Autor: Milena Kabza

Dr nauk ekonomicznych, pracuje w NBP

Rośnie zaangażowanie banków centralnych w ochronę środowiska

Banki centralne i organy nadzoru finansowego coraz częściej dostrzegają potencjalny wpływ finansowy zmian klimatu i angażują się w badania nad ich skutkami dla stabilności finansowej.
Rośnie zaangażowanie banków centralnych w ochronę środowiska

Fot: Pixabay.com, CC0 Creative Commons

W ostatnim czasie dwa wydarzenia dotyczyły bezpośrednio globalnych debat na temat zmian klimatycznych i sposobów radzenia sobie z nimi. Pierwszym z nich było opublikowanie raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate Change, IPCC) Organizacji Narodów Zjednoczonych, który określa, co należy zrobić, aby osiągnąć cele zawarte w paryskim porozumieniu klimatycznym z 2015 roku. Drugim było ogłoszenie, że ekonomista z Uniwersytetu Yale, William Nordhaus, podzieli tegoroczną Nagrodę Nobla z ekonomii za swoją pracę nad „włączaniem zmian klimatu w długoterminową analizę makroekonomiczną”.

Raport IPCC wskazuje, że dotychczasowe wysiłki podejmowane na świecie w celu zwalczania zmian klimatu są niewystarczające i apeluje do rządów o podjęcie pilnych działań w celu znacznego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w ciągu następnej dekady. Autorzy raportu ostrzegają, że jeśli średnia globalna temperatura przekroczy 1,5°C – lub, w najgorszym scenariuszu, 2°C – powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej – konsekwencje mogą być katastrofalne i będą odczuwalne już w 2040 roku.

Wobec braku wystarczających działań świat poniesie nieodwracalne szkody w postaci wzrostu poziomu mórz, utraty różnorodności biologicznej oraz pogorszenia ekosystemów lądowych i morskich, w tym możliwego wyginięcia raf koralowych. Zmiany te będą miały również daleko idące konsekwencje dla zaopatrzenia w wodę oraz dla zdrowia i poziomu życia ludności na świecie. Nie trzeba dodawać, że im większe ocieplenie, tym bardziej dotkliwe będą te efekty.

Coraz więcej analiz

Niezależnie od stopnia pesymizmu scenariuszy, w ciągu następnych dziesięcioleci zmiany klimatu mogą przekształcić gospodarkę światową w fundamentalny sposób. Jednocześnie zmiany klimatyczne i ich efekty stanowią zagrożenie nie tylko dla ekosystemów i gospodarek, ale także dla systemu finansowego. Zagrożenie to ma dwa wymiary: fizyczny i przejściowy – związany z transformacją gospodarek na niskoemisyjność.

W wymiarze fizycznym zmiany klimatu mają potencjał do zwiększenia intensywności i częstotliwości ekstremalnych zdarzeń, takich jak powodzie, fale upałów i huragany. Wydarzenia te mogą prowadzić do powstania szkód majątkowych, obniżenia produktywności i znaczących zakłóceń gospodarczych, które będą skutkować stratami finansowymi. Takie straty mogłyby zdestabilizować zarówno sektor ubezpieczeniowy, jak i system bankowy.

Ponadto niskoemisyjna transformacja gospodarek może spowodować poważne zakłócenia i straty dla firm, których modele biznesowe są oparte bezpośrednio lub pośrednio na paliwach kopalnych. Mogłoby to zaszkodzić nie tylko bankom, które udzieliły pożyczek tym podmiotom, ale także inwestorom, którzy wykupili ich akcje i obligacje. Dodatkowo zaostrzenie norm efektywności energetycznej może również wpłynąć na rynkowe ekspozycje finansowe, w tym na kredyty hipoteczne.

Zatem zarówno ryzyko fizyczne, jak i przejściowe są istotne dla sektora finansowego – tym bardziej biorąc pod uwagę wysoki stopień wzajemnych powiązań w globalnym systemie finansowym.

Od pewnego czasu można zaobserwować coraz większą aktywność banków centralnych, organów nadzoru finansowego i instytucji międzynarodowych w podejmowaniu działań na rzecz przeciwdziałania i ograniczania skutków zmian klimatycznych.

Banki centralne już rozpoczęły badania nad skutkami zmian klimatu dla stabilności finansowej. Na przykład Bank Anglii przeanalizował ekspozycję sektora ubezpieczeń w Wielkiej Brytanii na ryzyko finansowe związane z klimatem i prowadzi podobną ocenę dla sektora bankowego. Bank Holandii zbadał ekspozycję holenderskiego systemu finansowego na sektory zużywające duże ilości dwutlenku węgla i potencjalne straty związane z wydarzeniami związanymi z klimatem. Ryzyko finansowe związane z klimatem jest także badane w literaturze akademickiej za pomocą metod testowania warunków skrajnych uwzgledniających zmiany klimatu lub modelowania makroekonomicznego.

Jednak analiza tych zagrożeń znajduje się jednak wciąż na wstępnym etapie, m.in. ze względu na ograniczenia, które stoją przed badaczami. Po pierwsze, dane, które są niezbędne do analizy narażenia systemu finansowego na zagrożenia klimatyczne, nie zawsze są dostępne lub wystarczająco szczegółowe. Po drugie, określenie, które aktywa są narażone na ryzyko klimatyczne jest trudne i może prowadzić do różnych wniosków dotyczących jego znaczenia i skutków. Po trzecie, ocena ryzyka finansowego związanego z klimatem wymaga modelowania dynamicznych interakcji między makroekonomią, systemem finansowym, zmianami klimatycznymi i politykami środowiskowymi.

