W gospodarce nie widać mocnych sygnałów

O około 1 punkt procentowy wzrósł w marcu w porównaniu z lutym Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury, informujący o przyszłych tendencjach w gospodarce. To niewielka poprawa, nie zmieniająca ostatnich tendencji do nieco wolniejszego wzrostu gospodarki w kolejnych miesiącach 2012 roku – ocenia Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.

Większość składowych ważnych dla procesów zachodzących w realnej gospodarce nie wykazuje w dłuższym okresie wyraźnych tendencji do poprawy, choć również nie pogarsza się. Spośród ośmiu składowych wskaźnika cztery poprawiły się, jedna pozostała na poziomie niezmienionym wobec poprzedniego miesiąca, a trzy pogorszyły się.

Najsilniejszy wpływ na wzrost wskaźnika wywarło w marcu wyższe w stosunku do poprzedniego miesiąca tempo zadłużania się gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Nominalnie, zadłużenie to zmniejszyło się, jednak po uwzględnieniu różnic kursowych, czynników sezonowych oraz inflacji – odnotowano niewielki jego wzrost.

– Nie świadczy to jednak o przełamaniu obserwowanej od początku drugiej połowy ub. roku tendencji do odchodzenia konsumentów od finansowania zakupów kredytem bankowym. Zaostrzenie kryteriów przyznawania kredytów przez banki, słabnąca dynamika płac przy relatywnie wysokiej inflacji, pogarszające się warunki na rynku pracy oraz utrzymująca się niepewność w gospodarce, nie zachęcają konsumentów do zadłużania się w bankach. Ponadto, część gospodarstw domowych prawdopodobnie odsuwa w czasie decyzję o finansowaniu kredytem hipotecznym zakupu mieszkania, licząc na dalszy spadek cen – ocenia Maria Drozdowicz.

W lutym poprawiły się nieco nastroje na giełdzie papierów wartościowych. Realne wartości WIG‐u wzrosły w skali miesiąca o ponad 6 proc., ciągle są jednak niższe o blisko 20 proc. w stosunku do jego wartości z ostatniego lokalnego szczytu sprzed roku.

WWK marzec 2012

Nieznacznie wzrosło tempo napływu nowych zamówień do sektora przedsiębiorstw produkcyjnych. Ciągle utrzymuje się jednak około 3-proc. przewaga przedsiębiorstw odczuwających spadek zamówień nad odsetkiem firm, w których odnotowano ostatnio ich wzrost. Podobne tendencje dominują w przypadku zamówień eksportowych. Zarówno zamówienia realizowane na rynek krajowy, jak i te pochodzące od zagranicznych kontrahentów napływają nieco szerszym strumieniem niż przed miesiącem, jednak od roku tempo ich napływu słabnie.

– Obecna poprawa jest na razie zbyt słaba, aby świadczyć o odwróceniu trendu i zapowiedzi poprawy koniunktury w przyszłości. Największe spadki zamówień odnotowują producenci trwałych dóbr konsumpcyjnych, co częściowo można wiązać z trwającym już od dłuższego czasu spadkiem aktywności na rynku mieszkaniowym – komentuje sytuację Drozdowicz.

Niewielkiemu wzrostowi strumienia zamówień towarzyszył spadek zapasów towarów w magazynach producentów. Nie oznacza to jednak, że utworzyła się przestrzeń dla zwiększonej produkcji. Nie wskazują na to zmiany w napływie zamówień. Ponadto, od listopada ubiegłego roku zapasy pozostają na niezmienionym poziomie, zaś ich niewielkie wzrosty i spadki w kolejnych miesiącach są bez znaczenia dla kształtowania się wolumenu produkcji.

W kierunku spadku wskaźnika najmocniej w tym miesiącu działała wolniejsza podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym – wynika z analizy BIEC. W ostatnich latach pierwsze miesiące roku charakteryzują się zmniejszoną podażą pieniądza, jednak tegoroczne spadki były głębsze niż w latach poprzednich. Wolniej rosły depozyty gospodarstw domowych, ubyło również gotówki w obiegu.

Przedsiębiorstwa informowały o pogarszającej się swej sytuacji finansowej. W dłuższym okresie, tj. od początku ubiegłego roku obserwujemy stabilizację sytuacji finansowej firm, bez wyraźniej tendencji do jej poprawy i bez dalszego pogarszania się. Na wyraźne słabsze wyniki finansowe wskazują od ponad roku producenci dóbr pośrednich. Od jesieni 2011 roku pogarszające się wyniki finansowe odczuwają producenci żywności i odzieży. Stosunkowo nieźle radzą sobie producenci dóbr inwestycyjnych.

Podobne tendencje wykazuje wydajność pracy w sektorze produkcyjnym. Ostatnie badania wskazują na jej nieznaczny spadek w stosunku do poprzedniego miesiąca, jednak od ponad roku utrzymuje się ona na niemal niezmienionym poziomie. Brak poprawy wydajności pracy, zmniejsza konkurencyjność polskiej oferty produkcyjnej i może być jedną z przyczyn słabnącego popytu zagranicznego na nasze towary.

Ogólne nastroje przedsiębiorców związane z sytuacją całej gospodarki, niezależnie od sytuacji w firmach nie zmieniły się w stosunku do poprzedniego miesiąca. W zasadzie oceny te nie ulegają większym zmianom od początku ubiegłego roku – ocenia sytuację firm Maria Drozdowicz.

WWK marzec 2012
WWK marzec 2012

Tagi


Artykuły powiązane

Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wyniki prowadzonego w czasie pandemii badania, pokazują, że brytyjskie gospodarstwa domowe, obawiające się o swoją przyszłość finansową - w przypadku jednorazowej korzystnej zmiany dochodu -  zamierzają jednak wydać na konsumpcję więcej niż pozostałe.
Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (02–06.05.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce