Euro dla Grecji: wagon z gotówką jedzie, ale mniejszy

Będzie trzeci program ratunkowy dla Grecji. Pierwsza rata to 26 mld euro, ale kolejne decyzje dopiero najwcześniej w październiku. Dziś warto także przeczytać o tym, co powinien zrobić MFW w sprawie Grecji, ale nie zrobił. Nadto o celach milenijnych, perspektywach krajów wschodzących i bankach, które stają się firmami pożyczkowymi.
Euro dla Grecji: wagon z gotówką jedzie, ale mniejszy

finanse-publicznePierwsza rata z nowego programu wsparcia dla Grecji wyniesie do 26 mld euro, z czego 13 mld euro Grecy otrzymają do 20 sierpnia, żeby opłacić należności wobec EBC. MFW i spłacić pożyczkę pomostową z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS). Dostawcą gotówki będzie ten sam EMS. 10 mld z pierwszej raty ma być też przeznaczone na rekapitalizację banków, nie jest jasne jednak, kiedy zostanie wypłacone. Istotne decyzje, czy MFW wejdzie do programu i w sprawie kolejnych wypłat zapadną dopiero w październiku lub później. Dopiero wtedy też ministrowie eurogrupy zdecydują o ewentualnym umorzeniu części greckiego długu. Według ostatnich wyliczeń dług grecki wzrośnie do 201 procent PKB, zanim zacznie się obniżać do 175 procent pod koniec dekady, co stawia pod znakiem zapytania możliwość spłat.

wywiadyArvind Subramanian (wcześniej Peterson Institute, teraz doradca rządu Indii) pisze, że MFW zawalił sprawę grecką. Grecy otrzymali ofertę: albo oszczędności, ale i pieniądze, by mogli pozostać w strefie euro, albo wyjście ze strefy i żadnych dodatkowych pieniędzy. Tymczasem powinni otrzymać ofertę opuszczenia strefy, ale zasileni w fundusze, tak by operacja Grexitu miała mniej negatywnych konsekwencji. Tylko MFW mógł taką opcję przedstawić, np. gwarantując płynność po dewaluacji, czy środki na finansowanie importu. Ale nie przedstawił, gdyż sterowany jest przez wielkich członków z USA i Europy w prowadzeniu złej polityki. Nie wszystko stracone, kiedy zawiedzie obecna strategia, trzecia opcja stanie się możliwa. Wymagałaby jednak zamiany Euro-Atlantyckiego Funduszu Walutowego w prawdziwy Międzynarodowy Fundusz Walutowy – pisze autor.

pieniadze„Wiem, wiem, rząd nie ma pieniędzy więc musi wydawać więcej niż ma z podatków” – zaczyna swój komentarz Allister Heath. Tyle, że niektóre z tych podatków są kontraproduktywne, hamują działalności gospodarczą lub ją zaburzają, przez co gospodarka nie rozwija się tak, jakby mogła. Heath wylicza pięć najbardziej wątpliwych podatków w Wielkiej Brytanii: akcyza od akcji, zwiększająca koszt kapitału. Podatek od pasażerów samolotów – jedna z najwyższych na świecie opłat lotniskowych; raport PwC pokazuje, że jej uchylenie dałoby nowe miejsca pracy w handlu, turystyce i inwestycjach zagranicznych. Dwa specjalne podatki od firm pracujących na Morzu Północnym i od wydobycia ropy; wydobycie jest ograniczane od lat, zlikwidowanie podatków dałoby szansę hamowania tego procesu (niektóre pola naftowe są już tak wysoko opodatkowane, że przynoszą coraz mniejsze wpływy). I na koniec zniesienie najwyższej stopy podatkowej w podatku PIT (45 procent) i powrót do stawki 40 procent, co byłoby impulsem prowzrostowym.

praca2Ciąg dalszy farsy górniczej. Puls Biznesu podał, że ING Bank Śląski, który w 2014 r. wykupił obligacje Jastrzębskiej Spółki Węglowej o wartości 200 mln zł, zażądał wcześniejszego wykupu obligacji (ma prawo), ale JSW nie ma pieniędzy. Obligacje były potrzebne do kupienia kopalni Knurów od Kompanii Węglowej, transakcji bez sensu, ale której uparcie bronił Jarosław Zagórowski, ówczesny prezes JSW. Nic mu to nie pomogło, ministerstwo skarbu odwołało go potem, bo tego zażądały związki zawodowe. Ale były szef JSW w tym tygodniu został członkiem Rady Nadzorczej Taurona i coś nam podpowiada, że zostanie jej przewodniczącym.

