Autor: Ewa Radomska

Adiunkt w Katedrze Ekonomii i Polityki Gospodarczej, Instytut Prawa, Ekonomii I Administracji, Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie.

Impas w negocjacjach WTO

Konferencja Ministerialna Światowej Organizacji Handlu w Abu Zabi pokazała rosnący kryzys zaufania między państwami i niewystarczającą wolę do ustępstw oraz współpracy w poszukiwaniu rozwiązań dla wspólnych problemów.
Impas w negocjacjach WTO

Getty Images

E-handel, system rozstrzygania sporów handlowych, rybołówstwo, rolnictwo – to główne obszary dyskusji i negocjacji uczestników 13. sesji Konferencji Ministerialnej Światowej Organizacji Handlu (KM13) w Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Pierwotnie zaplanowana na 26–29 lutego 2024 r., została przedłużona i zakończyła się nad ranem 2 marca 2024 r. publikacją przyjętej dzień wcześniej deklaracji ministerialnej z Abu Zabi. KM13 zgromadziła prawie 4000 ministrów, wyższych urzędników ds. handlu i innych delegatów ze 164 państw członkowskich i obserwatorów WTO, a także przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, biznesu i światowych mediów. Przewodniczył jej JE dr Thani bin Ahmed Al Zeyoudi, minister stanu ds. Handlu Zagranicznego ZEA. Głównym celem odbywających się co dwa lata Konferencji Ministerialnych WTO są przeglądy funkcjonowania wielostronnego systemu handlowego i podjęcie działań w sprawie przyszłych prac. Oczekiwania, zarówno dyrektor generalnej WTO Ngozi Okonjo-Iweala, jak i państw członkowskich WTO wobec KM13 były skromne w kontekście narastających napięć geopolitycznych, w tym między Stanami Zjednoczonymi, Chinami a Unią Europejską, zakłóceń w handlu międzynarodowym, wynikających m.in. z naruszeń zasad WTO przez głównych uczestników handlu międzynarodowego, rosnącego protekcjonizmu, widocznych oznak fragmentacji światowej gospodarki, czy istniejących różnic stanowisk państw rozwiniętych i rozwijających się, czy wśród państw BRICS (głównie Chin i Indii) wobec rozwiązań w tematach ujętych w agendzie konferencji.

Zobacz również:
Problemy z ponadnarodowymi mediatorami

KM13 rozpoczęła się od decyzji o przyłączeniu do WTO Timoru Wschodniego i Komorów. Negocjatorom nie udało się jednak przełamać impasu w sprawie głównych reform, będących przedmiotem obrad. Zgodnie z zasadami tej organizacji międzynarodowej o charakterze rządowym, najważniejsze decyzje wymagają konsensusu. Nie osiągnięto go w większości istotnych spraw (dotyczących m.in. systemu rozstrzygania sporów handlowych w ramach WTO, rybołówstwa czy rolnictwa). Jedynym wartym uwagi osiągnięciem było porozumienie w sprawie e-handlu.

