Przedsiębiorstwa międzynarodowe odporniejsze na COVID-19

Przedsiębiorstwa zajmujące się handlem międzynarodowym – choć bardziej dotknięte kryzysem związanym z COVID-19 – podjęły więcej działań podnoszących poziom ich wewnętrznej odporności niż przedsiębiorstwa działające wyłącznie na rynkach krajowych. Pozytywne znaczenie mają globalne powiązania handlowe tych firm.
Przedsiębiorstwa międzynarodowe odporniejsze na COVID-19

Rozprzestrzenianie się COVID-19 w 2020 r. zmusiło rządy do nałożenia surowych środków ograniczających szerzenie się pandemii. Działania te, choć podjęte w celu ochrony zdrowia publicznego, osłabiły zarówno podaż, jak i popyt, ponieważ fabryki zwolniły produkcję, a konsumenci pozostali w domach (Brinca i in 2020). Światowe powiązania handlowe i finansowe skomplikowały i pogłębiły skutki pandemii – spowolnienie gospodarcze w jednym kraju przenosiło się na jego partnerów handlowych, wpływając tym samym na wiele krajów jednocześnie (Baldwin i Freeman 2020, Pahl i in. 2020). W rezultacie nasiliły się poglądy opowiadające się za większą „lokalizacją” produkcji.

W naszym nowym artykule (Borino i in. 2021) stwierdzamy, że przedsiębiorstwa międzynarodowe – choć bardziej dotknięte obecnym kryzysem – potrafiły podjąć więcej działań podnoszących poziom ich wewnętrznej odporności niż przedsiębiorstwa działające wyłącznie na rynku krajowym. Dane te potwierdzają ustalenia coraz liczniejszych publikacji (Miroudot 2020, Espitia i in. 2021) podkreślających korzyści płynące z globalnych powiązań podczas kryzysu COVID-19.

Przedsiębiorstwa międzynarodowe były bardziej narażone na skutki kryzysu COVID-19…

Literatura ekonomiczna wskazuje, że przedsiębiorstwa międzynarodowe są bardziej podatne na szoki niż przedsiębiorstwa działające wyłącznie na rynku krajowym (Vannoorenberghe 2012, Kurz i Senses 2016). Wstrząsy negatywnie wpływające na rynek krajowy oddziałują na przedsiębiorstwa zarówno krajowe, jak i międzynarodowe, podczas gdy wstrząsy wpływające na rynki zagraniczne bezpośrednio oddziałują jedynie na przedsiębiorstwa międzynarodowe.

Przykładami z życia codziennego są tu producenci samochodów wstrzymujący produkcję w Korei i Japonii w następstwie negatywnego szoku podażowego w Chinach (Hyundai i Honda) i w Szwecji po blokadzie gospodarek (ang. lockdown) innych krajów europejskich (Volvo). Ponieważ szok spowodowany COVID-19 dotyka całą gospodarkę światową, sądzimy, że przedsiębiorstwa międzynarodowe doświadczyły poważniejszych szoków podażowych i popytowych niż przedsiębiorstwa krajowe.

Regionalny wymiar pandemii COVID-19. Nowa normalność

Nasza analiza unikatowego zestawu danych obejmujących 4 433 przedsiębiorstwa ze 133 krajów, zgromadzonych przez Międzynarodowe Centrum Handlu (ang. International Trade Centre, ITC), wykazuje, że przedsiębiorstwa międzynarodowe częściej doświadczały trudności w dostępie do czynników produkcji i sprzedaży swoich produktów niż przedsiębiorstwa krajowe. W przypadku przedsiębiorstw międzynarodowych prawdopodobieństwo doświadczenia trudności w dostępie do czynników produkcji było o 13 punktów procentowych wyższe niż w przypadku porównywalnych przedsiębiorstw krajowych. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to ogromna różnica.

Prawdopodobieństwo napotkania przez przeciętne przedsiębiorstwo międzynarodowe trudności w dostępie do czynników produkcji wynosiło 63 proc. Gdyby to samo przedsiębiorstwo zaopatrywało się wyłącznie na krajowym rynku, to prawdopodobieństwo napotkania analogicznych trudności wynosiłoby zaledwie 50 proc. Ponadto prawdopodobieństwo doświadczenia spadku sprzedaży było w przypadku przedsiębiorstwa międzynarodowego o około 6 punktów procentowych wyższe niż w przypadku przedsiębiorstwa krajowego. Aby nadać temu odpowiednią perspektywę – prawdopodobieństwo doświadczenia spadku sprzedaży wynosiło 83 proc. w przypadku przeciętnego przedsiębiorstwa międzynarodowego. Gdyby to samo przedsiębiorstwo sprzedawało swoje produkty wyłącznie na rynku krajowym, to samo prawdopodobieństwo wyniosłoby wówczas około 77 proc.

Przedsiębiorstwa międzynarodowe częściej zgłaszały też, że ucierpiały wskutek zmniejszenia zakresu świadczonych usług logistycznych potrzebnych do zarządzania łańcuchami dostaw. Wprawdzie krajowe sieci transportowe i logistyczne również uległy zakłóceniom, ale pojawiły się też dodatkowe zagrożenia dla międzynarodowych przewozów towarowych oraz ryzyko typowe dla międzynarodowych sieci produkcyjnych (Miroudot 2020).

Przedsiębiorstwa japońskie nie schodzą z rynku

Jest to zgodne z ustaleniami najnowszego raportu Międzynarodowej Korporacji Finansowej, z którego wynika, że rodzaje transportu częściej wykorzystywane przez przedsiębiorstwa międzynarodowe, czyli transport lotniczy i transport morski, ucierpiały na skutek obecnego kryzysu bardziej niż transport lądowy (IFC 2020). Przedsiębiorstwa międzynarodowe częściej miały też problemy z dostępem do usług certyfikacyjnych, wymaganych do potwierdzenia zgodności ich produktów z międzynarodowymi normami jakości. Wiąże się to z faktem, że kraje na całym świecie wprowadziły nowe, bardziej rygorystyczne normy i przepisy dotyczące importowanych towarów (WTO 2020a). Jednocześnie blokada gospodarki i dystans społeczny mogły utrudniać ocenę produktów „na miejscu”, utrudniając tym samym sam proces uzyskiwania certyfikatu.

… ale stały się bardziej odporne na pandemię

Zamiast stosować pojedyncze mechanizmy obronne, przedsiębiorstwa skłaniają się raczej ku połączeniu kilku środków reagowania na wstrząsy. Takie jednoczesne wykorzystywanie kilku mechanizmów obronnych jest szczególnie istotne z punktu widzenia kryzysu COVID-19. Dlatego proponujemy podział poszczególnych mechanizmów obronnych na dwie szersze strategie: strategie wspierające odporność wewnętrzną przedsiębiorstw (ang. resilient) i strategie niewspierające ich odporności (ang. non-resilient).

Strategie wspierające odporność wewnętrzną pomagają przedsiębiorstwom dostosować się w reakcji na kryzys i powrócić z pełną siłą po jego ustąpieniu. Obejmują one, na przykład, pracę zdalną, zaopatrywanie się u nowych dostawców, opracowywanie nowych produktów lub tymczasowe wypożyczanie pracowników innym przedsiębiorstwom potrzebującym pracowników, takim jak producenci środków ochrony osobistej.

Prawdopodobieństwo, że przedsiębiorstwo międzynarodowe obierze strategię wzmacniania odporności, jest o około 10 punktów procentowych wyższe niż prawdopodobieństwo, że zrobi to przedsiębiorstwo krajowe.

Z kolei strategie niewspierające odporności wewnętrznej osłabiają długotrwałą konkurencyjność przedsiębiorstw. Mechanizmy obronne tego typu obejmują złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości, sprzedaż aktywów lub zwolnienia pracowników. Konsekwencje tych działań mogą być trudne do odwrócenia.

