Autor: Magdalena Krukowska

Dziennikarka, naukowiec. Zajmuje się odpowiedzialnością społeczną biznesu oraz zrównoważonym rozwojem

Oceny ESG wymagają ujednolicenia

Powtarzamy opublikowany 20 października 2020 roku artykuł Magdaleny Krukowskiej, wyróżniony 15.04.2021 przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu nagrodą specjalną w konkursie Pióro Odpowiedzialności. Gratulujemy naszej Autorce i wszystkim nagrodzonym.
Oceny ESG wymagają ujednolicenia

(©Envato)

Nagroda dla Magdaleny Krukowskiej została przyznana za: „konsekwentne, eksperckie zaangażowanie na rzecz rozwoju tematu odpowiedzialnego biznesu i zrównoważonego rozwoju w polskich mediach. Jury wyróżniło przy tym tekst, poświęcony rosnącemu znaczeniu czynników ESG w biznesie”.

Inne artykuły Magdaleny Krukowskiej można znaleźć na podstronie Autorki w serwisie Obserwator Finansowy, z którym Autorka współpracuje niemal od początku istnienia serwisu. Pierwszy tekst został opublikowany 10 lat temu, w maju 2011 roku.

Poniżej nagrodzony artykuł:

Czynniki środowiskowe, społeczne czy zarządcze są coraz ważniejsze przy szacowaniu ryzyka inwestycyjnego i kredytowego. Ale brakuje jednolitych standardów ich oceny oraz nadzoru nad nimi, przez co ciężko porównywać inwestycje. Powoli system ocen i ratingów ESG zaczyna się regulować.

Strach przed zmianami klimatu, pandemią i jej społecznymi oraz gospodarczymi skutkami spowodował, że chyba nigdy wcześniej dyskusje o biznesie nie sprowadzały się w tak dużym stopniu do jego roli środowiskowej i społecznej. Ujmowanej głównie przez pryzmat celów zrównoważonego rozwoju, wyznaczonych przez ONZ. Już wcześniej pozafinansowe aspekty działalności przedsiębiorstw (ang. E-ecological, S-social, G-governance, ESG) znajdowały się kręgu zainteresowań niektórych funduszy, a także stanowiły kryteria oceny przedsięwzięć finansowanych z niektórych środków publicznych czy instytucji międzynarodowych, np. Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR).

W Polsce obowiązek raportowania danych ESG – w ramach wdrażania unijnej dyrektywy – narzuciła nowelizacja ustawy o rachunkowości. Od 2018 r. największe jednostki zainteresowania publicznego (głównie spółki notowane na GPW zatrudniające powyżej 500 pracowników, banki, itp.) muszą w swoich raportach rocznych umieszczać dane pozafinansowe, czyli właśnie ESG. Wcześniej spora część z nich dobrowolnie publikowała raporty z wykorzystaniem wytycznych GRI (ang. Global Reporting Initiative), które do niedawna stanowiły najpopularniejsze na świecie ramy nieobowiązkowego raportowania kwestii dotyczących m.in. oddziaływania środowiskowego, praw człowieka czy korupcji. Inne, jak TCFF (ang. The Task Force on Climate-related Financial Disclosures) czy Carbon Disclosure Project, są ściśle powiązane ze zmianami klimatu — mierzą ekspozycję firmy na związane z nimi fizyczne ryzyko, jak i pojawienia się nowych regulacji klimatycznych.

W Polsce od 2018 r. największe jednostki zainteresowania publicznego muszą w swoich raportach rocznych umieszczać dane pozafinansowe.

Wprowadzenie obowiązku raportowania danych pozafinansowych w Unii Europejskiej nie doprowadziło jednak do ich porównywalności. Spółki mogą stosować dowolne zasady, w tym własne, krajowe, unijne lub międzynarodowe standardy, normy bądź wytyczne. Nie są też zewnętrznie weryfikowane, jak dane finansowe. W praktyce rola audytorów sprowadza się do sprawdzenia, czy spółka wywiązuje się z ustawowego obowiązku.

