Wzrost eksportu w I kw. 2020 r. wynosił 7,0 proc., zaś importu 3,3 proc. Jak pisałem wcześniej na łamach Obserwatora Finansowego, można było zaobserwować kategorie usług, które znacząco ucierpiały (głównie usługi związane z podróżami oraz transportem pasażerskim), ale mimo wszystko polskie obroty wzrosły, i to zarówno jeśli chodzi o eksport jak i import.
Jednak II kw. 2020 r. przynosi znaczące pogorszenie. Największe spadki, jakie można odnotować w polskiej wymianie handlowej usługami dotyczą przede wszystkim podróży zagranicznych. Eksport usług w zakresie podróży zagranicznych spadł o blisko 63,0 proc., tj. o 8,5 mld zł i wyniósł zaledwie 5,0 mld zł.
Tak drastyczne obniżenie się wydatków cudzoziemców (polski eksport) związane było głównie z niezrealizowanymi podróżami prywatnymi (ok. 80 proc. całego spadku). Taką samą tendencję można zaobserwować po stronie wydatków Polaków w zakresie podróży zagranicznych (polski import). W tym miejscu spadek wyniósł prawie 70,0 proc., tj. 5,7 mld zł. Zamknięcie granic i ograniczenia w przemieszczaniu się skutkowały odwołaniem prywatnych wyjazdów zagranicznych, co stanowiło ok. 86,0 proc. całego spadku.
Straty w transporcie
Naturalną konsekwencją blokady na granicach państw było ograniczenie ruchu lotniczego. Decyzja ta, mimo że wprowadzona z racjonalnych pobudek mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się nieznanej dotąd choroby, pociągnęła za sobą określone skutki ekonomiczne.
W efekcie między innymi masowego rezygnowania z zagranicznych wakacji, jak również wyjazdów służbowych znacząco pogorszyły się obroty branży transportowej. Zarówno eksport, jak i import pasażerskiego transportu lotniczego, stanowiącego główną masę międzynarodowego transportu pasażerskiego spadły o ok. 90 proc.
Mimo początkowo trudnej sytuacji związanej z przywróceniem granic, rządy poszczególnych państw szybko zdały sobie sprawę, że przy dłuższym utrzymaniu izolacji i uniemożliwieniu transportu towarów zapaść gospodarcza może być znacznie poważniejsza. Uwolniono przewóz towarów spod przymusu kwarantanny. Dlatego polskie firmy przewożące towary na rynku międzynarodowym poradziły sobie lepiej.
Skutkiem wprowadzonych restrykcji był spadek eksportu polskich usług transportowych o 1,4 mld zł, co przełożyło się na spadek obrotów o 14,5 proc. Z kolei specyficzna pozycja Polski w globalnych łańcuchach dostaw, jak również położenie na granicy UE spowodowały, że import usług towarowego transportu drogowego pozostawał na poziomie podobnym jak przed rokiem.
Odporna informatyka
Jak można się było spodziewać światowa epidemia spowodowała spadek obrotów związanych z usługami budowlanymi. Obniżenie się polskiego eksportu usług budowlanych wyniosło prawie 30,0 proc. Porównywalną skalę recesji można było zaobserwować po stronie polskiego importu, którego wartość spadła o 26,0 proc.
Zgodnie z oczekiwaniami polska branża informatyczna okazała się relatywnie odporna na trudną sytuację zewnętrzną. Polski eksport w II kw. 2020 r. wzrósł o 0,5 mld zł., rosnąc w tempie 7,4 proc., tj. o połowę wolniej niż zazwyczaj. Import charakteryzował się jeszcze większą stabilnością, rosnąc w normalnym tempie 12,3 proc.
Osobną kategorią usług, na którą warto zwrócić uwagę są usługi świadczone głównie w dużych grupach kapitałowych, handlowane głównie przez podmioty powiązane. Do tych usług zaliczyć można m.in. usługi związane z użytkowaniem praw wynikających z własności intelektualnych (w tym znaków towarowych), wszelkie usługi świadczone przez profesjonalistów (np. usługi księgowe, prawnicze itp.), jak również doradztwo gospodarcze.
Eksport usług profesjonalnych zwiększył się zaledwie o 6,3 proc., co stanowi jedynie połowę normalnego tempa wzrostu tej kategorii (od blisko dekady jest to kategoria, która charakteryzowała się do tej pory największą stopą wzrostu). Jednocześnie spadła wartość importu tej kategorii o niemal 8,8 proc.
Najbardziej nieoczekiwaną zmianą spowodowaną przez pandemię było zwiększenie się polskiego eksportu usług związanych z użytkowaniem własności intelektualnej (wzrost ten wyniósł 92,9 proc.) przy jednoczesnym obniżeniu się skali importu (spadek był równy 24,3 proc.).
Doszło w tym zakresie do redukcji ujemnego salda wymiany o 1,4 mld zł. Korzystne saldo o podobnej skali obserwować mogliśmy ostatnio w pierwszym kwartale 2014 r.
Międzynarodowe korporacje uznały Polskę za dobre miejsce do przechowywania kapitału podczas kryzysu związanego z wybuchem pandemii.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że obrót omawianymi usługami służy często do optymalizacji podatkowych wewnątrz dużych grup kapitałowych. Sugeruje to, że międzynarodowe korporacje uznały Polskę za dobre miejsce do przechowywania kapitału podczas kryzysu związanego z wybuchem pandemii. Możliwe również, że sytuacja polskich oddziałów firm zagranicznych pogorszyła się na tyle mocno, że wymagały dokapitalizowania poprzez nabycie usług.
Perspektywa krajów EŚW
Analizując sytuację Polski, nie sposób nie odnieść się do tego, co działo się w tym samym czasie wśród krajów o zbliżonej strukturze i historii gospodarczej. Do krajów tych zaliczyć należy kraje EŚW, tj. Czechy, Węgry i Słowację. W międzynarodowym handlu usługami wspomniane gospodarki charakteryzują się prawie identyczną strukturą wymiany (tak jak w przypadku Polski najważniejsze usługi to transport, podróże zagraniczne, pozostałe usługi gospodarcze oraz usługi telekomunikacyjne informatyczne i informacyjne) co stanowi idealną bazę porównawczą.
Bez wątpienia z obecnym kryzysem wynikającym ze światowej pandemii najlepiej poradziła sobie dotychczas gospodarka słowacka, odnotowując najniższą skalę recesji (ok. 100 mln euro). Z kolei najgorsza sytuacja zaobserwowana została na Węgrzech (spadek o 1,5 mld euro). Głównym powodem występowania spadków eksportu netto były usługi z tytułu podróży zagranicznych oraz usługi transportowe.
Nominalnie największe obniżenie się salda podróży zagranicznych zauważyć można na Węgrzech. Wynika to z bardzo dużego spadku eksportu, bo aż o 71,1 proc., przy jednoczesnym spadku importu o 44,8 proc.
Polska i Czechy odnotowały obniżenie się eksportu o ok. 62,0 proc., zaś Słowacja o 59,0 proc. Z kolei jeśli chodzi o wydatki rezydentów za granicą, to największe ograniczenie konsumpcji zaobserwować można w przypadku Polski (spadek o 68,0 proc.). Z analizowanych danych bilansu płatniczego wynika, że wprowadzone restrykcje związane z przemieszczaniem się w najmniejszym stopniu dotknęły Węgry (spadek o 44,8 proc.) i Słowację (spadek o 45,7 proc.).
W przypadku usług transportowych najlepiej w regionie poradziła sobie Słowacja i Polska. Słowacki eksport skurczył się zaledwie o 12,5 proc., przy jednoczesnym głębszym spadku importu o 18,1 proc. Skutkowało to utrzymaniem salda wymiany na poziomie podobnym do tego sprzed roku.
Z kolei specjalizacja Polski w przewozach międzynarodowych (czołowa pozycja w Europie) sprawiła, że spadek eksportu wyniósł tylko 14,8 proc., zaś importu 11,4 proc. Robi to tym większe wrażenie, że eksport polskiego sektora transportowego jest prawie trzy razy większy niż pozostałych krajów EŚW.
Spowolnienie spowodowane koronawirusem najbardziej dotknęło Węgry. W tym przypadku sprzedaż zagraniczna skurczyła się o ponad 52,0 proc., zaś import o 36,7 proc. Taki stan rzeczy wynikać może z faktu relatywnie słabszego zaangażowania Węgier w GVC.
W przypadku prawie wszystkich analizowanych krajów najbardziej odporna na kryzys okazała się branża IT. Eksport usług telekomunikacyjnych, informatycznych i informacyjnych w przypadku prawie wszystkich krajów odnotował wzrost. Najlepszą sytuacją charakteryzowały się Czechy, odnotowując największy nominalny (o 193 mln euro) oraz względny (o 20,0 proc.) przyrost wartości. Wyjątkiem pozostają Węgry, które odnotowały spadek zarówno eksportu, jak i importu.
Na koniec warto przyjrzeć się sytuacji usług świadczonych głównie przez firmy powiązane kapitałowo. Okazuje się, że taktyka firm międzynarodowych dotycząca przenoszenia kapitału za pomocą usług użytkowania własności intelektualnej była podobna w przypadku większości krajów EŚW.
W państwach EŚW odnotowano spadek importu, co poprawiło im saldo wymiany międzynarodowej.
Przyrost eksportu na Słowacji i w Czechach wynosił kolejno 15,5 proc. i 3,3 proc. i nie był tak imponujący jak w przypadku Polski, gdzie odnotowano aż 85,9 proc. przyrost w tym zakresie. We wszystkich omawianych państwach odnotowano jednocześnie spadek importu, co skutkowało poprawą salda wymiany międzynarodowej w tej kategorii. Wyjątek stanowią Węgry, które jak wspomniano wcześniej charakteryzują się mniejszym zaangażowaniem w globalne łańcuchy wartości.
W przypadku pozostałych usług gospodarczych odnotować można bardzo podobny przyrost eksportu w Polsce i na Słowacji oraz spadek eksportu w Czechach i na Węgrzech. Zmniejszenie skali importu zaobserwować można wśród wszystkich państw EŚW (największy na Węgrzech). Przełożyło się to na przyrost salda w analizowanej grupie krajów (wyjątek stanowią Czechy).
Opinie wyrażone przez autora nie reprezentują oficjalnego stanowiska NBP.