykrywania i usuwania min, który na miejscu obsługują ukraińscy technicy.

„30 naszych urządzeń jest już używanych na Ukrainie, a 50 kolejnych zostało zamówionych. Każdego miesiąca dostarczamy trzy do czterech systemów” – zaznaczył von Michaelis.

Habeck spotyka się w Kijowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, wicepremier i minister gospodarki Juliją Swyrydenko i ministrem energetyki Hermanem Hałuszczenko.

Następnie wicekanclerz udaje się do Kiszyniowa, gdzie spotyka się z premierem Dorinem Receanem i członkami mołdawskiego rządu.

Z Berlina Berenika Lemańczyk

bml/ adj/ asa/


Artykuły powiązane

W co grają Niemcy z Chinami?

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wiele niemieckich firm jest uzależniona od towarów i surowców sprowadzanych z Chin. Rośnie świadomość tego zjawiska i presja, by ograniczyć jego skalę.
W co grają Niemcy z Chinami?

Odbudowa Ukrainy. Kto będzie wcześniej, ten więcej zarobi

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wojna w Ukrainie trwa, ale możliwości gospodarcze pojawiają się już teraz. Przebywający z wizytą w Warszawie prezydent Wołodymyr Zełenski zaprosił polskich przedsiębiorców do wejścia na ukraiński rynek.
Odbudowa Ukrainy. Kto będzie wcześniej, ten więcej zarobi