Niemcy korzystają na popytowym podejściu innych krajów

Kiedy w kwietniu Wolfgang Schäuble minister finansów Niemiec ostro skrytykował politykę EBC wyrażał charakterystyczne podejście makroekonomiczne, które kształtuje poglądy niemieckich ekonomistów i polityków. Jest ono oparte na silnym przekonaniu, że problemy zagregowanego popytu mają drugorzędne znaczenie tak długo, jak ceny są wystarczająco elastyczne.
Niemcy korzystają na popytowym podejściu innych krajów

Wolfgang Schäuble (CC BY-NC-ND EU Council Eurozone)

To wyjaśnia niemiecki nacisk na reformy strukturalne jako rozwiązanie prawie wszystkich problemów gospodarczych i quasi-religijną fiksację na „czarnym zerze”, czyli zrównoważonym budżecie bez czerwonego tuszu.

(…) Jak tak wąski paradygmat gospodarczy przetrwał tak długo w Niemczech? Odpowiedź jest prosta: niemiecka polityka gospodarcza z wykorzystaniem tego podejścia była bardzo udana. Jednak tylko dlatego, że niemiecka gospodarka, pomimo swojej wielkości, jest bardzo otwarta. Relacja eksportu do PKB wynosi 46 proc. W Japonii odsetek ten wynosi 18 procent i 13 procent w USA.

Ta otwartość pozwala Niemcom realizować pasywną politykę makroekonomiczną w kraju i korzystać z aktywnej polityki popytowej realizowanej w innych krajach. Około 60 procent niemieckiej nadwyżki obrotów bieżących jest z USA, Wielką Brytanią, Francją i Włochami, które mają stosunkowo wysokie deficyty budżetowe. W skrócie, niemiecka gospodarka jest wspierana przez politykę zarządzania popytem w krajach, które są ostro krytykowane przez niemieckich naukowców i polityków.

Więcej w “Financial Times”

Oprac. MP

Wolfgang Schäuble (CC BY-NC-ND EU Council Eurozone)

Tagi