Jeszcze trochę popracujemy

Blisko 36 lat pracy miał w 2017 roku przed sobą przeciętny 15-latek z krajów Unii Europejskiej. Wiek ten uznawany jest w Unii za próg możliwego wejścia w życie zawodowe. Dla polskiego 15-latka perspektywa ta jest o niecałe dwa lata krótsza. Od początku wieku przewidywany czas pracy wydłuża się.

W Europie – generalnie – im bardziej na północ, tym dłuższa perspektywa aktywnego życia zawodowego. Ma to związek z wydłużaniem się czasu życia i przesuwaniem się w ślad za tym granicy wieku emerytalnego, ale w dużej mierze wynika także ze związanego z etosem pracy stylem życia, typowym dla mieszkańców północnoeuropejskich krajów. W krajach Unii Europejskiej, jak wynika z danych Eurostatu, najdłuższą perspektywę pracy – 41,7 lat – mieli przed sobą 15-latkowie w Szwecji.

Nieznacznie tylko ustępują im mieszkańcy Holandii (40,1 lat), Danii (39,6 lat), Wielkiej Brytanii (38,9 lat), Estonii (38,5 lat), Niemiec (38,4 lata) i Finlandii (38,0 lat). Rekord pod tym względem biją mieszkańcy innego europejskiego, ale pozaunijnego kraju – Islandii (47,0 lat). Do najbardziej pracowitych zaliczyć trzeba także mieszkańców Szwajcarii (42,5 lat) oraz Norwegii (39,2 lat). Ciekawe, że właśnie w takim otoczeniu, najbardziej pracowitych mieszkańców Europy, tak dobrze czują się nasi rodacy, z których tak wielu wyjechało właśnie tam do – stałej, czy okresowej – pracy.

Samą Polskę zaliczyć raczej należy do tych krajów, w których obecny 15-latek ma przed sobą o kilka lat krótszą perspektywę zawodową. Pod tym względem bliżej nam do krajów Południa niż Północy Europy. W 2017 r. – według wyliczeń Eurostatu – dla przeciętnego naszego 15-latka prognoza ta wynosiła 33,3 lata, o dwa lata mniej niż średnio w Unii. Podobnie jest pod tym względem w przypadku Węgier (33,7 lat), Rumunii (33,4 lata) i Bułgarii (33,0 lata).

Jeszcze krótsze perspektywy lat aktywności zawodowej mają przed sobą młodzi mieszkańcy Słowenii (32,7 lat), Grecji (32,7 lat) i we Włoszech (31,6 lat). Wynika to jednak w dużej mierze z innego niż w krajach Północy Europy modelu życia rodzinnego, w którym ciężar pracy zawodowej silniej spoczywa na barkach mężczyzn niż kobiet. W przypadku Włoch różnica w prognozach lat pracy pomiędzy 15-letnimi chłopcami i dziewczętami sięga prawie 10 lat. Dla chłopców prognoza ta wynosi 36,2 lat, więcej niż w Polsce (36,0 lat), a w przypadku dziewcząt – tylko 26,8 lat (w Polsce – dla porównania – 30,4 lat).

Skoro mowa o różnicach w modelach rodziny – najbardziej zmaskunilizowanym w Europie rynkiem pracy charakteryzuje się Turcja, kraj będący oczywiście poza Unią, ale objęty statystyką Eurostatu. 15-letni mieszkaniec tego kraju miał w 2017 r. przed sobą tylko 29 lat pracy, co jest wypadkową aż 39 lat w przypadku chłopców i zaledwie 18,5 lat w przypadku tureckich dziewcząt. O największej – dla odmiany – feminizacji można mówić w przypadku społeczeństwa Litwy, gdzie perspektywy lat pracy są dłuższe dla młodych kobiet niż mężczyzn. Dla dziewcząt wynosiły one w 2017 r. 36,3 lat, dla chłopców – 35,4 lat.

Eurostat od wielu już lat rejestruje zmiany jakie zachodzą w statystyce wieku zawodowego. Wynika z niej, że jedynym europejskim krajem, w którym od 2000 r. skróciły się perspektywy lat prac jakie mieli przed sobą aktualni 15-latkowie jest Rumunia. Prognoza obniżyła się tam z 36,0 do 33,4 lat. Najsilniejszy jej wzrost nastąpił na Węgrzech (z 27,5 do 33,7 lat), co w równym stopniu dotyczy 15-letnich chłopców, jak i ich rówieśniczek. W Polsce prognoza lat pracy wydłużyła się w znacznie skromniejszym zakresie (o 2,2 lata), silniej w przypadku chłopców (o 2,7 lata), niż dziewcząt (o 1,6 lat).

>>> Eurostat o perspektywach życia zawodowego


Tagi


Artykuły powiązane

Drobne pyły na drodze rozwoju

Kategoria: Ekologia
Aż 7,3 mld ludzi, czyli 94 proc. mieszkańców Ziemi narażonych jest na obecność w powietrzu szkodliwych dla zdrowia drobin o średnicy poniżej 2,5 mikrona. Zawieszone pyły dotykają zwłaszcza mieszkańców tych krajów, które chcą dogonić bogatszych konkurentów.
Drobne pyły na drodze rozwoju

Dobrobyt przybywa kosztownymi przelewami

Kategoria: Usługi finansowe
Do Indii i Meksyku trafia przelewami więcej niż 50 mld dolarów rocznie. Największe znaczenie mają one dla gospodarek Libanu, Tongi i Tadżykistanu. Napad Rosji na Ukrainę silnie wstrząsnął strumieniami przekazywanych pieniędzy. Zyskuje Ukraina, traci Azja Środkowa.
Dobrobyt przybywa kosztownymi przelewami