Autor: Marek Pielach

Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych

Prezes NBP: Nie ma mowy o obniżce ani o podwyżce stóp proc.

Na kwietniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe bez zmian. „Nie ma mowy o obniżce, o podwyżce też nie ma powodów dyskutować, sytuacja jest w tej chwili pod kontrolą” – zapowiedział prof. Adam Glapiński.
Prezes NBP: Nie ma mowy o obniżce ani o podwyżce stóp proc.

Inflacja w marcu 2024 r. wyniosła 1,9 proc. rok do roku – poinformował 29 marca Główny Urząd Statystyczny, a więc była nawet nieco poniżej 2,5 proc. celu inflacyjnego NBP. Mimo to Prezes NBP i Przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej prof. Adam Glapiński tonował nastroje.

„Dzisiaj nie świętujemy (…) Dlatego, że zejście do celu inflacyjnego jest przejściowe. Patrzymy odpowiedzialnie w przyszłość. Myślimy na wiele kwartałów do przodu. Patrzymy na średni okres, głównie dwuletni (…) A niestety spodziewamy się, że w kolejnych kwartałach inflacja może znowu wzrosnąć, choć skala tego wzrostu obarczona jest ogromną niepewnością” – wyjaśniał.

Prezes NBP powtórzył, że inflacja CPI znajdzie się w przedziale między 3,9 proc. a 7,5 proc. na koniec 2024 r. Obie granice wyznaczają decyzje rządu dotyczące polityki fiskalnej. Odczyt inflacji CPI 3,9 proc. byłby efektem przedłużenia obowiązujących do połowy roku tarcz antyinflacyjnych, a odczyt 7,5 proc. byłby możliwy w przypadku ich całkowitego zniesienia. Częściowe zniesienie tarcz przyniesie odczyt inflacji między tymi dwoma wartościami.

„W każdym wypadku inflacja wzrośnie i wzrośnie ponad cel. To 3,9 proc. to byłoby niewiele, bo 3,5 proc. jest górną granicą odchyleń (od celu inflacyjnego – przyp. red.), ale 7,5 proc. to jest bardzo dużo” – mówił prof. Adam Glapiński.

„Dlatego w dyskusji w ogóle nie pojawia się temat obniżania stóp” – dodał.

„W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest jednak znaczną niepewnością, w tym związaną z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce oraz sytuacją na rynku pracy. W przypadku podniesienia cen energii w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć. Jednocześnie w średnim okresie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie wzrost wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym” – czytamy w komunikacie po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej z 4 kwietnia.

„Mamy taką sytuację w tej chwili, że płace realne rosną bardzo szybko i zaczyna nas to niepokoić, a aktywność gospodarcza przyspiesza. (…) Idziemy w kierunku 4-proc. wzrostu” – dodawał prof. Adam Glapiński podczas konferencji prasowej 5 kwietnia.

Pytany przez dziennikarzy, czy obniżka stóp procentowych może nastąpić w tym roku zadeklarował zaś: „Dostosowujemy się do danych. Żaden z członków Rady Polityki Pieniężnej na razie o tym nic nie mówi. Ja też, w żadnej mierze nie jestem jastrzębiem czy gołębiem (…) A w 2025 roku? Zobaczymy, co będzie z inflacją na koniec 2024 r. Może odpowiem na to pytanie np. za trzy miesiące, a może już za dwa – jak będziemy wiedzieli, jak wygląda polityka fiskalna” – mówił prof. Adam Glapiński.

„Nasze stopy – jesteśmy z nich zadowoleni, są bardzo restrykcyjne. Bank centralny prowadzi bardzo restrykcyjną, twardą politykę pieniężną, to chyba najbardziej restrykcyjna polityka w Europie” – dodał.