E-handel – porozumienie

Obserwowany od dwóch dekad wzrost wartość e-handlu i eksportu „usług świadczonych cyfrowo” jest nierównomierny. Większość państw rozwijających się nie ma tak rozbudowanych sieci cyfrowych jak te w tych rozwiniętych. Podczas KM13, członkowie WTO nie byli zgodni co do tego, czy utrzymać, czy przedłużyć moratorium zakazujące nakładania ceł na produkty handlu elektronicznego. Koncentruje się ono głównie na „transmisjach elektronicznych” – muzyce, filmach, grach wideo i tym podobnych (zbiór przepisów nie określa jasno całej gamy owych produktów). Moratorium dotyczące zakazu nakładania ceł na produkty cyfrowe obowiązywało od 1998 r. wszystkich członków WTO. Miało wygasnąć w 2024 r. Moratorium nie mogło zostać przedłużone automatycznie. Aby nadal obowiązywało, wymagało konsensusu członków WTO w drodze głosowania za jego przyjęciem. Zwolennicy, np. Stany Zjednoczone, Nowa Zelandia twierdzili, że moratorium przynosi korzyści konsumentom, pomaga obniżać koszty i promuje szersze wdrażanie produktów cyfrowych w państwach, zarówno bogatych, jak i biednych. Brak przedłużenia zapisów moratorium otworzyłoby drzwi do wprowadzenia ceł i związanych z nimi ograniczeń transgranicznych w świadczeniu usług cyfrowych. Szkody poniosłyby przedsiębiorstwa oraz pracownicy związani bezpośrednio i pośrednio z branżą. Sprzeciwiało się temu lobby biznesowe. Np. w liście z 13 lutego 2024 r. do urzędników administracji Bidena, prawie dwadzieścia grup branżowych, w tym Motion Picture Association, Amerykańska Izba Handlowa i Entertainment Software Association (grupa branży gier wideo) nalegały, aby Stany Zjednoczone poparły przedłużenie moratorium. Przeciwnicy (głównie rozwijające się państwa) opowiadały się za jego zniesieniem. Dla przykładu, Indie i Indonezja twierdziły, iż moratorium pozbawia państwa rozwijające się (w wielu przypadkach zadłużone) dochodów podatkowych. Szacunki WTO pokazują, że średnio potencjalna strata wyniosłaby mniej niż jedną trzecią z 1 proc. całkowitych dochodów budżetowych. Republika Południowej Afryki proponowała w zamian przedłużanie moratorium – utworzenie funduszu opartego na dobrowolnych składkach w celu zlikwidowania „przepaści cyfrowej”. Opowiadała się również za przyjęciem rozwiązania, aby wiodące platformy (np. Netfix, Spotify) w większym stopniu promowały małe i średnie przedsiębiorstwa znajdujące się w niekorzystnej pozycji konkurencyjnej wobec gigantów w branży usług cyfrowych. Propozycja RPA potraktowana została jako „głos w dyskusji”. W efekcie negocjacji, państwa rozwijające się, licząc na ustępstwa w obszarze rybołówstwa i rolnictwa – ustąpiły.

Zobacz również:
Problem przymusu ekonomicznego w polityce handlowej Chin

Członkowie WTO zgodzili się na utrzymanie obecnej praktyki polegającej na nienakładaniu ceł na produkty handlu elektronicznego do 14. sesji Konferencji Ministerialnej (KM14) lub do 31 marca 2026 r., w zależności od tego, co nastąpi wcześniej. W tym dniu, moratorium i program prac wygasną. Ministrowie przyjęli także decyzję ministerialną o przedłużeniu moratorium na skargi dotyczące braku naruszeń i skargi sytuacyjne dotyczące Porozumienia w sprawie handlowych aspektów praw własności intelektualnej (TRIPS) do KM14.

System rozstrzygania sporów handlowych w ramach WTO – brak porozumienia

KM13 próbowała sfinalizować pakiet reform mających na celu zmianę sposobu rozstrzygania sporów handlowych. Organ odwoławczy WTO, istotny do rozstrzygania sporów handlowych między państwami nie funkcjonuje od czterech lat. Blokada mianowania nowych sędziów przez Stany Zjednoczone w czasie prezydentury Donalda Trumpa została podtrzymana przez jego następcę Joe Bidena. Stany Zjednoczone twierdzą, że sędziowie WTO zbyt często przekraczali swoje uprawnienia, wydając orzeczenia. Istotne narzędzie multilateralizmu zastąpiono prawem najsilniejszego. W efekcie mamy do czynienia z nierozwiązanymi sporami handlowymi wartymi miliardy dolarów.

Negocjacje w ramach KM13 nie powiodły się. Organ odwoławczy WTO nadal nie działa. W przypadku sporów handlowych, państwom członkowskim organizacji pozostaje możliwość składania skarg do organów niższej instancji, ale jeśli nie zaakceptują one ustaleń, sprawa utknie w zawieszeniu prawnym.

Na zakończenie KM13, członkowie WTO przyjęli jedynie decyzję ministerialną akceptującą kontynuację działań na rzecz zapewnienia w pełni i dobrze funkcjonującego systemu rozstrzygania sporów, który ma być dostępny dla wszystkich członków.

