Nie ma presji na wzrost cen

Wskaźnik Przyszłej Inflacji, prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł w lipcu 2015 r. wzrósł o 0,3 punktu. Podobnie jak w poprzednim miesiącu wzrost był niewielki, trwa już jednak trzy miesiące z rzędu – informuje Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.
Nie ma presji na wzrost cen

Wśród komponentów wskaźnika w dalszym ciągu przeważają czynniki deflacyjne, a presja na ewentualny wzrost cen zarówno po stronie konsumentów jak producentów jest bardzo słaba.

Oczekiwania co do kierunku zmian cen wśród kadry menedżerskiej przedsiębiorstw produkcyjnych wskazują na nieznaczne zwiększenie w ostatnim miesiącu odsetka przedsiębiorstw zamierzających w najbliższym czasie podnosić ceny. Przewaga takich firm w stosunku do tych, które planują obniżać ceny jest niewielka – wynosi około 2 pkt. proc. Wzrost cen planują przede wszystkim przedstawiciele branży paliwowej i przetwórstwa ropy naftowej oraz menedżerowie branży papierniczej.

Nieco odmienne oczekiwania wyrażają konsumenci. Ich oczekiwania inflacyjne w ostatnim czasie obniżyły się do nienotowanych w historii dotychczasowych badań poziomów. Dotyczy to zarówno wskaźników oczekiwań inflacyjnych publikowanych przez NBP, jak i wskaźników OECD dla Polski.

– Tak niskim oczekiwaniom inflacyjnym wśród konsumentów sprzyjają sezonowe spadki cen żywności, zwłaszcza warzyw i owoców oraz dość powszechny mechanizm ekstrapolacji dotychczasowego trendu. Konsumenci uważają, że skoro mamy deflację, to znaczy że w przyszłości ceny również będą spadały – tłumaczy nastroje konsumenckie Maria Drozdowicz.

Drozdowicz, inflacja, 15.7.15

Słabną czynniki kosztowe inflacji. Wskaźnik cen surowców (Commodity Index IMF) obniżył się w stosunku do miesiąca poprzedniego i pozostaje na poziomie najniższym od 2009 roku. W czerwcu 2015 roku spadały ceny ropy, metali i żywności. Eksperci nie spodziewają się wzrostu cen surowców oprócz corocznych wzrostów o charakterze sezonowym.

Pozostałe czynniki wpływające na inflację a mające swe źródło w kosztach prowadzenia działalności gospodarczej, takie jak wykorzystanie mocy produkcyjnych oraz jednostkowe koszty pracy, działają w kierunku stabilizacji cen.

Odsetek wykorzystanie mocy produkcyjnych w przedsiębiorstwach w II kwartale 2015 r.  był nieco niższy niż na początku roku. W kwietniu obniżył się on o około 0,5 pkt. proc. w stosunku do sytuacji ze stycznia i wynosi obecnie niecałe 78 proc. Dodatkowym czynnikiem obniżającym koszty związane z utrzymaniem i konserwacją maszyn i urządzeń są spadające od ponad roku ceny tej kategorii usług.

Stabilizację obserwujemy również po stronie jednostkowych kosztów pracy. W ciągu ostatniego roku wzrosły one niewiele ponad 1 proc.

– Tak umiarkowany wzrost kosztów związanych z zatrudnionymi pracownikami wpływa stabilizująco na kondycję finansową firm i jednocześnie umniejsza chęć podnoszenia cen – komentuje Drozdowicz.

OF

Drozdowicz, inflacja, 15.7.15

Tagi


Artykuły powiązane

Wzrost cen i płac wróży także wzrost podatków

Kategoria: Oko na gospodarkę
Wysoka inflacja to w dużej mierze cena za wyjście gospodarki światowej z kryzysu wywołanego pandemią i wojną w Ukrainie. Nawet w najbardziej rozwiniętych krajach świata wzrost cen zbliża się już do 10 proc. w skali rocznej. Kosztem jest także wzrost długów, a inną realną konsekwencją – wzrost podatków.
Wzrost cen i płac wróży także wzrost podatków

Czego można się dowiedzieć o oczekiwaniach inflacyjnych

Kategoria: VoxEU
Oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych są zwykle zawyżone, systematycznie niesymetryczne i skorelowane z cechami społecznymi i demograficznymi. Badanie tych niejednorodności i ich wpływu na zagregowane wyniki gospodarcze jest obecnie kluczowym wyzwaniem dla decydentów politycznych.
Czego można się dowiedzieć o oczekiwaniach inflacyjnych