Prezydent Joe Biden podpisał pakiet wydatków Kongresu USA o wartości 1,2 bln dol., kilka godzin po tym, jak Senat uchwalił ustawę w nocy w sobotę rano. Kongres zatwierdził 459 mld dol. na pierwsze sześć ustaw budżetowych na początku marca.
Zatwierdzenie przez Bidena ostatniej transzy ustaw kończy wielomiesięczną sagę, w której prawodawcy walczą o zapewnienie trwałej uchwały budżetowej, a zamiast tego uchwalają środki tymczasowe, aby utrzymać finansowanie rządu do 1 października 2024 r.
„Ponadpartyjna ustawa o finansowaniu, którą właśnie podpisałem, utrzymuje rząd otwarty, inwestuje w naród amerykański i wzmacnia naszą gospodarkę i bezpieczeństwo narodowe” – powiedział Biden w sobotnim oświadczeniu.
„To porozumienie stanowi kompromis, co oznacza, że żadna ze stron nie dostała wszystkiego, czego chciała” – dodał
Senat uchwalił budżet w głosowaniu 74–24 około 2 w nocy, technicznie dwie godziny po terminie z powodu nieporozumień w ostatniej chwili. Biały Dom poinformował jednak, że nie rozpocznie oficjalnych operacji zamknięcia rządu, ponieważ ostatecznie zawarto umowę i pozostały tylko działania proceduralne.
Izba Reprezentantów przeprowadziła własne głosowanie w piątek rano po tygodniu zmagań z utrzymującą się kwestią sporną: finansowaniem Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, z którym Biały Dom spierał się w zeszły weekend. Wątpliwości Białego Domu jeszcze bardziej opóźniły proces negocjacji, gdy ustawodawcy przygotowywali się do opublikowania tekstu legislacyjnego propozycji budżetu.
Ta bilionowa transza sześciu ustaw budżetowych sfinansuje agencje związane z obronnością, usługami finansowymi, bezpieczeństwem wewnętrznym, zdrowiem i usługami społecznym. Kongres zatwierdził 459 mld dol. na pierwsze sześć ustaw na początku marca, które dotyczyły agencji, które były łatwiejsze do negocjacji.
pr/
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
