Autor: Milena Kabza

Dr nauk ekonomicznych, pracuje w NBP

Gospodarkę światową czeka osłabienie

Globalna gospodarka znajduje się w fazie spowolnienia, a prognoza jej wzrostu w 2019 r. została obniżona do 3 procent, co stanowi najniższą wartość od czasu ostatniego kryzysu finansowego. Wzrost PKB jest nadal osłabiany zwłaszcza przez rosnące bariery handlowe i utrzymujące się napięcia geopolityczne.
Gospodarkę światową czeka osłabienie

(CC BY-NC-ND)

W opublikowanym raporcie World Economic Outlook Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) spodziewa się w 2019 r. wolniejszego wzrostu gospodarczego w prawie 90 procentach krajów na świecie, co jest określane mianem zsynchronizowanego spowolnienia.

Największy wpływ mają na to zaburzenia w handlu – według szacunków MFW skutki napięć handlowych między USA a Chinami – w tym dla zaufania sektora prywatnego – obniżą poziom globalnego PKB o 0,8 pkt proc. do 2020 r., czyli o około 700 mld dolarów (tyle, ile PKB Szwajcarii).

Skutki polityki „wet za wet” w handlu

Słaby wzrost wynika z pogorszenia aktywności gospodarczej, a w szczególności gwałtownego pogorszenia dynamiki działalności produkcyjnej. Rosnące napięcia handlowe i geopolityczne zwiększają bowiem niepewność co do przyszłości globalnego systemu wymiany handlowej i współpracy międzynarodowej oraz kierunków polityki gospodarczej, co wpływa na zaufanie przedsiębiorców, poziom inwestycji i obroty handlowe.

Według MFW w 2020 r. ma nastąpić niewielka poprawa globalnego wzrostu gospodarczego do 3,4 procent, co stanowi korektę w dół o 0,2 pkt proc. w porównaniu z prognozami z kwietnia br. Perspektywy wzrostu PKB pozostają jednak niepewne ze względu na zagrożenia.

MFW obniża prognozy wzrostu i ostrzega przed zagrożeniami

Po pierwsze, konflikt handlowy między Stanami Zjednoczonymi a głównymi partnerami handlowymi może się nasilić. Jeśli tak się stanie, to może to poważnie zakłócić zintegrowane łańcuchy dostaw, zwłaszcza produktów zaawansowanych technologicznie i jeszcze bardziej osłabić zaufanie przedsiębiorstw, poziom inwestycji i wzrost PKB. Po drugie, nadal utrzymuje się niepewność związana z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Po trzecie, istnieje również ryzyko geopolityczne, szczególnie na Bliskim Wschodzie czy w Azji, pogarszają się relacje między USA a Chinami. Ponadto źródłem zagrożeń są także niestabilności finansowe, w szczególności wysoki poziom zadłużenia przedsiębiorstw niefinansowych, zagrożenia cybernetyczne, czy wpływ zmian klimatycznych.

Może to doprowadzić w szczególności do nagłej zmiany nastrojów i zakłóceń na rynku finansowym oraz odwrócenia przepływów kapitału do gospodarek wschodzących. W przypadku gospodarek rozwiniętych może to z kolei utrwalić niski poziom inflacji, co spowoduje zmniejszenie pola manewru w zakresie polityki pieniężnej w przyszłości, ograniczając jej skuteczność.

Niskie stopy źródłem ryzyka

Dotychczas łagodna polityka pieniężna, prowadzona przez główne banki centralne na świecie, zmniejszyła wpływ wspomnianych wcześniej napięć na nastroje i aktywność na rynkach finansowych. Jak wskazano w najnowszej edycji Global Financial Stability Report, około 70 procent gospodarek na świecie ważonych wg PKB przyjęło gołębie nastawienie w polityce monetarnej.

Kwota obligacji rządowych i korporacyjnych o ujemnych rentownościach wzrosła do ok. 15 bln dol.

Działaniom w polityce pieniężnej towarzyszy istotny spadek rentowności w długim okresie, a kwota obligacji rządowych i korporacyjnych o ujemnych rentownościach wzrosła do około 15 bln dolarów – w tym ponad 7 bln dolarów w obligacjach rządowych dużych gospodarek rozwiniętych, co stanowi 30 procent wszystkich wyemitowanych przez nie obligacji. Oznacza to, że inwestorzy są skłonni otrzymać mniej za obligacje w momencie wykupu niż za nie zapłacili. Jednocześnie ceny na rynkach akcji – zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i Japonii – wydają się być przewartościowane.

Efektem polityki niskich stóp procentowych są jeszcze łatwiejsze warunki finansowe oraz ciągłe narastanie zagrożeń w niektórych segmentach systemu finansowego, szczególnie w sektorze przedsiębiorstw i wśród niebankowych instytucji finansowych.