Rybołówstwo – brak porozumienia

Część pierwsza porozumienia w sprawie dotacji dla rybołówstwa została podpisana w 2022 r. na 12. sesji Konferencji Ministerialnej (KM12) WTO w Genewie. Obejmowała zakaz dotacji wyłącznie w przypadku nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych połowów. Nie uwzględniała dotacji dla rybołówstwa, które przyczyniają się do nadmiernej zdolności połowowej i przełowienia. Temat problemu z ratyfikacją przez państwa członkowskie części pierwszej porozumienia oraz dotacje przyczyniające się do nadmiernej zdolności połowowej i przełowienia były przedmiotem dyskusji i negocjacji podczas 13. sesji Konferencji Ministerialnej (KM13) WTO w Abu Zabi. Aby część pierwsza porozumienia weszła w życie, dwie trzecie członków organizacji musi złożyć tzw. „dokumenty przyjęcia”. Uczyniło to jak dotychczas 71 państw członkowskich (m.in. Brunei Darussalam, Czad, Malezja, Norwegia, Filipiny, Rwanda, Arabia Saudyjska, Republika Południowej Afryki, Togo i Turcja). Do wejścia w życie części pierwszej porozumienia potrzebne jest złożenie w WTO „dokumentów przyjęcia” przez dodatkowe 39 państw członkowskich , a te, jak np. Indie się nie spieszą.

Również w temacie wprowadzenia zakazu dotacji przyczyniających się do nadmiernej zdolności połowowej i przełowienia, negocjacje nie przyniosły przełomu i konsensusu. Dla przykładu, Indonezja, odwołując się do wprowadzonej w 2016 r. ustawy dotyczącej ochrony i wzmocnienia pozycji rybaków podkreśliła, że do wywiązania się ze zobowiązań wobec sektora, nadal będzie dotowała drobnych rybaków, którzy dokonują połowu ryb w indonezyjskiej jurysdykcji.

Z kolei, Indie w całości odrzuciły porozumienie w sprawie zakazu dotacji dla rybołówstwa. Domagały się jednocześnie dalszych ustępstw i wykluczeń, powołując się na zasady WTO, które dopuszczają pewne wyjątki dla jej członków. Ale wyjątki te dotyczą członków WTO z państw najsłabiej rozwiniętych (LDC) i z rozwijających się, których globalny udział w połowach morskich nie przekracza 0,8 proc. (de minimis). Kraje te nie są objęte zakazem dotacji dla rybołówstwa. Globalny udział Indii w połowach morskich przekracza 0,8 proc. (wynosi ok. 4–5 proc.). Indie nie spełniają warunku do wyłączenia ich z zakazu dotacji dla rybołówstwa. Mimo to, domagały się ustępstw. Jeśli nie wyłączenia z zakazu dotacji, to długiego okresu przejściowego, co z kolei było nie do zaakceptowania przez inne państwa. Temat rybołówstwa jest istotny, dotyczy ok. 260 mln ludzi na świecie, bezpośrednio lub pośrednio związanych z tym sektorem.

Rolnictwo – brak porozumienia

Od ponad dwudziestu lat temat rolnictwa jest przedmiotem dyskusji i negocjacji w ramach WTO. Bez zadowalających efektów. Celem KM13 były reformy mające na celu uczynienie rynków rolnych bardziej sprawiedliwymi i przyjaznymi dla środowiska. Stanowiska członków organizacji były mocno rozbieżne. Koalicja większości państw rozwijających się naciskała na rzecz trwałego odstąpienia od zasad WTO, które ograniczają krajowe dotacje rolne na produkty rolne. Indie dołączyły do tej grupy (zmieniły swoje wcześniejsze stanowisko) w reakcji na protesty rolników w Pendżabie, Haryanie i Uttar Pradesh, domagających się gwarancji prawnej dla minimalnych cen wsparcia.  Grupy rolników pod sztandarem Samyukta Kisana Morchy 26 lutego 2024 r. wezwały do zorganizowania „Dnia Wyjścia z WTO”, żądając usunięcia sektora rolnictwa z porozumienia.

Zobacz również:
Wpływ konfliktów geopolitycznych na handel i wzrost gospodarczy

Indie i 80 innych państw rozwijających się (w tym m.in. Egipt, Indonezja, Jordania, Kenia, Maroko, Pakistan, Tunezja, Turcja, Zambia, Zimbabwe) opowiadały się za trwałym rozwiązaniem dla polityki zapasów publicznych w celu zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego, zamiast środków tymczasowych. Indie stały też na stanowisku, że prawdziwym problemem i wyzwaniem jest bezpieczeństwo żywnościowe, a także źródła utrzymania rolników. Dzięki polityce zapasów publicznych, rząd może kupować podstawową żywność (np. ryż, pszenicę) od rolników po wysokich cenach, aby następnie sprzedawać ją znacznie taniej, gdy istnieje nierównowaga między popytem a podażą.

Podejście takie jest istotne dla indyjskiej strategii bezpieczeństwa żywnościowego. Niektóre państwa wskazywały, że skoro Indie zwiększyły w ostatnim czasie eksport ryżu, to jak mogą twierdzić, że potrzebują dotacji dla rolników i utrzymywania zapasów publicznych. Indyjski eksport ryżu stanowi prawie 40 proc. całkowitego jego eksportu na świecie.  Większość eksportu stanowi jednak ryż basmati, podczas gdy Indie dotują, kupują i dystrybuują w ramach swojego programu bezpieczeństwa żywnościowego inny ryż niż basmati.

Podczas KM13 Indie podkreślały, że bez trwałego rozwiązania dla polityki zapasów publicznych, najbardziej krytycznej i najdłużej oczekującej kwestii objętej mandatem WTO, nie da się wygrać walki państw rozwijających się z głodem. Polityka zapasów publicznych i inne instrumenty, takie jak dotacje i minimalne ceny wsparcia są postrzegane przez państwa rozwinięte (np. przez Stany Zjednoczone) jako środki krajowe zakłócające handel, zniekształcające światowe ceny żywności. Mimo intensywnych negocjacji podczas KM13, członkom WTO nie udało się osiągnąć porozumienia w omawianych tematach.

Ogólny bilans KM13WTO w Abu Zabi jest taki, że interesy narodowe przeważyły nad wspólnymi. Nie po raz pierwszy. To, co odróżnia tegoroczną 13. sesję Konferencji Ministerialnej WTO od poprzednich jest dostrzegalny wpływ turbulencji w gospodarce światowej na jej uczestników, w tym na rosnące rozbieżności stanowisk między państwami rozwiniętymi a rozwijającymi się, a także w grupie tych największych, które się rozwijają.

Jawna konfrontacja między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, wychodząca daleko poza sferę handlu, narastające zakłócenia wywołane przez pandemię COVID-19, wojnę w Ukrainie i inne konflikty zbrojne, wewnętrzne problemy kluczowych gospodarek to tylko wybrane wyzwania. Niepokojący jest natomiast rosnący kryzys zaufania między państwami i niewystarczająca wola do ustępstw oraz współpracy w poszukiwaniu rozwiązań dla wspólnych problemów.

Getty Images

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Problem przymusu ekonomicznego w polityce handlowej Chin

Kategoria: Trendy gospodarcze
Analiza przypadków stosowania przymusu ekonomicznego w polityce handlowej Chin wskazuje, że podłożem takiego postępowania  jest obrona chińskich interesów narodowych, w tym integralności terytorialnej i suwerenności państwa, stabilności wewnętrznej, rozwoju gospodarczego i społecznego.
Problem przymusu ekonomicznego w polityce handlowej Chin

Indie (na razie) nie aspirują do bycia potęgą w światowym handlu

Kategoria: Trendy gospodarcze
Indie chociaż dorównały Chinom pod względem liczby ludności, to ich rola w międzynarodowym handlu jest zdecydowanie mniejsza. W 2022 r. wartość indyjskiego eksportu była ośmiokrotnie mniejsza w porównaniu z chińskim eksportem.
Indie (na razie) nie aspirują do bycia potęgą w światowym handlu

Rośnie znaczenie Indii w globalnych łańcuchach dostaw

Kategoria: Trendy gospodarcze
Zerwane w czasie pandemii łańcuchy dostaw wielu towarów, konieczność ich dywersyfikacji z uwagi na narastający konflikt chińsko-amerykański zwiększają szanse Indii w handlu międzynarodowym. Kraj ten przeprowadził wiele reform, które zdynamizowały wzrost gospodarczy i jest coraz lepiej przygotowany do konkurencji o zachodnie rynki, a jego władze dobitnie wyrażają ambicje w tym zakresie.
Rośnie znaczenie Indii w globalnych łańcuchach dostaw