Społecznie odpowiedzialne fundusze inwestycyjne

Rosnąca popularność ESG

Tymczasem według opublikowanego we wrześniu raportu Morningstar, w ciągu ostatnich trzech lat podwoiła się zarówno liczba funduszy indeksowych, zorientowanych na zrównoważony rozwój, jak i ich aktywa. Firma podała, że na koniec drugiego kwartału 2020 r. działały 534 fundusze indeksowe skoncentrowane na zrównoważonym rozwoju, zarządzające łącznie kwotą 250 mld dolarów. W tym samym czasie w USA, które dotychczas były w tyle za Europą, jeśli chodzi o inwestowanie w ESG, aktywa w „zrównoważonych” funduszach wzrosły czterokrotnie i stanowią 20 proc. całości. Szacuje się, że „odpowiedzialne wehikuły inwestycyjne” odpowiadają za 15 proc. globalnie zarządzanych aktywów. Jeden z najbardziej znanych na świecie indeksów MSCI będzie do końca 2020 roku obliczał ratingi ESG dla 7,5 tys. spółek spośród indeksu MSCI All Country World.

W Polsce, według ubiegłorocznego badania przeprowadzonego przez Giełdę Papierów Wartościowych, odsetek podmiotów uwzgledniających czynniki ESG przy formułowaniu rekomendacji wzrósł z 13 proc. w 2012 r. do 48 proc. w 2019 r. Łączna wartość aktywów funduszy ESG w Polsce (zarządzanych przez NN TFI i PKO TFI) wynosi zaledwie 1,5 mld złotych.

Na koniec drugiego kwartału 2020 r. działały 534 fundusze indeksowe skoncentrowane na zrównoważonym rozwoju, zarządzające łącznie 250 mld dolarów

Zmiany klimatu systemowym ryzykiem dla stabilności finansowej

Fundusze ESG to generalnie wciąż w większości wehikuły akcyjne. Zielone obligacje czy kredyty oparte na ocenie zaangażowania kredytobiorcy w zrównoważony rozwój i odpowiedzialny biznes (ESG-linked) dotychczas były rzadkością. W Polsce pierwszego tego typu kredytu udzielił Santander Bank spółce Energa. Umowa podpisana przez konsorcjum pięciu banków (z CaixaBank, MUFG Bank, PKO BP i BGL) dotyczyła kredytu rewolwingowego, a wysokość marży jest uzależniona od wyników firmy osiąganych w zakresie ESG, które co roku ma ocenić wyspecjalizowana w ratingach ESG spółka Vigeo Eiris z grupy Moody’s. Dodatkowo zapisy w umowie zakazują przeznaczania środków pochodzących z kredytu na jakiekolwiek nakłady inwestycyjne w energetyce węglowej.

W Polsce odsetek podmiotów uwzględniających czynniki ESG przy formułowaniu rekomendacji wzrósł z 13 proc. w 2012 r. do 48 proc. w 2019 r.

Spółki giełdowe nie są gotowe na Zielony Ład

Ratingi kredytowe a oceny ESG

Santander jest jednak jednym z nielicznych banków na świecie oferujących produkty kredytowe w tym modelu. Głównym powodem, dla którego rynek długu nie dorównuje rynkowi kapitałowemu jest niska dostępność rzetelnych danych ESG. Brakuje jednolitych standardów metodologicznych do oceny i jakiegokolwiek nadzoru nad nimi. Tak jak w przypadku raportów finansowych dominuje standard MSSF (lub US GAAP), tak w przypadku danych ESG istnieje wiele modeli, które uniemożliwiają porównywalność danych i wyciąganie spójnych wniosków.

Brakuje jednolitych standardów metodologicznych do oceny i jakiegokolwiek nadzoru nad nimi.

Jak wskazuje Bartosz Bacia, ekspert Instytutu Odpowiedzialnych Finansów, w raporcie „Zielone finanse w Polsce” właśnie brakiem porównywalności ESG różnią się od ratingów kredytowych, czyli standardowych narzędzi zewnętrznej oceny ryzyka. W przypadku ocen (ratingów) ESG nie tylko brakuje prawnej definicji, ale przede wszystkim powszechnie obowiązującego na rynku określenia, co jest przedmiotem oceny i co jest jej wynikiem. Twórcy ratingów ESG i analitycy firm inwestycyjnych sami przygotowują listę czynników ryzyka w każdej z kategorii (środowisko, społeczeństwo, ład korporacyjny). Dlatego, jak wskazują badania opublikowane przez portal CSR Hub, firmy tworzące oceny ESG w znaczący sposób różnią się między sobą w ocenie tych samych spółek. Porównując oceny MSCI i Sustainalytics dla firm w indeksie S&P Global 1200, CSRHub znalazło słabą korelację (0,32) między ocenami obu firm. Dla porównania, ratingi kredytowe Moody’s i S&P mają bardzo silną korelację dodatnią (0,90). Oceny ESG były więc zawsze uważane za subiektywne i nieporównywalne.

