Tanio, więc konsumujemy

Ciekawe dane Eurostatu na temat poziomu cen w krajach Unii i konsumpcji indywidualnej. A ponadto w przeglądzie ciekawych opinii i wiadomości z kraju i świata warto przeczytać m.in. o Litwie, Ukrainie, obowiązkach banków centralnych, kosztach technologii frackingu oraz o ekonomii kochanek w Chinach.
Tanio, więc konsumujemy

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė Fot. CC BY-NC-ND © European Union 2014 - European Parliament

Polska nadal tania – wynika z najnowszych danych Eurostatu za 2013 rok. Przyjmując poziom cen w Unii Europejskiej za 100 w Polsce wynosi on 57. Taniej jest tylko w Rumunii i Bułgarii. Zaskakujące, co zapewne wynika z metodologii, że wskaźniki dla poszczególnych kategorii wynoszą dla Polski od 62 (żywność, najtańsza zresztą w Europie) do 90 (ubrania), czyli każda składowa jest wyższa niż sumaryczny wskaźnik. Najdrożej jest w Danii i Szwecji.

wiadomosciRównież w czwartek Eurostat podał dane o poziomie konsumpcji w krajach członkowskich. Przyjmując wskaźnik AIC (Actual Individual Consumption na mieszkańca, według siły nabywczej) w UE28 za 100, w Polsce wynosi on 74, przy PKB 68, co zapewne oznacza, że relatywnie mniej inwestujemy, a więcej konsumujemy. AIC najwyższy jest w Luksemburgu i Niemczech, najniższy w Rumunii i Bułgarii. Polska wyprzedza też Czechy, Słowację, Łotwę, Estonię Węgry i Chorwację. W przypadku Czech, Słowacji i Estonii dzieje się tak mimo, że  PKB per capita tych krajów jest wyższy niż w Polsce. AIC mierzy dobra i usługi konsumowane indywidualnie, kupowane przez konsumentów jak i dostarczane im przez rząd.

Ukraina rozpoczęła rozmowy o dobrowolnej restrukturyzacji długu polegającej przede wszystkim na wydłużeniu okresu spłaty – informuje przedstawiciel Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF) zrzeszającego główne instytucje finansowe świata. Uzyskanie zgody może być trudne, tym bardziej, że jednym z głównych wierzycieli jest Rosja.

makroekonomiaLitwa otrzymała w czwartek kolejną zgodę – tym razem ministrów finansów eurogrupy – na wejście do strefy euro. W ostatnim raporcie Doing Business Litwa jest na 17 miejscu i awansowała o 8 pozycji. Raport można pobrać ze strony Doing Business a dane na temat sytuacji gospodarczej Litwy z wiosennej prognozy na stronie Komisji Europejskiej.Wzrost gospodarczy w latach 2012-2015 wynosi cały czas powyżej 3 procent, deficyt finansów publicznych od zeszłego roku utrzymuje się w okolicach 2 proc. PKB, dług w okolicach 40 procent PKB.

Wprawdzie już pisaliśmy o środowej konferencji szefowej FED Janet Yellen, ale komentarz Anatole Kaletsky’ego z Reutersa ciekawie opisuje zmiany zachodzące w relacjach banków centralnych z gospodarką. Jak pisze Kaletsky pani Yellen prowadzi elastyczną, symbolizowaną przez zwrot często pojawiający się w jej wypowiedziach, politykę „to zależy”. Polityka „to zależy” jest efektem fundamentalnej zmiany po kryzysie: bank centralny nie jest już tylko od utrzymania niskiej inflacji, ale od wszystkiego: zatrudnienia, wzrostu gospodarczego, inflacji i stabilności systemu finansowego. Dlatego nie powinien planować przyszłości zbyt dokładnie, nie ma mowy o forward guidance, lecz raczej elastycznie reagować na dane i prognozy gospodarcze. Kaletsky uważa, że to dobrze i tak właśnie powinno być. Sceptycznie powiemy – to się dopiero okaże.

rynki-finansoweProf. Stanisław Gomułka – główny ekonomista BCC – tak pisze o propozycjach zmian w ustawie o NBP umożliwiających skup skarbowych papierów wartościowych (SPW) (fragment): „Aby być w zgodzie z Konstytucją oraz Traktatem o funkcjonowaniu UE rząd zapowiada zaproponowanie trzech ograniczających przepisów:

1.  Zakupy i sprzedaż SPW-wych mogą mieć miejsce tylko na rynku wtórnym,

2.  Zakupy takie nie mogą być formą pośredniego finansowania sektora publicznego, oraz

3.  Zakupy takie mogą być dokonywane tylko w celu stabilizacji krajowego systemu finansowego, a więc w sytuacji kryzysowej.

