Podstawy ekonomii uczą nas, że pułapy cenowe – ustalanie maksymalnej ceny za dany produkt – nie są dobrym pomysłem: zaburzają popyt i zniechęcają producentów do zaopatrywania rynku. Dlaczego więc administracja Bidena, kierowana przez sekretarz skarbu USA Janet Yellen – doświadczoną ekonomistkę – opowiedziała się za ustaleniem pułapu cenowego na ropę z Rosji po inwazji na Ukrainę w 2022 roku? Odpowiedź jest taka, że tenże pułap cenowy, wprowadzony dla rosyjskiej ropy naftowej w grudniu 2022 r. i produktów ropopochodnych pochodzących z tego kraju w lutym 2023 r., znacznie różni się od standardowego limitu omawianego na zajęciach z podstaw ekonomii.
Powstająca literatura analizuje ten zupełnie nowy instrument polityki. W najnowszym artykule Babina i in. (2023) wykorzystują dane celne, aby dostarczyć dowodów na skuteczność limitu nałożonego przez G7 na Rosję. Salant (2023), Gars i in. (2023) oraz Johnson i in. (2023a) proponują modele teoretyczne, koncentrujące się na różnych cechach tej polityki. W najnowszym artykule oceniamy dotychczasową jej skuteczność (Johnson i in. 2023b).
Energia: Miecz obosieczny
Obfitość występujących w Rosji zasobów naturalnych – głównie paliw kopalnych – jest mieczem obosiecznym, zarówno dla jej rządu, jak i dla reszty świata. Z jednej strony eksport energii stanowi najważniejsze źródło dochodów państwa rosyjskiego, co stwarza podatność na zagrożenia. Z drugiej strony od rosyjskiego eksportu energii zależy cała światowa gospodarka. W 2021 r. – przed wojną – Rosja produkowała około 10,5 miliona baryłek dziennie i eksportowała prawie 8 milionów, co czyniło ją największym na świecie eksporterem ropy i produktów naftowych łącznie. To uzależnienie światowej gospodarki od rosyjskiego eksportu energii – zwłaszcza w 2022 r., kiedy główne gospodarki borykały się z ograniczeniami dostaw po COVID-19, a inflacja była na najwyższym poziomie od 30 lat – sprawiło, że eksport energii stał się potężną bronią gospodarczą Rosji.
Dominacja Rosji na światowych rynkach energii stworzyła potrzebę nowych rozwiązań. Pułap cenowy dla rosyjskiej ropy pojawił się jako narzędzie polityki mające na celu sprostanie temu wyzwaniu.
Cele i struktura pułapu cenowego
Pułap cenowy ma dwa główne cele. Po pierwsze, jest integralną częścią szerszego pakietu sankcji mających na celu zmniejszenie przychodów dewizowych Rosji i ograniczenie jej zdolności do prowadzenia wojny w Ukrainie. Drugim celem było umożliwienie rosyjskiej ropie pozostania na światowym rynku w obliczu zbliżającego się całkowitego embarga UE i zakazu świadczenia usług.
Zobacz również
Pułap cenowy dla rosyjskiej ropy jest wdrażany przez kraje G7 i ich sojuszników. Jest to koalicja dostawców usług. Przed inwazją około 90 proc. rosyjskiego handlu ropą opierało się na zachodnich usługach, głównie tankowcach i ubezpieczeniach. Pułap cenowy wprowadza limit dotyczący ceny rosyjskiej ropy, przy wywozie której Rosja korzysta ze wspomnianych zachodnich usług. W praktyce pułap cenowy jest wdrażany za pomocą przepisów. Do egzekwowania ich przestrzegania wykorzystywany jest system atestów, wydawanych przez zaufane podmioty.
Jaka jest różnica między limitem cenowym dla rosyjskiej ropy a standardowymi limitami cenowymi?
