Autor: Anna Wielopolska

Korespondentka Obserwatora Finansowego w USA.

Gospodarczy dysonans poznawczy

Jak można nazwać niewiedzę? Na przykład „dysonansem poznawczym”, jak Desmond Lachman z American Enterprise Institute określił podejście prezydenta Donalda Trumpa do kwestii deficytu handlowego USA.
Gospodarczy dysonans poznawczy

Zbicie deficytu budżetowego jest jednym z głównych celów prezydenta-elekta Donalda Trumpa (przynajmniej tak wynika z dotychczasowych jego zapowiedzi). Lachman wykazuje jednak, że makroekonomiczna polityka jaką Trump planuje uniemożliwi zbijanie deficytu. Konkretnie chodzi o projektowaną politykę budżetową, która obniży oszczędności i spowoduje zwyżkę wartości dolara. W konsekwencji – poszerzy a nie zmniejszy deficyt handlowy.

W planowaniu polityki budżetowej Trump – zdaniem Lachmana – przeocza podstawy ekonomicznej arytmetyki. Ponadto prezydent-elekt chce wprowadzić szerokie programy infrastrukturalne finansowane z kasy państwa, podczas gdy Ameryka jest bliska pełnego zatrudnienia (minus techniczny margines). Taki ruch będzie wymagał, przypomina Lachman, podniesienia stóp procentowych aby trzymać w ryzach inflację, co dalej podwyższy wartość dolara, a to jest ostatnia rzecz jakiej USA potrzebuje. Prawdziwym problemem zdaniem Lachmana jest to, że w wyniku takiej polityki Trump nasili swoje interwencjonistyczne podejście do biznesu i handlu, co cofnie USA do stanu z lat 30. ubiegłego wieku.

uslugiJak to może wyglądać? Tak jak pierwszy ruch prezydenta-elekta Donalda Trumpa w gospodarce, czyli „zachowanie” w USA 1100 miejsc pracy w fabryce produkującej urządzenia klimatyzacyjne Carrier w Indianie. Nie są z tego zadowoleni ani związkowcy, którzy ujawnili, że ocalało nie 1100, a tylko około 800 miejsc pracy, ani ekonomiści albowiem Trump zachował owe miejsca pracy obiecując specjalną ulgę podatkową, co prowadzi do odejścia od polityki opartej na regułach, do polityki biznesowych deali.

James Pethokoukis z American Enterprise Institute w komentarzu na temat tej sprawy ogłosił pochwałę brutalnego kapitalizmu Ameryki, cytując za Adamem Ozimkiem z agencji Moody’s. Ozimek wykazuje, że jeden z najbardziej ostrych przejawów amerykańskiego kapitalizmu, czyli wykupowanie akcji firmy przez prywatnych inwestorów, co zazwyczaj prowadzi do bezlitosnych cięć kosztów (i zatrudnienia) w takiej firmie, jest nieodzowny. Badania danych z lat 1980-2005 wykazały, że restrukturyzacje doprowadziły później wiele firm do zwiększenia zatrudnienia, albowiem zlikwidowane zostały nieefektywne projekty. Utrzymywanie takich nieefektywnych części produkcji prowadzi do spowolnienia wzrostu gospodarki.

finanse-publiczne - KopiaDonald Trump może mieć jednak kłopot z wprowadzaniem planowanych projektów, albowiem rysują się linie podziału pomiędzy nim a partią Republikanów, z listy której wygrał wybory. Trump ogłosił poprzez tweety, iż wkrótce amerykańskie firmy, które chcą sprzedawać w USA towary wyprodukowane poza granicami kraju będą płacić 35 procent podatku. Wywołało to natychmiast krytyczne oświadczenia republikańskich ustawodawców wskazujących, że lepszą metodą „zatrzymania” miejsc pracy w kraju jest reforma podatkowa. Republikanie mówią także, że zapowiadany przez Trumpa mur na granicy z Meksykiem nie musi być dosłownym murem. Mogą to być zaostrzone środki bezpieczeństwa, jak zwiększona liczba patroli, drony i płot. Zapowiadane sprowadzenie do kraju pieniędzy, jakie amerykańskie korporacje trzymają poza granicami USA, również może okazać się problematyczne.