Niestety, ograniczenie nr 1 jest w Polsce całkowicie bezwartościowe. Minister finansów może bowiem sprzedać swoje papiery dłużne swojemu bankowi, jakim jest Bank Gospodarstwa Krajowego, a ten już mógłby odsprzedawać te papiery do NBP.

Ograniczenie nr 2 ma charakter deklaracji intencji, nie jest więc twardym ograniczeniem. (…)

W przypadku ograniczenia nr 3, problemem jest ocena, czy jakaś sytuacja jest już kryzysowa, czy jeszcze nią nie jest. Decyzję w tej sprawie ma wydawać zarząd NBP, więc w praktyce byłaby to jednoosobowa decyzja prezesa NBP”.

Ciekawie o korzyściach i kosztach pozyskiwania ropy i gazu łupkowego w USA pisze Sal Ahmed. Uważa, że rozwój technologii i uruchomienie wydobycia na wielką skalę było możliwe dzięki wielkim subsydiom rządowym, a teraz również jest subsydiowane. Koszty napraw dróg, po których szaleją wielkie ciężarówki wożące wydobytą ropę są większe niż korzyści ekonomiczne dla stanów, w których jest stosowana metoda frackingu.

gielda95 procent ekonomii to zdrowy rozsądek. Ekonomia jest łatwiejsza niż myślisz. Ekonomia nie jest nauką, jest polityką i służy do uzasadnienia tego, co chcą zrobić politycy. Nigdy nie wierz ekonomistom – jedno to nie przewidzieć kryzysu, drugie to nic potem nie zmienić. Musimy przywrócić ekonomię ludziom – to kilka tez z nowej książki nieortodoksyjnego ekonomisty z Korei, który robi karierę w Cambridge Ha-Joon Changa. W „Małej niebieskiej książeczce” stara się obalić w sposób przystępny dla szerokiej publiczności różne mity ekonomii.

Na weekend z najnowszego numery Foreign Affairs, wypełnionego tekstami o Iraku, wybieramy jednak esej na temat pieniędzy i kochanek w Chinach. Kiedyś komunistyczni przywódcy rozdzielali pieniądze od romansów i małżeństw, teraz to się zmieniło – rozważania materialne stały się fundamentem dla stosunków między płciami. Wiele młodych Chinek – pisze antropolog John Osburg z Uniwersytetu w Rochester – uważa że relacje transakcyjne, w których pieniądze i status są wymieniane za młodość i urodę są kulturowo uniwersalne. Moralizujący krytycy uważają kochanki za osoby zarabiające seksem tyle, że pracujące w lepszych warunkach. Dla nich niemoralność kobiet, w połączeniu z korupcją oficjeli i nieuczciwością przedsiębiorców są symptomami ogólnej degeneracji społeczeństwa chińskiego – konkluduje Osburg.

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė Fot. CC BY-NC-ND © European Union 2014 - European Parliament
wiadomosci
makroekonomia
rynki-finansowe
gielda

Otwarta licencja


Artykuły powiązane

Zarządzanie rezerwami dewizowymi NBP

Kategoria: Analizy
Na koniec 2021 r. rezerwy dewizowe NBP osiągnęły równowartość 166 mld dol., wzrastając sześciokrotnie w stosunku do poziomu z 2000 r. i niemal dwukrotnie w ciągu ostatniej dekady. W rankingu krajów dysponujących największymi rezerwami dewizowymi Polska plasuje się na wysokiej 20. pozycji.
Zarządzanie rezerwami dewizowymi NBP