Po długich przepychankach został wprowadzony kulawy Basel III – powiedział dziś komentator w radio Bloomberg. (Pełna informacja Bank For International Settlements na temat Basel III jest tutaj). Celem autorów tej koncepcji, jak mówił sekretarz skarbu Timothy Geithner w wywiadzie dla CNBC, jest wprowadzenie większej stabilności na rynku, tak by zapobiec panice, jaka powstała na początku tej recesji.
Oto nowe zasady:
Część ekonomistów uważa, że najważniejsza zmiana zapisana jest w kolumnie pierwszej, Common Equity, dotycząca kapitału pierwszej kategorii (core Tier 1). Sam standard nie jest nowy. Jednak wzrosła wysokość wymaganego kapitału Tier 2 z 2 do 8 proc., a Tier 1 z 4,5 do 6 proc. – zauważa Felix Salmon.
Zwiększyły się wymagania co do kapitału w tzw. okresie dobrym, kiedy gospodarka rośnie. Jak zauważa Rorty Bomb, w 2005 r. gdy bańka nieruchomości była w najgorszym okresie, wiele banków inwestycyjnych dramatycznie zmniejszyło swój kapitał.
Część ekonomistów uważa, że okres siedmiu lat dany bankom na całkowite wdrożenie nowych regulacji jest zbyt długi. Pospiesznie sklecony dokument zawiera jedynie mapy drogowe zmian, twierdzi Naked Capitalism blog, które powinny się dokonać, zwłaszcza dotyczących zwiększenia ilości kapitału. Zdaniem NC blog prawie nic się nie zmieniło w projekcie od grudnia 2009 . Zasady księgowania, oceny ryzyka i system parabankowy pozostaną bez zmian.
But why be all that enthusiastic about Basel III? It’s still the mixed bag (…). I see that the end-2012 implementation “with appropriate transition and grandfathering arrangements” now translates to something that won’t be fully elaborated until 2020. All together: quelle surprise!
So what do we think about the capital requirements? Relative to the insane 2% common equity cushion endorsed by Basel II, the new 4.5% requirement, with another 2.5% to be phased in by 2019 (not much sense of urgency there) looks much better. There’s a limit to what any capital requirement could do, of course.
Barry Ritholtz publikuje w formie interaktywnej mapy historię bitwy o gospodarkę internetową, która jeszcze nie ma swojego zakończenia.
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