W trakcie konferencji Prezes NBP odniósł się także do czasów pandemii COVID-19, kiedy polityka monetarna była znacznie łagodniejsza. Żeby przeciwdziałać skutkom zamknięcia gospodarki konieczne było nie tylko obniżenie stóp procentowych, ale i niekonwencjonalna polityka pieniężna polegająca na skupie aktywów.

„Można powiedzieć w uproszczeniu, że gdybyśmy tego nie zrobili mielibyśmy PKB o 10 -11 proc. niższy” – mówił prof. Adam Glapiński w takcie prezentacji slajdów, z których wynikało, że realny PKB Polski od IV kwartału 2019 r. do IV kwartału 2023 r. wzrósł o 9,9 proc. podczas gdy np. w Czechach obniżył się o 1 proc.

Bank centralny Czech, podobnie jak Bułgarii, Szwajcarii i niektórych państw skandynawskich nie nabywały przy tym papierów dłużnych krajowego sektora publicznego. Z tym, że były wyjątkiem. Niemal wszystkie banki centralne w Europie prowadziły w czasie pandemii skup aktywów.

„Oczywiście celem działań Narodowego Banku Polskiego nie jest dbałość o PKB i nie jest dbałość o rynek pracy. My tego nie mamy w ustawie (…) Ale my musimy współpracować z rządem, z każdym rządem (…) Bez ograniczeń możemy współpracować, jeżeli cel inflacyjny jest zrealizowany, ale oczywiście w każdej sytuacji te polityki fiskalna i pieniężna muszą ze sobą współgrać” – podsumował prof. Adam Glapiński.

Całość konferencji do zobaczenia tutaj

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Dokąd zmierza polityka pieniężna

Kategoria: Trendy gospodarcze
W latach 90. XX w. wydawało się, że patent na prowadzenie polityki pieniężnej jest znany. Kraje małe, o otwartej gospodarce i swobodnych przepływach finansowych, powinny zrezygnować z prowadzenia własnej polityki monetarnej i przywiązać kurs swojego pieniądza do zagranicznej waluty dominującej w obrotach handlu zagranicznego. Oczywiście takie rozwiązanie wymagało prowadzenia odpowiedzialnej polityki budżetowej i zaufania rynków finansowych wykluczające raptowny odpływ zagranicznego finansowania.
Dokąd zmierza polityka pieniężna

Mechanizm transmisji polityki pieniężnej w Polsce: wybrane wnioski z najnowszych badań

Kategoria: Trendy gospodarcze
W seriach wydawniczych Materiały i Studia NBP oraz NBP Working Papers został niedawno opublikowany raport przedstawiający wyniki najnowszych badań dotyczących mechanizmu transmisji polityki pieniężnej w Polsce. Z wielu wątków poddanych analizie wybraliśmy trzy, które streszczamy w niniejszym artykule. Rozpoczynamy od czynników wpływających na możliwie zmiany mechanizmu transmisji polityki pieniężnej. Następnie analizujemy siłę i opóźnienia, z jaką decyzje Rady Polityki Pieniężnej oddziałują na gospodarkę. W ostatniej części artykułu przyglądamy się bliżej funkcjonowaniu kanału kredytowego polityki pieniężnej w Polsce.
Mechanizm transmisji polityki pieniężnej w Polsce: wybrane wnioski z najnowszych badań

Prezes NBP: Jeśli Fed i EBC obniżą stopy proc. to nie oznacza obniżek w Polsce

Kategoria: Analizy
"Prawdopodobnie w tym roku zaczną się wreszcie obniżki stóp w amerykańskim banku centralnym i w Europejskim Banku Centralnym (…) Z góry uprzedzam, że jeśli one obniżą stopy procentowe, to nie oznacza wcale, że my mamy obniżyć. Bo to jest odmienna sytuacja - główną niepewność u nas powodują ceny administrowane" – zapowiedział prof. Adam Glapiński.
Prezes NBP: Jeśli Fed i EBC obniżą stopy proc. to nie oznacza obniżek w Polsce