Podjęto już próby sporządzenia analizy w zakresie narażenia sektorów finansowych na zagrożenia klimatyczne w spójny i porównywalny sposób. Na przykład Rada Stabilności Finansowej (Financial Stability Board, FSB) powołała grupę zadaniową ds. ujawniania informacji finansowych dotyczących zmian klimatu (Task Force on Climate-related Financial Disclosures, TCFD), w której sformułowano zalecenia dla poszczególnych sektorów dotyczące sposobu, w jaki przedsiębiorstwa mogłyby dobrowolnie ujawniać ryzyko finansowe związane z klimatem.

Zdaniem autorów opracowania Climate change challenges for central banks and financial regulators zakres istniejących mandatów banków centralnych pozwala na wyraźniejsze uwzględnienie zagrożeń związanych ze zmianami klimatycznymi. Omawiają oni różne rozwiązania, w tym dostosowanie przepisów finansowych, reformy w zakresie aktywów stanowiących zabezpieczenie, a nawet „zielone luzowanie ilościowe”. Celem nie byłoby przy tym wspieranie finansowania inwestycji niskoemisyjnych, ale zapobieganie zakupowi aktywów, które nie spełniają standardów ryzyka finansowego. Ryzyko to ocenia się za pomocą bardziej kompleksowych metodologii obejmujących kryteria klimatyczne.

Niektóre banki centralne, takie jak Bank HolandiiBank Francji, już teraz uwzględniają zagrożenia finansowe związane z klimatem w swoich operacjach, stosując kryteria środowiskowe, społeczne i dotyczące zarządzania (ESG) dla własnych inwestycji.

Ekologizacja systemu finansowego

Autorzy publikacji zauważają również, że obecnie „zielone” aktywa są mało popularne z powodu postrzegania ich jako ryzykowne i mało płynne. W związku z tym przepisy, takie jak ramy Bazylea III, mogą w niezamierzony sposób zniechęcać do ekologicznych inwestycji. Kluczową kwestią jest zatem to, czy rynek prawidłowo ocenia ryzyko. Jeśli w rzeczywistości aktywa ekologiczne są mniej ryzykowne, ponieważ unikają ekspozycji na ryzyko zmiany klimatu, a nawet zabezpieczają przed nim, to wówczas istniejące ramy regulacyjne można dostosować, aby to odzwierciedlić.

W tym kontekście należy wspomnieć, że w kwestii zrównoważonego finansowania niedawno pojawiła się sugestia grupy ekspertów wysokiego szczebla UE ds. zrównoważonego finansowania (EU High-Level Expert Group on Sustainable Finance), że można rozważyć zróżnicowanie wymogów kapitałowych na poziomie „zielonym”. Oznaczałoby to, że banki mogłyby mieć prawo do finansowania „zielonych” pożyczek na projekty, które mogą zmniejszyć długotrwałe ryzyko środowiskowe przy mniejszym kapitale.

Niektóre z banków centralnych w krajach wschodzących korzystały już z narzędzi mających wyraźny cel promowania zielonych sektorów. Na przykład bank Bangladeszu wprowadził limit kredytowy, zgodnie z którym przynajmniej 5 proc. kredytów bankowych powinno być kierowane do tych sektorów.

Widać także wyraźną zmianę nastawienia do ryzyka wynikającego ze zmian klimatu. Na przykład nadzór finansowy Wielkiej Brytanii zaostrzył swoje stanowisko w tej kwestii i w opublikowanym 15 października br. projekcie oświadczenia nadzorczego znalazły się propozycje dotyczące m.in. większej odpowiedzialności menedżerów wysokiego szczebla instytucji finansowych za ryzyko związane ze zmianą klimatu.

W grudniu 2017 roku osiem banków centralnych i organów nadzoru finansowego (m.in. Bank Anglii, Bank Holandii, Bank Francji, Ludowy Bank Chin, Bundesbank) stworzyło sieć na rzecz ekologizacji systemu finansowego (Network for Greening the Financial System, NGFS), która ma przyczynić się do rozwoju zarządzania ryzykiem środowiskowym i klimatycznym w sektorze finansowym oraz zmobilizować główny nurt finansów w celu wsparcia przejścia na zrównoważoną gospodarkę. Od tego czasu NGFS powiększyło się o siedemnastu członków i pięciu obserwatorów.

Myślenie na temat zmian klimatu ewoluowało w ciągu ostatnich lat. Obecnie uważa się, że ryzyko związane ze zmianą klimatu stanowi wyjątkowe zagrożenie dla firm i może wykraczać poza standardowe horyzonty planowania biznesowego. Wpływ ten może być odczuwany zarówno fizycznie, jak i poprzez przejście do gospodarki niskoemisyjnej, która może zaburzyć modele biznesowe w związku ze zmianami technologicznymi i politycznymi.

Ryzyko związane ze zmianami klimatu ma daleko idące rozmiary i zasięg, wpływając na wiele firm i obszarów geograficznych. Ponadto dotyczy długiego horyzontu czasowego, co może zniechęcać do działań tu i teraz. Mimo to, coraz więcej instytucji odczuwa potrzebę wczesnej interwencji mającej na celu złagodzenie przyszłych skutków finansowych zmian klimatycznych i wspieranie płynnej transformacji do bardziej zrównoważonego modelu funkcjonowania gospodarczego.

Fot: Pixabay.com, CC0 Creative Commons

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Rola banków centralnych w cyfrowej transformacji rynków finansowych

Kategoria: Analizy
Proces transformacji cyfrowej postępuje w bardzo szybkim tempie, a społeczeństwo i gospodarka wyraźnie odczuwają jego konsekwencje. Wirtualne spotkania, komunikatory internetowe i zakupy online stały się nieodłącznym elementem życia codziennego.
Rola banków centralnych w cyfrowej transformacji rynków finansowych