Dekada zmian regulacji finansowych

Próby ujednolicenia standardów

Próby stworzenia zestawu uniwersalnych metod oceny czynników ESG podjęli się najwięksi audytorzy z tzw. Wielkiej Czwórki – Deloitte, EY, KPMG i PwC. Po konsultacjach z przedstawicielami korporacji, inwestorów, organów ustanawiających standardy, NGO i organizacji międzynarodowych, pod koniec września Światowe Forum Ekonomiczne opublikowało efekty ich prac. „Wskaźniki kapitalizmu interesariuszy” mają ułatwiać analizę porównawczą przedsiębiorstw pod kątem zrównoważonego rozwoju. Kilkadziesiąt wskaźników – kluczowych i uzupełniających – zostało wyselekcjonowanych na bazie już istniejących mierników, stosowanych w ramach standardów raportowania, m.in. Climate Disclosure Project, Global Reporting Initiative, czy Sustainability Accounting Standards. Wcześniej inicjatorzy, wraz z International Integrated Reporting Council i Climate Disclosure Standards Board, ogłosili wspólną wizję tego, co jest potrzebne, aby stworzyć jednolitą sprawozdawczość przedsiębiorstw pod kątem ESG. A Międzynarodowa Federacja Księgowych wezwała do utworzenia nowej rady ds. standardów rachunkowości zrównoważonego rozwoju, która ma funkcjonować obok Rady Międzynarodowych Standardów Rachunkowości.

Davos: kapitalizm interesariuszy i przyszłość demokracji

Inicjatywa Światowego Forum Ekonomicznego to jednak znów rekomendacja, a nie obowiązek. Jak wskazują autorzy raportu 300Research oraz Impact „Zrównoważone finanse” większym przełomem w kontekście raportowania danych ESG będzie unijne rozporządzenie w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych, które ma wejść w życie 10 marca 2021 roku. W dużym skrócie ma ono zapewnić przejrzystość w zakresie „wprowadzenia do działalności ryzyka dla zrównoważonego rozwoju, brania pod uwagę niekorzystnych skutków dla zrównoważonego rozwoju, promowania aspektu środowiskowego lub społecznego oraz zrównoważonych inwestycji”. I te informacje będą podlegać obowiązkowi ujawnienia. To oznacza, że wszystkie TFI i firmy inwestycyjne będą musiały uwzględniać czynniki ESG w procesie zarzadzania ryzykiem oraz klasyfikacji aktywów w ramach portfela inwestycyjnego.

Międzynarodowa Federacja Księgowych wezwała do utworzenia nowej rady ds. standardów rachunkowości zrównoważonego rozwoju, która ma funkcjonować obok Rady Międzynarodowych Standardów Rachunkowości.

Bruksela chce, by więcej pieniędzy wspierało klimat

Większy nacisk na ESG w ratingach

Obowiązujące od drugiej połowy tego roku wytyczne Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) przewidują, że każda agencja ratingowa będzie musiała w komunikatach ratingowych określać, czy czynniki środowiskowe, społeczne oraz dotyczące ładu korporacyjnego stanowiły główną przyczynę podjęcia określonej decyzji ratingowej. Tak naprawdę agencje ratingowe już wcześniej musiały uwzględniać te czynniki jako mające wpływ na ocenę ryzyka kredytowego emitenta. Pojawiają się więc w komunikatach ratingowych, o ile miały wpływ na zmianę ratingu lub perspektywy ratingowej. Tyle że nie miały wcześniej specjalnej etykietki ESG. Ocena ryzyka ESG była włączona w proces ratingowy jako element składowy oceny zdolności kredytowej i to było jej ostatecznym celem.

W praktyce raportowanie w komunikatach ratingowych wpływu czynników ESG na decyzję ratingową będzie wymagało przebudowy wewnętrznej struktury procesu ratingowego, jak również elementów metodologii ratingowej w przypadku około połowy zarejestrowanych w Unii Europejskiej agencji. I znów: wytyczne ESMA przewidują, że agencje ratingowe będą niezależne w sposobie definiowania czynników ESG oraz ich wpływu na dany rating. Co pokazuje, że droga do stosowania jednolitych, obiektywnych standardów oceny czynników ESG, choć tak potrzebna, jeszcze się nie zakończyła.

(©Envato)

Otwarta licencja


Tagi