Brytyjski zakaz deficytu jest po prostu głupi

W Wielkiej Brytanii wprowadzono nowe reguły budżetowe. Zobowiązują one rząd do utrzymywania nadwyżki budżetowej w "spokojnych czasach".
Brytyjski zakaz deficytu jest po prostu głupi

George Osborne, brytyjski sekretarz skarbu (CC BY-SA Altogertherfool)

Ta zasada nie ma sensu. Jest tak rozmyta i łatwo odwracalna, że przy pierwszej lepszej okazji nie będzie miała żadnego znaczenia. Może to i lepiej – bo gdyby okazało się, że je ma i naprawdę ograniczałaby politykę fiskalną w sposób, na który to zamierzono, okazałaby się szkodliwa.Redukcja długu publicznego jest w długim okresie pożądana. To dlatego, że przyszłe akcje antykryzysowe wymagają odpowiedniej przestrzeni budżetowej. Niestety, zacieśnianie polityki fiskalnej w krótkim okresie może po prostu zdusić wzrost gospodarczy.

Cały komentarz na stronie Bloomberga.

George Osborne, brytyjski sekretarz skarbu (CC BY-SA Altogertherfool)

Tagi


Artykuły powiązane

Koniec taniego pieniądza: nadchodzą trudniejsze czasy dla polityki fiskalnej?

Kategoria: Trendy gospodarcze
Właśnie dokonuje się duży zwrot w polityce najważniejszych banków centralnych na świecie. Ściśle wiąże się z tym obserwowany wzrost rentowności obligacji rządowych, który rozpoczął się w 2021 r. i nabrał gwałtownego przyspieszenia w tym roku.
Koniec taniego pieniądza: nadchodzą trudniejsze czasy dla polityki fiskalnej?