wiadomosciZ Project Syndicate mam dwa teksty. Bjorn Lomborg przypomina wyniki analiz Copenhagen Consensus 169 potencjalnych nowych celów milenijnych, z których wybrano 19 najbardziej efektywnych, to znaczy takich, które przyniosą największe wymierne korzyści z każdego zainwestowanego dolara. Okazuje się, że szczególnie efektywne są programy inwestycji w najmłodszą generację (w najbliższych 15 latach urodzą się 2 miliardy dzieci). Chodzi m.in. o opiekę nad noworodkami, powszechne szczepienia, zapobieganie zapaleniu płuc i biegunkom, ograniczanie niedożywienia, a także poprawę jakości edukacji i upowszechnienie nauki przedszkolnej.

makroekonomiaDani Rodrik pisze, że rynki wschodzące (EM) muszą powrócić do fundamentów. Nie tylko bowiem zapowiedzi FED podwyższenia stóp procentowych sprawiają, że popadły w problemy. Decydują także błędy polityki gospodarczej i korupcja. Rodrik zwraca uwagę, że w wielu krajach wzrost gospodarczy napędzała krajowa konsumpcja na kredyt. Są świetne firmy w krajach wschodzących, ale większość ich gospodarki to nieformalne, niskoproduktywne przedsiębiorstwa, często z szarej strefy. Większość krajów EM podległa też przedwczesnej deindustrializacji.

Należy zatem powrócić do fundamentów wzrostu: lepszych kwalifikacji i edukacji siły roboczej, poprawy instytucji i jakości rządzenia oraz industrializacji, czyli przechodzenia z działalności o niskiej do wysokiej produktywności. Ponieważ jednak trudno w obecnych warunkach powtórzyć model wzrostu oparty o eksport, dwie pierwsze dźwignie wzrostu są tym ważniejsze. Rodrik pokazuje na tym tle potencjalne przewagi Indii nad Chinami i Brazylii nad Turcją.

pieniadzePrzypomnieć warto, że nie liczby bezwzględne, lecz względne są ważne, ale i że ważne jest, co weźmie się do porównania. 3,6 biliona dolarów rezerw chińskich to dużo (34 procent PKB, w azjatyckich tygrysach przed kryzysem 1997-98 było to 23 proc., w Polsce wynosi ok. 20 procent), ale w relacji do podaży pieniądza M2 to tylko 17 procent (w azjatyckich tygrysach przed kryzysem 1997-98 roku było to 28 procent). Więc jeśli popyt na środki zagraniczne w Chinach gwałtownie wzrośnie, może się okazać, że rezerwy wcale nie są ogromne.

zegarO PKO BP i innych bankach, że zaczynają działać jak firmy pożyczkowe i stają się bankami od chwilówek, pisze Marian Szołucha, szef zespołu ekspertów Centrum im. Władysława Grabskiego. PKO BP sondował możliwość zakupu serwisu pożyczek internetowych Vivus.pl., nie wyszło, więc chce założyć własną spółkę o podobnym profilu – twierdzi autor. Po czym wylicza nowe wysokooprocentowane oferty „chwilówkowe” i dodaje, że według wyliczeń sowafinansowa.pl, pożyczka na 1 tys. zł i 30 dni jest tańsza w niektórych firmach pożyczkowych niż w bankach.

finanse-publiczne
wywiady
pieniadze
praca2
wiadomosci
makroekonomia
pieniadze
zegar

Otwarta licencja


Artykuły powiązane

Ewolucja w podejściu MFW do kontroli przepływów kapitału

Kategoria: VoxEU
Po kryzysie azjatyckim MFW rewiduje swoje poglądy na temat polityki zarządzania zmiennymi przepływami kapitału. Fundusz uznaje obecnie, że może istnieć potrzeba prewencyjnego wykorzystania kontroli przepływu kapitału.
Ewolucja w podejściu MFW do kontroli przepływów kapitału