Nasza analiza empiryczna potwierdza, że przedsiębiorstwa międzynarodowe były bardziej skłonne przyjąć strategie wpierające odporność w reakcji na kryzys COVID-19 niż ich krajowe odpowiedniki. Prawdopodobieństwo, że przedsiębiorstwo międzynarodowe obierze strategię wzmacniania odporności, jest o około 10 punktów procentowych wyższe niż prawdopodobieństwo, że zrobi to przedsiębiorstwo krajowe. Różnica ta jest istotna z ekonomicznego punktu widzenia: prawdopodobieństwo przyjęcia strategii budującej odporność przez przeciętne przedsiębiorstwo międzynarodowe wynosiło około 70 proc., podczas gdy w przypadku przedsiębiorstwa krajowego wynosiło ono około 60 proc.

Powyższe wyniki zgodne są z wcześniejszymi badaniami wykazującymi, że przedsiębiorstwa międzynarodowe są bardziej konkurencyjne i produktywne, i dlatego mogą pozwolić sobie na ponoszenie dalszych wydatków pomimo spadku przychodów (Barnard i in. 2007). Przedsiębiorstwa międzynarodowe zwykle charakteryzują się też lepszymi sieciami powiązań – cieszą się bardziej zdywersyfikowaną grupą dostawców i nabywców (Todo i in. 2015). Posiadanie większej puli alternatywnych dostawców i konsumentów, do których można się zwrócić, pomaga przedsiębiorstwom międzynarodowym chronić się przed negatywnymi szokami poprzez umożliwianie bardziej elastycznych decyzji w zakresie produkcji i zarządzania rynkiem (Hyun i in. 2020).

Ponadto, patrząc na poszczególne mechanizmy obronne, widzimy, że przedsiębiorstwa międzynarodowe rzadziej zwalniały pracowników i składały wnioski o ogłoszenie upadłości niż przedsiębiorstwa krajowe. Jest to zgodne z wynikami badań prowadzonych w czasie poprzednich kryzysów – nawet o innym charakterze. Na przykład Eppinger i in. (2008) wykazali, że po kryzysie finansowym z 2008 r. eksporterzy ocalili więcej miejsc pracy, pozostali bardziej produktywni i mieli większe szanse na przetrwanie.

Przedsiębiorstwa międzynarodowe rzadziej zwalniały pracowników i składały wnioski o ogłoszenie upadłości niż przedsiębiorstwa krajowe.

Przedsiębiorstwa korzystają na wymianie handlowej

Globalne łańcuchy wartości po pandemii COVID-19

W miarę pogłębiania się kryzysu część rządów na całym świecie zaczęła zadawać sobie pytanie, czy ich kraje powinny zwiększyć lokalną koncentrację produkcji, w tym poprzez delokalizację działalności z powrotem do kraju macierzystego (ang. reshoring) lub przeniesienie jej do kraju bliskiego geograficznie (ang. nearshoring). Od lutego 2020 r. nastąpił wzrost aktywizmu w polityce handlowej i niektóre kraje wprowadziły zakazy i ograniczenia eksportu, aby zapobiec wewnętrznym niedoborom na poziomie krajowym (Evenett i in. 2021, WTO 2020b).

Wyniki naszych badań podkreślają znaczenie globalnych powiązań i handlu międzynarodowego dla wzmacniania odporności przedsiębiorstw. Zwracanie się „do wewnątrz” raczej nie wyeliminuje ryzyka szoków po stronie dostawców i nabywców. Z jednej strony, polegając wyłącznie na krajowej podaży i popycie, przedsiębiorstwa jedynie przenosiłyby to ryzyko z powrotem do kraju. Z drugiej strony, bardziej zdywersyfikowana międzynarodowa sieć produkcyjna pozwala przedsiębiorstwom dotrzeć do nowych konsumentów i dostawców w obliczu poważnego szoku zewnętrznego.

 

Floriana Borino – Trade Analyst, ITC

Eric Carlson – Doctoral candidate, American University

Valentina Rollo – Economist, International Trade Centre

Olga Solleder – Economist, International Trade Centre

 

Artykuł po raz pierwszy ukazał się na platformie VoxEU


Tagi