Prezes NBP: Będziemy obserwować reakcję na podwyżkę stóp

Decyzja RPP o podniesieniu stóp proc. miała ograniczyć ryzyko utrwalenia się podwyższonej inflacji w średnim terminie – wyjaśniał prof. Adam Glapiński. Dalsze decyzje będą uzależnione od napływających danych, a Rada będzie obserwowała reakcję na dokonane zacieśnienie polityki pieniężnej.
Prezes NBP: Będziemy obserwować reakcję na podwyżkę stóp

Prof. Adam Glapiński, prezes NBP (©NBP)

W środę Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe. Stopa referencyjna wzrosła z 0,1 proc. do 0,5 proc.

– Nasza decyzja miała na celu ograniczenie ryzyka utrwalenia się inflacji na poziomie przekraczającym nasz cel inflacyjny w średnim okresie – tłumaczył prof. Glapiński na konferencji w czwartek.

A ryzyko, że wysoka inflacja się utrzyma, zdaniem prezesa NBP, w ostatnim czasie bardzo mocno wzrosło z powodu wystąpienia kolejnych globalnych szoków podażowych.

– One przesunęły w górę skalę oczekiwań inflacyjnych – mówił.

Prezes Glapiński podkreślił, że środowa decyzja nie spowoduje, że bieżąca inflacja spadnie.

– Niezależnie od tego, jakbyśmy podnieśli stopy procentowe, to inflacja się nie znajdzie w tym przedziale (odchyleń od celu inflacyjnego – przyp. red.), jeżeli będzie dalej wynikać ze wzrostu cen tych elementów, o których mówiłem, z szoku podażowego – wyjaśniał.

W ocenie przewodniczącego RPP polska gospodarka najgorsze ma już za sobą. Zaznaczył jednak, że niepewność dotyczy dalszego przebiegu epidemii, choć jej oddziaływanie na procesy gospodarcze nie powinno być tak silne, jak przy poprzednich falach zachorowań.

– Głównym nowym szokiem podażowym są bardzo silnie drożejące surowce energetyczne: szczególnie ropa, (…) do tego bardzo silnie wzrosły ceny gazu – wskazał prezes NBP na czynniki ryzyka.

Głównym nowym szokiem podażowym są bardzo silnie drożejące surowce energetyczne.

Kolejnymi są także idące w górę notowania praw do emisji CO2, które wywołują wzrosty cen energii elektrycznej oraz drożejące surowce rolne.

Prezes odniósł się także do kontekstu rynkowego środowej decyzji. Żaden z ekonomistów z banków komercyjnych nie przewidywał bowiem, by już na październikowym posiedzeniu, miesiąc przed nową projekcją inflacji, miało dojść do zacieśnienia polityki pieniężnej.

– Na wczorajszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe NBP ku pewnemu zaskoczeniu rynku. Chcieliśmy, żeby to się właśnie tak odbyło – powiedział prof. Glapiński.

Obserwacja reakcji

W środowym komunikacie RPP o podwyżce stóp nie było żadnego zdania wskazującego na to, czy to początek całego cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. W czwartek temat sam poruszył przewodniczący RPP.

– Nie zapowiadamy, że to będzie cykl, nie zapowiadamy też, że to nie będzie cykl, tylko jednorazowe działanie. Na pewno na razie będziemy patrzeć, jaka jest reakcja na naszą decyzję – deklarował.

Dziennikarze dopytywali także o perspektywy skupu aktywów.

– Program skupu aktywów, dla tych którzy uważnie obserwowali te nasze kolejne aukcje, on jakby wygasł już jakiś czas temu. Na ostatniej aukcji zakupiliśmy chyba za 1 mld 800 mln zł (…) Jak porównamy to z tymi poziomami, które były w momencie uruchomienia, to właściwie widać, że to jest prawie nic. Po prostu podaż już jakby zanikła. To jakby samo się wygasiło – odpowiadał prezes NBP.

Program skupu aktywów sam jakby wygasł już jakiś czas temu.

– To wszystko pozostaje w naszym arsenale oczywiście, ale my teraz zacieśniamy, my normalizujemy. (…) Podobnie jest z interwencjami walutowymi. To pozostaje w naszym arsenale – zaznaczał prof. Glapiński.

Prezes NBP potwierdził jednak, że zaplanowana na październik operacja strukturalna, polegająca na skupie dłużnych papierów wartościowych, zostanie przeprowadzona.

>>Nagranie konferencji prof. Adama Glapińskiego, prezesa NBP

Prof. Adam Glapiński, prezes NBP (©NBP)

Otwarta licencja


Tagi