Standardowy pułap cenowy ma zastosowanie do wszystkich surowców będących przedmiotem obrotu na danym rynku. Na przykład w niektórych krajach istnieją limity cen chleba dla wszystkich, oleju napędowego dla rolników lub mechanizmy kontroli wysokości czynszów mieszkań. Takie limity często prowadzą do nadmiernego popytu na towary i niewystarczającej podaży, a tym samym do niedoborów przy ograniczonej cenie. Jeśli ceny są limitowane, do alokacji towaru potrzebne są inne mechanizmy pozacenowe, takie jak „kto pierwszy, ten lepszy”. Zbyt często rezultatem są puste półki w piekarniach, niedobory paliwa lub trudności ze znalezieniem mieszkania.
Limit cenowy dla rosyjskiej ropy różni się od standardowego limitu cenowego pod kilkoma istotnymi względami. Po pierwsze, ogranicza tylko cenę pobieraną przez jednego dostawcę – Rosję. Zasadniczo pułap ten przenosi dochody z podmiotu objętego sankcjami, w tym przypadku Kremla, na nabywców surowców, którzy mogą kupować ropę naftową poniżej ceny referencyjnej na rynku światowym. Jest to zaleta, a nie wada tego instrumentu: dopóki ropa naftowa dociera na rynek światowy, a dochody kraju objętego sankcjami są ograniczone, kluczowe cele są osiągane.
Zobacz również
Drugim powodem, dla którego ten pułap cenowy różni się od standardowych pułapów, jest fakt, że Rosja jest producentem inframarginalnym, co oznacza, że jej krańcowe koszty wydobycia i transportu ropy na eksport są znacznie niższe niż ceny rozliczeniowe na rynku. W rezultacie możliwe jest ustalenie limitu cenowego powyżej rosyjskich kosztów wydobycia, ale wciąż znacznie poniżej cen światowych.
Obawy i krytyka
Propozycja wprowadzenia polityki pułapów cenowych wywołała oburzenie, a niektóre prominentne zachodnie głosy wyraziły sceptycyzm. Przed wprowadzeniem pułapu cenowego obawiano się, że Rosja odmówi eksportu ropy po ograniczonych cenach, co w istocie przekształciłoby ten pułap w embargo. W lipcu 2022 r. bank JP Morgan przewidywał, że ceny ropy wzrosną do ponad 350 dol. za baryłkę, gdy Rosja odmówi sprzedaży w ramach pułapu cenowego. Przesłanie z Kremla wzmocniło te obawy. Dziś wiemy, że były to puste słowa. Rosja zwiększyła swój eksport, a ceny rynkowe pozostają stabilne. Ekonomia pozwala nam zrozumieć dlaczego.
Zachęty ekonomiczne Rosji do sprzedaży poniżej limitu cenowego zależą od jego wysokości. Przy limicie ustalonym na poziomie 60 dol. – znacznie powyżej nawet najwyższych szacunków krańcowego kosztu wydobycia rosyjskiej ropy, który według różnych badań wynosi około 10-20 dol. za baryłkę – wydobycie i eksport ropy są nadal bardzo intratne. Zachęty te są wzmacniane przez ograniczenia finansowe i handlowe, przed którymi stoi państwo rosyjskie. Ograniczenia te oznaczają, że dostęp do gotówki jest obecnie szczególnie ważny dla Rosji. Może się okazać, że paradoksalnie Rosja woli/będzie wolała zwiększyć produkcję, nawet jeśli cena otrzymywana za ropę, jest/będzie niższa.
Drastyczne ograniczenie importu spowodowałoby wzrost cen, umożliwiając Rosji sprzedaż mniejszych ilości po wyższych cenach. Badania pokazują jednak, że przy obecnych niewielkich możliwościach zastąpienia zachodnich usług usługami z Chin lub innych krajów, taki ruch byłby po prostu nieopłacalny, nawet gdyby pułap został obniżony do 30 dol. za baryłkę.
Wykres wykorzystuje prosty model do symulacji zysków w ramach opcji zamknięcia oraz niezamykania jako funkcji zdolności „floty cienia” – zdolności Rosji do sprzedaży poza systemem pułapów cenowych. Zakłada on, że koszt krańcowy wynosi 15 dol. za baryłkę. Linia ciągła pokazuje zyski w przypadku zamknięcia produkcji, a linie przerywane pokazują zyski z ciągłej sprzedaży w ramach pułapu. Rozważamy trzy poziomy pułapu cenowego: obecne 60 dol., a także 45 dol. i 30 dol.
Wykres 1. Zyski w scenariuszach zamknięcia oraz niezamykania
Linia ciągła znajduje się powyżej przerywanej tylko wtedy, gdy pułap wynosi 30 dol. za baryłkę i gdy przepustowość usług własnych jest duża. Głównym wnioskiem płynącym z tej analizy jest to, że przy założonych przez nas wartościach parametrów zamknięcie nigdy nie jest opłacalne, gdy pułap wynosi 60 dol., a nawet gdy wynosi 45 dol., i jest mało prawdopodobne, aby było opłacalne, gdyby pułap został ustalony na poziomie 30 dol. za baryłkę.
Zobacz również
Kolejnym powszechnie krytykowanym aspektem limitu cenowego było to, że inne kraje nie przystąpią do koalicji. Opinia ta nie uwzględnia faktu, że jest to koalicja dostawców usług, a inne kraje, na przykład Indie lub Chiny, nie muszą oficjalnie dołączać do koalicji. Aby była ona skuteczna, wystarczy, że prywatne firmy z tych krajów będą kupować tanią ropę z Rosji.
Dotychczasowa ocena pułapu cenowego
Wbrew złowieszczym prognozom, ustalenie pułapu cenowego dla rosyjskiej ropy na poziomie 60 dol. za baryłkę wydaje się mieć cztery dalekosiężne skutki.
- Badania pokazują, że dochody Kremla związane z ropą spadły o 49 proc. w porównaniu z okresem od marca do listopada 2022 r. i o 23 proc. w porównaniu z okresem od stycznia 2021 r. do stycznia 2022 r.
- Produkcja ropy w Rosji wzrosła, a nie spadła.
- Wprowadzenie embarga przez UE nie spowodowało wzrostu światowych cen ropy, a wręcz je ustabilizowało.
- Większość zachodnich usługodawców pozostaje zaangażowana w handel z Rosją.
Istnieją jednak uzasadnione obawy. Wbrew początkowym oczekiwaniom, pułap dla cen ropy nie został obniżony, a niektórzy członkowie koalicji wyrazili niezadowolenie z obecnego poziomu 60 dol. za baryłkę. Pojawiają się również sygnały, że niektóre podmioty prowadzące handel ropą nie są uczciwe w kwestii procesu atestacji. Aby uszczelnić proces atestacji i zwiększyć bezpieczeństwo, potrzebna jest analiza (i wola polityczna).
Pułap cenowy dla rosyjskiej ropy stanowi nowatorskie podejście do sankcji, a świat dopiero zaczyna rozumieć jego wpływ na rosyjskie dochody z ropy, ruchy geopolityczne i rynek surowców. Instrument ten już teraz pokazuje jednak, że nawet największy producent niezbędnego surowca nie pozostaje bezkarny.
—
Simon Johnson – Ronald A. Kurtz Professor of Entrepreneurship, Head of the Global Economics and Management Group and Faculty Chair of the Sloan Fellows Programme Massachusetts Institute of Technology (MIT)
Łukasz Rachel – Assistant Professor, Department of Economics University College London
Catherine Wolfram – William F. Pounds Professor of Energy Economics and Professor of Applied Economics, Sloan School of Management Massachusetts Institute of Technology (MIT)
Artykuł ukazał się w wersji oryginalnej na platformie Vox EU, tam też dostępne są przypisy i bibliografia.