Na rynku pracy nieco lepiej, lecz bez trwałych zmian

Od trzech miesięcy spada Wskaźnik Rynku Pracy informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia, co zapowiada nieznaczną poprawę na rynku pracy w najbliższych miesiącach. Więcej w tym jednak zasługi czynników sezonowych niż wynikających z ożywienia w gospodarce – ocenia Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.

Na rynku pracy nieco lepiej, lecz bez trwałych zmian

Ożywienie jest dotychczas zbyt słabe i zbyt krótkie aby miejsc pracy przybywało w takim tempie by stopa bezrobocia znacząco i trwale spadła. O braku trwałych pozytywnych zmian na rynku pracy świadczy wysokość stopy bezrobocia rejestrowanego. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w ostatnich trzech miesiącach bezrobocie właściwie nie uległo zmianie, kształtując się na poziomie 13,4 proc.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika pięć działa obecnie w kierunku spadku bezrobocia, dwie w kierunku jego wzrostu a jedna pozostała obojętna dla przyszłych tendencji na rynku pracy.

Do czynników pozytywnych dla kształtowania się zatrudnienia zaliczyć należy przede wszystkim utrzymującą się już od dłuższego czasu poprawę ocen polskich przedsiębiorców na temat ogólnego klimatu koniunktury oraz prognozowanych zmian wielkości zatrudnienia w zarządzanych przez nich firmach. Co prawda, nadal przeważa odsetek przedsiębiorstw planujących redukcję zatrudnienia nad odsetkiem firm prognozujących wzrost liczby pracowników, jednak systematycznie od początku roku przewaga ta zmniejsza się. W styczniu br. przewaga firm zwalniających pracowników nad tymi którzy zwiększają zatrudnienie wynosiła blisko 16 proc., obecnie spadła do 5 proc.

– W ostatnim czasie na konieczność redukcji etatów najczęściej wskazują przedstawiciele firm małych i średnich – zwraca uwagę Drozdowicz. W jednostkach dużych nie planuje się zmian liczby osób pracujących. Najbardziej pesymistyczne prognozy formułują producenci odzieży oraz metali. Z kolei, znaczący wzrost zatrudnienia spodziewany jest w przedsiębiorstwach zajmujących się produkcją mebli.

Drozdowicvz jpg

Do pozytywnych sygnałów płynących z rynku pracy BIEC zalicza spadek liczby nowych bezrobotnych rejestrujących się w urzędach pracy. Zjawisko to obserwujemy od początku roku choć podlegało ono w ostatnich miesiącach częstym zmianom. Nie mniej jednak od początku roku napływ nowych bezrobotnych zmniejszył się o blisko 10 proc. Trzeci miesiąc z rzędu spada liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Skala spadku była znacznie mniejsza niż w ubiegłym miesiącu, ale ważne jest, ze nabrała ona cech trwałości.

Konsekwencją spadającej liczby zwolnień jest stopniowe zmniejszanie się łącznej kwoty wypłacanych zasiłków dla bezrobotnych. W ciągu czerwca i lipca br. (ostatnie dostępne dane za lipiec br.) wydatki budżetu państwa przeznaczone na zasiłki spadły o blisko 5 proc. W najbliższych miesiącach można spodziewać się kontynuacji tej tendencji.

Nieznaczna poprawa sytuacji na rynku pracy znajduje swoje odzwierciedlenie w liczbie zarejestrowanych bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Zmniejszyła się liczba bezrobotnych młodych, osób powyżej 50-go roku życia, osób bez kwalifikacji zawodowych, ale nieznacznie wzrosła liczba długotrwale bezrobotnych.

– Pomimo pozytywnych tendencji związanych z mniejsza liczbą rejestrujących się bezrobotnych oraz ustabilizowaniem liczby tzw. zwolnień grupowych, gospodarka nie generuje dostatecznej liczby nowych miejsc pracy w takiej ilości, która zagwarantowałaby trwałą redukcję stopy bezrobocia – obawia się Drozdowicz.

Liczba ofert pracy kierowanych do urzędów w sierpniu br. właściwie nie uległa zmianie w stosunku do lipca. W porównaniu zaś do 2012 roku w powiatowych urzędach pracy zarejestrowano o około 2,5 tys. mniej ofert zatrudnienia. W przypadku ofert pracy publikowanych w Internecie odnotowano niewielką poprawę – Barometr Ofert Pracy rejestrujący liczbę takich ofert nieznacznie wzrósł.

– Biorąc pod uwagę utrzymującą się na relatywnie wysokim poziomie liczbę zwolnień pracowników, można przypuszczać, że na rynku pracy następuje nasilenie procesów realokacyjnych – pracownicy częściej niż dotychczas zmieniają miejsce zatrudnienia. W efekcie pojawiające się wakaty wypełniane są w większości osobami dotychczas pracującymi, nie zaś bezrobotnymi – analizuje sytuację Drozdowicz.

W sierpniu pracę znalazło o blisko 9 tys. bezrobotnych mniej niż w lipcu br. Tym samym, po korekcie w dół, wielkość odpływu z bezrobocia z tytułu podjęcia zatrudnienia wróciła do poziomu z czerwca. W ujęciu rocznym jednak nadal utrzymuje się pozytywna tendencja. W porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego pracę znalazło ponad 17 tys. bezrobotnych więcej, co oznacza blisko 20 proc. wzrost.

Negatywnym zjawiskiem z punktu widzenia kreacji nowych miejsc pracy jest skracanie średniego tygodniowego czasu pracy w przedsiębiorstwach. Czas pracy rósł w od II kwartału 2012 roku do I kwartału br. W II kwartale br. w porównaniu do I kw. zmalał o ok.1 godzinę i pozostaje tylko na nieznacznie wyższym poziomie względem II kw. 2012 roku. Oznacza to, że przedsiębiorcy mają jeszcze rezerwy w wydłużaniu czasu pracy. Zatrudnienie na etat jest dla pracodawców najdroższą formą zwiększania nakładów pracy. Dopóki istnieją możliwości wydłużania czasu pracy, nie ma powodu dla wzrostu zatrudnienia.

OF

Drozdowicvz jpg
Drozdowicvz jpg

Tagi