Złote Szkoły NBP: Jak edukacja ekonomiczna zmienia polskie szkoły
Kategoria: Społeczeństwo
Prezes NBP udzielił złotemu wyraźnego wsparcia, wskazując, że aprecjacja polskiej waluty jest zgodna z bieżącą polityką Narodowego Banku Polskiego.
NBP stawia sobie za cel obniżenie inflacji w średnim okresie. Prezes nie wykluczył też interwencji walutowych, gdyby zaszła taka konieczność. Jednocześnie podkreślił siłę polskiej gospodarki, która wchodzi w 2022 rok z poziomu 7 proc. wzrostu gospodarczego rok do roku w czwartym kwartale. Prognozy wzrostu PKB Polski na ten rok są również korzystne, niezależnie od skomplikowanej sytuacji międzynarodowej, w związku z presją wywieraną przez Rosję na Ukrainę i NATO, co może być postrzegane przez rynki finansowe jako potencjalne pole ryzyka politycznego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Na pewno z pomocą w ustabilizowaniu nastrojów rynków finansowych przyszedł komunikat Białego Domu o wzmocnieniu wschodniej flanki paktu NATO i dyslokacji do krajów naszego regionu dodatkowego kontyngentu żołnierzy amerykańskich. Do Polski ma trafić z tej grupy 1700 żołnierzy z elitarnej 82 Dywizji Powietrzno-Desantowej US Army.
Jednak to nie wszystkie okoliczności, które sprzyjały w tym tygodniu polskiej walucie. W czwartek prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde zakomunikowała potencjalną zmianę w polityce monetarnej EBC. Bank centralny strefy euro daje sobie jednocześnie więcej czasu na ostateczne decyzje do marca, tj. do następnego spotkania Rady Banku. W trakcie konferencji prasowej w tym tygodniu prezes Lagarde nie chciała wykluczyć podwyżek stóp procentowych jeszcze w tym roku, a także nie argumentowała, tak jak przed miesiącem, że podwyższona inflacja ma charakter „przejściowy”. To zmiana narracji. Euro umocniło się znacznie do dolara, a złoty… dodatkowo zyskał do obu tych walut. To sprzężenie wskazuje, jak silnie polska gospodarka i złoty reagują na sytuację ekonomiczną i perspektywy rozwoju w strefie wspólnej waluty.
Na pewno dla ustabilizowania nastrojów w tym tygodniu pozytywne były również niektóre wydarzenia na krajowej scenie ekonomiczno-politycznej. Premier Mateusz Morawiecki w Pradze podpisał porozumienie ze swoim czeskim odpowiednikiem, które zakończyło trwający od dłuższego czasu polsko-czeski spór o kopalnie i elektrownie w Turowie. Podpisane porozumienie między Polską a Republiką Czeską powinno zakończyć spór prawny, który został zgłoszony przez Czechy do TSUE. Z kolei prezydent Andrzej Duda przedstawił inicjatywę legislacyjną, której celem jest między innymi likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co miałoby zakończyć inny spór – między Polską a Komisja Europejską, która domaga się likwidacji Izby Dyscyplinarnej, uzależniając od tego wypłatę Polsce środków na popandemiczne wzmocnienie gospodarki w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Niewątpliwie oba wydarzenia otwierają drogę do naprawy i normalizacji relacji z Komisją Europejską, a tym samym usuwają przeszkody, które stały na drodze do środków finansowych z nadchodzącej perspektywy budżetowej Unii Europejskiej oraz z Funduszu Odbudowy po pandemii.
Dodatkowo, co równie ważne, minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau po spotkaniu z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem ogłosił wznowienie szeroko pojętej współpracy strategicznej (obronność, energetyka jądrowa, bezpieczeństwo energetyczne) z administracją prezydenta Joego Bidena, a prezydent Andrzej Duda zapowiada wizytę w Pekinie i rozmowy z przywódcą Chin Xi Jinpingiem na temat sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowo-Wschodniej i perspektyw dobrego funkcjonowania nowego Jedwabnego Szlaku, do czego konieczna jest stabilizacja polityczna w regionie.
Trudno przesądzać o wpływie powyższych wydarzeń na rynki walutowe i na notowania złotego w tym tygodniu. Jednak faktem jest to, że złoty w tym tygodniu umocnił się do dwóch najważniejszych walut świata – USD i euro. Mocniejszy złoty to również, w perspektywie, mniejsze opłaty za importowaną ropę naftową i w konsekwencji – za benzynę na stacjach paliw. Ceny paliw wpływają również na inne ceny w polskiej gospodarce.
Opinie wyrażone przez autora w tekście nie są oficjalnym stanowiskiem NBP.