Utrzymujący się niski poziom stóp procentowych i oczekiwanie, że pozostaną one niższe dłużej niż jeszcze niedawno przewidywano – ze względu na spodziewane niskie tempo wzrostu gospodarczego – nadal zachęca inwestorów do podejmowania nadmiernego ryzyka w celu poszukiwania wysokich stóp zwrotu. Dotyczy to w szczególności inwestorów instytucjonalnych – takich jak towarzystwa ubezpieczeniowe, podmioty zarządzające aktywami i fundusze emerytalne – które angażują się m.in. w bardziej ryzykowne i mniej płynne papiery wartościowe, jak np. zadłużenie przedsiębiorstw o niskim ratingu. Takie ekspozycje, w niekorzystnych warunkach rynkowych, mogą działać jak wzmacniacz wstrząsów w systemie finansowym.

Problemy dotyczą także zadłużenia przedsiębiorstw. Firmy niefinansowe w ośmiu głównych gospodarkach rozwiniętych coraz bardziej zadłużają się, a ich zdolność do obsługi zadłużenia słabnie. Wyniki badania MFW wskazują, że gdyby nastąpiło pogorszenie koniunktury, które jest tylko w połowie tak poważne, jak światowy kryzys finansowy 2008-2009, to zyski przedsiębiorstw niefinansowych byłyby niewystarczające, aby obsłużyć posiadane przez nie zadłużenie w wysokości 19 bln dolarów. Ta kwota stanowi prawie 40 procent całkowitego zadłużenia przedsiębiorstw w badanych gospodarkach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Chinach i niektórych gospodarkach europejskich.

Rośnie walutowe zadłużenie zewnętrzne w gospodarkach wschodzących.

Ponadto rośnie walutowe zadłużenie zewnętrzne w gospodarkach wschodzących, które przyciągają kapitał z gospodarek rozwiniętych, w których stopy procentowe są niższe. Mediana zadłużenia zewnętrznego gospodarek wschodzących wzrosła do 160 procent rocznej wartości ich eksportu ze 100 procent w 2008 r. Oznacza to, że niektóre kraje są narażone na kryzys zadłużenia w przypadku wzrostu stóp procentowych i wyższych kosztów finansowania zewnętrznego lub utraty zaufania inwestorów do ich zdolności obsługi długu.

Wskazane słabości mogłyby wzmocnić wpływ szoku, jakim byłaby na przykład intensyfikacja napięć handlowych, stanowiąc zagrożenie dla wzrostu gospodarczego w średnim terminie.

Większa rola dla polityki fiskalnej

Takie uwarunkowania stanowią dylemat dla decydentów. Z jednej strony mogą oni podejmować działania mające na celu utrzymanie luźnych warunków finansowych, aby przeciwdziałać pogorszeniu perspektyw gospodarczych. Z drugiej strony muszą chronić gospodarki przed dalszym narastaniem słabości – w tym zakresie w raporcie GFSR wskazuje się m.in. na wdrażanie i rozwijanie nowych narzędzi makroostrożnościowych dla niebankowych instytucji finansowych oraz utrzymanie ustanowionych po ostatnim kryzysie regulacji sektora finansowego. Ma to bezpośrednie odniesienie zwłaszcza do działań podejmowanych w amerykańskim systemie prawnym, mających na celu złagodzenie regulacji bankowych.

W warunkach niskiego wzrostu gospodarczego, polityka pieniężna nie może być głównym motorem pobudzania PKB.

Jednocześnie, w warunkach wzrostu gospodarczego na najniższym poziomie od ostatniego kryzysu, polityka pieniężna nie może być nadal głównym motorem pobudzania wzrostu PKB – zwraca uwagę Kristalina Georgieva, nowa dyrektor zarządzająca MFW. Działania monetarne powinny być wspierane przez politykę fiskalną – w krajach posiadających przestrzeń fiskalną i w których polityka fiskalna nie jest zbyt ekspansywna.

Polityka fiskalna powinna być również głównym narzędziem służącym łagodzeniu skutków zmian klimatu na poziomie krajowym i międzynarodowym – co jest głównym tematem najnowszego raportu Fiscal Monitor. Chodzi przede wszystkim o ograniczanie emisji dwutlenku węgla i zwiększanie odporności na zmiany klimatu poprzez odpowiednie opodatkowanie emisji CO2 i dostosowanie systemów podatkowych.

Przywoływany jest w tym kontekście przykład Szwecji, gdzie w 1991 r. wprowadzono podatek od emisji dwutlenku węgla, a wyższe koszty energii zbilansowano m.in. obniżkami podatków dla gospodarstw domowych o niskich i średnich dochodach. Takie działania przyczyniły się do zmniejszenia emisji o 25 procent od 1995 r., podczas gdy gospodarka szwedzka wzrosła o ponad 75 procent.

W raportach MFW podkreśla się, że działania zarówno w zakresie polityki pieniężnej, stabilności finansowej, jak i fiskalnej powinny być podejmowane nie tylko na poziomie krajowym, ale również w ramach wielostronnej współpracy międzynarodowej. Ponadto wspólnym mianownikiem dla wszystkich raportów jest podsumowujące stwierdzenie szefowej MFW – za Williamem Szekspirem – że działania lepiej podejmować „o trzy godziny za wcześnie niż o minutę za późno”.

(CC BY-NC-ND)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane