Odbudowa gospodarki Ukrainy po rosyjskiej inwazji będzie kosztować 486 mld dol. – oszacował w czwartek Bank Światowy. Wzięto pod uwagę zarówno zniszczenia budynków i innej infrastruktury jak i całościowy wpływ, jaki wojna wywarła na ukraińską gospodarkę.
„486 miliardów dol. to niewyobrażalnie duża kwota, ale odzwierciedla realne potrzeby” – powiedział Arup Banerji, regionalny dyrektor Banku Światowego na Europę Wschodnią. Jego zdaniem straty nie przyrastają obecnie tak szybko, jak w pierwszym okresie wojny.
W opublikowanym w czwartek raporcie stwierdzono, że bezpośrednie szkody spowodowane walkami sięgają 152 mld dol. i są skoncentrowane głównie w takich regionach jak doniecki, charkowski, ługański, zaporoski, chersoński i w Kijowie. Zakłócenia w produkcji i handlu oraz inne koszty związane z wojną oszacowano na 499 mld dol.
Podczas wojny, ocenił Bank Światowy, zniszczono lub uszkodzono dwa miliony mieszkań, co stanowi około 10 proc. ogółu zasobów mieszkaniowych, a także 8400 km dróg krajowych i prawie 300 mostów.
Ukraina potrzebuje w tym roku około 15 mld dol. na pokrycie najpilniejszych wydatków na naprawy i odbudowę. Dotychczas z budżetu państwa i od darczyńców udało się pozyskać około 5,5 mld dol.
Banerji pochwalił ukraiński rząd za wyciśnięcie z budżetu „każdego centa”. Zauważył też plany wdrożenia kilkuset odrębnych reform gospodarczych.
„Ukraina zaczyna w znacznie większym stopniu przejmować odpowiedzialność za swoją przyszłość” – powiedział przedstawiciel Banku Światowego. Dodał, że ukraińska gospodarka okazała się niezwykle odporna na wojnę, a fakt, iż w pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku w Ukrainie pojawiły się warte 4 mld dol. bezpośrednie inwestycje zagraniczne wskazuje, że inwestorzy dostrzegają korzystne okazje.
Z danych zamieszczonych w raporcie wynika, że w grudniu 2023 r. poza granicami swego kraju przebywało ok. 5,9 mln Ukraińców; wiosną ubiegłego roku było ich 8,1 mln. Spadła również liczba osób wewnętrznie przesiedlonych – z 5,4 do 3,7 mln.
os/ ap/ gor/