pieniadzeWykryte podczas kampanii wyborczej manewry dla unikania podatków jakie od 20 lat stosuje Donald Trump, były osądzone jako cwaniackie lub jak określił to Rudy Giuliani – genialne. To jednak, jak największe firmy amerykańskie unikają opodatkowania i zarabiają na tym, przyćmiewa nawet dokonania prezydenta-elekta. Okazuje się, że większość gotówki, którą jak powszechnie się mniema owe firmy trzymają zagranicą, faktycznie jest w USA. W postaci obligacji skarbu państwa, które to obligacje firmy wykupują za wygenerowane za granicą profity. W ciągu ostatnich 5 lat podwoiły one nakłady na takie zakupy z 67 do 113 miliardów dolarów. Co więcej, obligacje przynoszą im następne sowite zyski w postaci oprocentowania, które opłacają amerykańscy podatnicy. Zyski zagraniczne są tymczasem zapisane w księgowości jako pozostające poza granicami USA.

makroekonomiaWedle wielu opinii polityka Donalda Trumpa może wywrócić amerykańską (i światową) gospodarkę. Przeciwną analizę, pokazującą że może ona poprawić tempo wzrostu gospodarki USA, przedstawili analitycy Deutsche Bank. Jako argument wskazali na propozycję by każdy wydatek inwestycyjny firmy był natychmiast wpisany w koszty. Może to spowodować „turbo” wydatki firm, które zamiast wykupywać swoje akcje rzeczywiście przeznaczą je na inwestycje.

wkaznikiProtekcjonizm więc czy wolny handel? Odpowiedzi na to pytanie udzielił już dawno Adam Smith, a niedawno 51 wiodących na świecie ekonomistów, którzy powtórzyli za Smithem zdecydowany aplauz dla wolnego handlu. Przypominają o tym analitycy z Heritage Foundation wskazując także na ewidentną korelację pomiędzy wskaźnikiem wolności handlu a gospodarczą prosperity, co mierzy co roku fundacja. W tym roku USA ma punktację 87,1, Polska 87 (na równi z większością krajów UE). Pierwsze miejsca, z punktacją 90, mają jak zwykle Hongkong, Liechtenstein, Szwajcaria, Singapur i Macao.

wywiady - KopiaDani Rodrik z Harvardu porusza jednak mocno kijem w tym mrowisku. Uważa, że nie ma sensu żałować Transpacyficznego Porozumienia, które Donald Trump chce złamać wycofując USA. Porozumienia handlowe ostatnich czasów stały się uzasadnione bardziej politycznie niż ekonomicznie. Co więcej, zaczęły być wykorzystywane przez grupy interesów, które gwarantują prawo ochrony własności intelektualnej inwestorom, często w konflikcie z lokalnymi regulacjami o ochronie środowiska i zdrowia. Porozumienia te utrudniają także krajom mniej rozwiniętym dostęp do nowoczesnych technologii, zarządzanie przepływem kapitału oraz zróżnicowanie ich gospodarek poprzez polityki przemysłowe.

zegarWobec wyniku referendum we Włoszech analizy i komentarze są w USA jednogłośne – napominają Europę aby wzięła wyniki poważnie pod uwagę i wprowadziła reformy. Tak wskazują analitycy finansowi jakich przepytała redakcja Bloomberga. Tak uważa też ekonomista Brookings Institute. Podobny pogląd ma zresztą też redakcja europejskiego Reutersa.

wiadomosci - KopiaMcKinsey Global Institute zmierzył postęp w wykorzystywaniu „big data”. Rezultaty są mierne. USA są bardziej pod tym względem zaawansowane niż Unia Europejska, ale i tak średnio od 40 do 80 procent potencjału pozostaje nie wykorzystane.

Na koniec – wskazanie Stevena Mnuchina z Goldman Sachs na sekretarza skarbu w rządzie Donalda Trumpa przypomniało jak wielu alumnów tego banku przeszło do polityki. 26 konkretnie, jak wylicza Investopedia, od Lawrence’a Summersa, przez Mario Draghiego, do Marka Carney’a.

uslugi
finanse-publiczne - Kopia
pieniadze
makroekonomia
wkazniki
wywiady - Kopia
zegar
wiadomosci - Kopia

Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (25–29.04.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce