Gospodarka traci impet rozwojowy

O jeden punkt procentowy obniżył się w lutym, w porównaniu ze styczniem Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury, informujący o przyszłych tendencjach w polskiej gospodarce. Można mówić o stabilizacji tempa wzrostu gospodarki na poziomie ubiegłorocznym z tendencją do niewielkiego osłabienia w drugim półroczu – informuje Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.

Wiele składowych wskaźnika od ubiegłego roku nie wykazuje zdecydowanych tendencji ani do wzrostu, ani do spadku, oscylując jedynie w kolejnych miesiącach wokół zbliżonych wartości. Do pozytywnych sygnałów płynących z gospodarki zaliczyć należy poprawę nastrojów wśród inwestorów giełdowych.

WPK

W kierunku wzrostu wskaźnika działały oceny menedżerów przedsiębiorstw nt. sytuacji finansowej w kierowanych przez nich firmach.

– W tym przypadku jednak zmiana ta miała charakter wyłącznie krótkookresowy – ocenia Maria Drozdowicz. Od ponad roku bowiem oceny na temat kondycji finansowej firm nie wykazują zdecydowanej tendencji ani do poprawy, ani do pogarszania się. Zmiany obserwowane w ciągu ostatniego roku oscylują wokół tych samych wartości i wskazują na utrzymywanie się stałej około 10-procentowej przewagi tych przedsiębiorstw, w których sytuacja finansowa pogarsza się.

Podobne tendencje wykazuje wydajność pracy w sektorze produkcyjnym. Od początku ubiegłego roku utrzymuje się na niemal niezmienionym poziomie.

Na rzecz spadku wskaźnika najsilniej przemawia zdecydowanie wolniejsze tempo napływu nowych zamówień do sektora przedsiębiorstw produkcyjnych.

– Największe ograniczenie w napływie nowych zamówień – zwraca uwagę Drozdowicz – dotknęło producentów trwałych dóbr konsumpcyjnych, co można częściowo wiązać z utrzymującym się od dłuższego czasu zastojem na rynku kredytów hipotecznych. W konsekwencji zmniejszył się popyt na dobra służące wyposażeniu mieszkań.

Spadek zamówień w większym stopniu dotyczył jednak produkcji kierowanej na eksport, w mniejszym ‐ przeznaczonej na rynek krajowy. Tendencja ta może niepokoić o tyle, że silniejsze spadki zamówień eksportowych obserwujemy już od wiosny ubiegłego roku. Nabiera ona cechy trwałości i to warunkach gdy główny odbiorca polskiego eksportu ‐ gospodarka niemiecka najlepiej spośród gospodarek strefy euro radzi sobie ze skutkami kryzysu a sygnały świadczące o ożywieniu w tej gospodarce utrwalają się.

– Ograniczenie strumienia napływających do polskich firm zamówień pochodzących od zagranicznych odbiorców może świadczyć – wskazuje zagrożenie BIEC – o spadku konkurencyjności polskiej oferty produkcyjnej, do czego przyczynić się mogły rosnące w ostatnim roku koszty wytwarzania. Już w drugiej połowie ubiegłego roku przedsiębiorcy sygnalizowali brak poprawy konkurencyjności polskiej oferty produkcyjnej na rynkach zagranicznych, pomimo sprzyjających eksporterom w tamtym czasie tendencji kursu walutowego.

Kolejna składowa, która od kilku miesięcy działa w kierunku spadku wskaźnika to niższe zainteresowanie gospodarstw domowych kredytem bankowym. Słabszą dynamikę kredytów konsumpcyjnych obserwujemy od początku drugiej połowy 2011 roku. Zaostrzenie kryteriów ich przyznawania, słabnąca dynamika płac przy wysokiej inflacji, pogarszające się warunki na rynku pracy oraz utrzymująca się niepewność w gospodarce nie zachęcają konsumentów do zadłużania się w bankach. Obecny spadek zaangażowania kredytowego gospodarstw domowych jest znacznie silniejszy niż ten obserwowany w spowolnieniu gospodarczym lat 2007‐2009, kiedy to konsumpcja wspomagana kredytem odegrała rolę stabilizującą koniunkturę gospodarczą.

Ograniczeniu uległa również podaż pieniądza M3, głównie za sprawą zmniejszenia się depozytów przedsiębiorstw. Towarzyszył jej spadek gotówki w obiegu, co może być wyrazem słabnącej od jesieni ub. roku dynamiki sprzedaży detalicznej.

Ponownie wzrosły zapasy wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw. Ich spadek z ubiegłego miesiąca miał charakter jednorazowy. Od jesieni ubiegłego roku zapasy wyrobów gotowych w magazynach producentów wzrastały, co jednak nie powodowało znacznego ograniczenia tempa produkcji.

Oceny ogólnych perspektyw rozwojowych kraju ponownie pogorszyły się, jednak nie spadły poniżej poziomu z jesieni ubiegłego roku, kiedy to oceny te były najsłabsze w ostatnim czasie. Względnie dobre wyniki polskiej gospodarki oraz przedłużający się stan zawirowań i niepewności na świecie wywołuje prawdopodobnie u uczestników rynku akceptację rzeczywistości i pogodzenie się z funkcjonowaniem w takich warunkach, co wpływa łagodząco na formułowanie ocen.

k.b.

WPK
WPK

Tagi


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (02–06.05.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce