Prezes NBP: RPP nie zamyka cyklu podwyżek stóp procentowych

Zagrożenia dla CPI istnieją i dlatego RPP nie zamyka cyklu podwyżek – poinformował prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że obniżki stóp rozpoczną się, gdy RPP będzie pewna, że inflacja szybko zmierza do celu NBP. Prezes osobiście liczy na możliwość obniżek stóp już w IV kw. 2023 r.

„Dlaczego nie kończymy cyklu podwyżek – dlatego, że naszym pierwszoplanowym celem jest walka z inflacją, obniżanie inflacji do poziomu celu. A zagrożenia dla inflacji są (…) jest dużo takich zagrożeń, ale nie chcę ich wszystkich wymieniać” – powiedział Glapiński.

„Nie ogłaszam dziś zakończenia cyklu podwyżek, RPP nie podjęła takiej decyzji, o zakończeniu cyklu podwyżek, zostajemy w tym samym punkcie wait and see. Nadal pozostawiamy sobie furtkę, gdyby inflacja poszła w złym kierunku” – dodał.

Jak wskazał Glapiński, że RPP zostawiła sobie furtkę na ewentualne podwyżki stóp ze względu na ryzyko pojawienia się niekorzystnych zewnętrznych czynników inflacyjnych, wobec braku takich czynników wewnętrznych.

RPP nie będzie tolerować przerwania procesu dezinflacji i nie ogłasza też, kiedy będzie można obniżać stopy.

„Zostawiamy sobie świadomie możliwość podwyżki stóp, nie będziemy tolerować przerwania procesu dezinflacji. Jak proces spadku inflacji będzie zagrożony, to podniesiemy stopy, ale też obniżymy stopy, jak będziemy wiedzieli, że inflacja leci w dół na pewno. Czy to będzie w tym roku – nie wiem. Spotkamy się na konferencji prasowej (…) i zobaczymy, ile inflacja w połowie roku wynosi. Szczególnie jak będzie blisko 10 proc., czyli będzie zaraz jednocyfrowa” – powiedział Glapiński.

„Zaczniemy obniżać wtedy, kiedy będziemy pewni, że inflacja idzie szybko do celu NBP. Czy to będzie na koniec tego roku, czy w przyszłym – tego nie wiem. Rada w ogóle na ten temat nie dyskutuje” – dodał.

Prezes NBP osobiście liczy, że w ostatnim kwartale 2023 r. będzie możliwa obniżka stóp procentowych.

„Tak jak liczę, że inflacja będzie w przedziale 6-7 proc. na koniec roku, powiedzmy w listopadzie – to jest moje zdanie (…) tak liczę, że będzie można w ostatnim kwartale obniżyć już stopy, ale to jest moje zdanie” – powiedział.

Prezes NBP ocenił, że z tak wysokiej, jak obecnie, inflacji można schodzić tylko stopniowo, nie powodując perturbacji w gospodarce.

Odnosząc się do oddziaływania bardzo wysokiego, zdaniem prezesa, poziomu stóp procentowych na gospodarkę Glapiński wskazał, że impuls monetarny ciągle dociera i rozchodzi się po gospodarce.

Glapiński zwrócił uwagę, że akcja kredytowa, konsumpcyjna i hipoteczna, prawie zamarła, a stopy wyższe niż obecnie nie mogłyby jeszcze mocniej oddziaływać na ten kanał transmisji.

„Popyt już odmawia akceptacji każdej ceny, luka popytowa oddziałuje i wszystko razem idzie w kierunku nacisku na przedsiębiorców” – dodał.

JEDNOCYFROWA INFLACJA BYĆ MOŻE JUŻ WE WRZEŚNIU

Centralna ścieżka inflacji zakłada, że inflacja CPI rdr wyniesie 7,6 proc. w IV kw. 2023 r., 4,8 proc. w IV kw. 2024 r. i 3,1 proc. w IV kw. 2025 r. – wynika z prezentacji NBP.

Spadek inflacji poniżej 10 proc. może nastąpić na przełomie sierpnia-września.

„Moim zdaniem na przełomie sierpnia i września powinniśmy mieć inflację jednocyfrową, ale tu się wiele może zmienić. (…) Jednocyfrowej inflacji, na podstawie wszystkich danych, spodziewam się we wrześniu. (…) Marzę, żeby inflacja w listopadzie, grudniu wyniosła między 6 a 7 proc.” – powiedział Glapiński.

W listopadzie inflacja może wynieść 7,4 proc.

„Płaskowyż się powoli kończy i będzie bardzo szybkie zejście z poziomem inflacji w kierunku celu banku, czyli 2,5 proc., plus minus 1 p.p. Ale już w tym roku, w krótkim czasie, inflacja zejdzie do poziomu jednocyfrowego” – powiedział Glapiński,

„Na koniec roku, zgodnie z marcową projekcją, inflacja będzie wynosiła trochę ponad 7 proc. Przypuszczamy, że w listopadzie zejdzie na poziom 7,4 proc. Osobiście myślę, że inflacja będzie nawet niższa” – dodał.

Według prezesa NBP w lutym inflacja może osiągnąć najwyższy poziom w cyklu ok. 18,5 proc.

Inflacja bazowa ma się obniżać wraz ze spadkiem zasadniczej miary CPI.

„Według nas nie ma takiego zagrożenia (że inflacja bazowa będzie utrzymywać się na podwyższonym poziomie – PAP). Według nas inflacja bazowa zawsze i wszędzie idzie w ślad za inflacją CPI” – powiedział Glapiński.

„Teraz, jak inflacja CPI będzie szybko spadać, to bazowa, z pewnym opóźnieniem, też zacznie spadać. W ciągu roku też bardzo spadnie, tak wynika z naszej projekcji” – dodał.

Według Glapińskiego dane wskazują, że polska gospodarka nie wejdzie w recesję.

„Nie wejdziemy w recesję. (…) W Polsce będzie to tzw. miękkie lądowanie, gospodarka zwolni i po tej przerwie zacznie ponownie rosnąć” – powiedział Glapiński.

„Złoty trzyma się dobrze, bo fundamenty polskiej gospodarki są silne. (…) Złoty jest cały czas wolną walutą, pandemia, wojna, szok surowcowy, a nasza waluta jest wolna. My nie interweniujemy w celu jakiegoś kursu, a mimo tego złoty trzyma się bardzo dobrze i nadal będzie się dobrze trzymać. Bo są silne fundamenty Polski, w Polsce opłaca się inwestować, jesteśmy w 100-proc. bezpieczni” – powiedział Glapiński.

Prezes banku centralnego poinformował, że według szacunków jego analityków wpływ środków KPO na PKB Polski wyniesie ok. 0,4 pkt. proc. w 1 roku ich napływu i ok. 0,3 pkt. proc. w 2 roku.

W odniesieniu do opinii rzecznika generalnego TSUE w kwestii pobierania wynagrodzenia przez banki za korzystanie z kapitału w kredytach hipotecznych FX, w których zostały stwierdzone klauzule abuzywne, Glapiński wskazał, że w tej chwili nie odnotowuje „żadnego alertu, żadnego czerwonego światła” ze strony sektora bankowego.

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała szósty miesiąc z rzędu w marcu wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie – referencyjna wynosi nadal 6,75 proc.

Od października 2021 r. do września 2022 r. RPP podwyższyła stopę referencyjną 11 razy z rzędu, łącznie o 665 b.p. To najwyższy poziom stóp od końca 2002 r.

kkr/ map/ pat/ doa/ tus/ gor/


Artykuły powiązane

Prezes NBP: Zatrzymujemy cykl podwyżek i czekamy na listopadową projekcję

Kategoria: Analizy
Jedenaście kolejnych podwyżek dokonało być może maksimum tego co jest możliwe w wewnętrznej polityce pieniężnej – powiedział prof. Adam Glapiński. O tym czy to koniec cyklu, czy tylko przerwa zadecyduje jednak listopadowa projekcja inflacji NBP.
Prezes NBP: Zatrzymujemy cykl podwyżek i czekamy na listopadową projekcję