Rynki mogły w ostatnich dniach mieć przesadne oczekiwania względem maksymalnych stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego – uważa członek Rady Prezesów Francois Villeroy de Galhau.
„Nastąpiła nadmierna zmienność jeżeli chodzi o oczekiwania dot. stopy końcowej. (…) Innymi słowy, rynki przesadnie zareagowały w zeszłym tygodniu” – powiedział prezes Banku Francji gazecie „Les Echos”.
„EBC nie jest w żaden sposób zobowiązany do podniesienia kosztów pożyczek na każdym posiedzeniu do września, a stopa depozytowa jest już na poziomie, który ogranicza gospodarkę strefy euro” – dodał.
Rynkowa reakcja jest następstwem wypowiedzi Isabeli Schnabel, członkini zarządu EBC, która pod koniec zeszłego tygodnia powiedziała dla agencji Bloomberg, że bankierzy są „dalecy od zwycięstwa” nad inflacją i że inwestorzy mogą nie doceniać presji cenowej. To popchnęło kontrakty na stopy procentowe EBC do poziomu 3,75 proc.
EBC obawia się zbyt szybkiego złagodzenia polityki monetarnej, bo inflacja choć się zmniejsza, to pozostaje bliżej dwucyfrowego szczytu niż celu EBC, jakim jest 2 proc. Inflacja bazowa utrzymała się na rekordowym poziomie w styczniu. Uporczywa presja cenowa jest więc nadal w centrum uwagi wielu bankierów EBC.
Ostatnie jastrzębie komentarze Schnabel i innych członków Rady Prezesów EBC skłoniły ekonomistów Goldman Sachs, Berenberg i Deutsche Bank do podniesienia swoich prognoz dla szczytowych stóp procentowych EBC. Deutsche Bank zrobił to jako ostatni, prognozując, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej zatrzyma się na poziomie 3,75 proc. w czerwcu.
Goldman Sachs prognozuje nieco niższy punkt końcowy dla stóp procentowych niż DB na poziomie 3,5 proc., podczas gdy inwestorzy nadal oczekują, że 3,77 proc. zostanie osiągnięte do września.
EBC zapowiedział kolejną podwyżkę o 50 punktów bazowych w marcu.
W przeciwieństwie do swojego francuskiego odpowiednika, prezes Bundesbanku Joachim Nagel uważa, że koszty pożyczek nie osiągnęły jeszcze restrykcyjnego poziomu.
„EBC powinien ustabilizować stopy, kiedy będziemy mieć wyraźny zwrot w inflacji bazowej” – dodał.
Wg analityków gospodarka 20 krajów strefy euro okazała się bardziej odporna niż się obawiano po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę rok temu.
han/ kkr/ ana/