Autor: Marek Pielach

Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych

Prezes NBP: Jeśli Fed i EBC obniżą stopy proc. to nie oznacza obniżek w Polsce

"Prawdopodobnie w tym roku zaczną się wreszcie obniżki stóp w amerykańskim banku centralnym i w Europejskim Banku Centralnym (…) Z góry uprzedzam, że jeśli one obniżą stopy procentowe, to nie oznacza wcale, że my mamy obniżyć. Bo to jest odmienna sytuacja - główną niepewność u nas powodują ceny administrowane" – zapowiedział prof. Adam Glapiński.
Prezes NBP: Jeśli Fed i EBC obniżą stopy proc. to nie oznacza obniżek w Polsce

Prezes NBP, prof. Adam Glapiński (©NBP)

W marcu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie zmieniła stóp procentowych. Stopa referencyjna od października 2023 r. wynosi 5,75 proc. „W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest jednak znaczną niepewnością, w tym związaną z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce oraz sytuacją na rynku pracy. W przypadku przywrócenia wyższej stawki podatku VAT na żywność oraz podniesienia cen energii, w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć. Jednocześnie w średnim okresie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie wzrost wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym” – czytamy w komunikacie po marcowym posiedzeniu Rady.

„Symbolem przekazu naszej konferencji i Raportu o inflacji jest niepewność. Ta niepewność powoduje, że utrzymujemy stopy na tym samym poziomie” – dodawał w trakcie marcowej konferencji prasowej Przewodniczący RPP i Prezes NBP prof. Adam Glapiński.

Wymienił jednocześnie wiele czynników składających się na tę niepewność: krajowe czynniki regulacyjno-administracyjne, stan koniunktury krajowej i zagranicznej, geopolitykę i rosnące ceny frachtu morskiego, a także swoiste przesuwanie decyzji o obniżkach stóp przez główne banki centralne – Fed i EBC.

Konferencja Prezesa NBP zaczęła się jednak od stwierdzenia, że jesteśmy w celu inflacyjnym lub w jego pobliżu. „Jesteśmy prawdopodobnie w celu inflacyjnym, zobaczymy jak przyjdą dane. Udało nam się doprowadzić do celu, jaki staraliśmy się osiągnąć od długiego czasu” – zakomunikował prof. Adam Glapiński.

„Można kolokwialnie powiedzieć – nie mamy inflacji. Dzisiaj w marcu nie mamy inflacji – z 18,4 proc. zjechaliśmy w pobliże 2,5 proc., na pewno jesteśmy w paśmie” – dodał.

Nie ma jeszcze oficjalnego odczytu inflacji CPI za luty. W styczniu inflacja CPI wynosiła 3,9 proc. rok do roku, a cel inflacyjny NBP to 2,5 proc. z pasmem odchyleń o +/- 1 pkt proc.

Wspomniana wyżej niepewność dotyczy jednak drugiej połowy roku. Prezes NBP pytany przez dziennikarzy o spodziewaną ścieżkę stóp procentowych odpowiedział: „Jak nie będzie jakichś wojen, kryzysów międzynarodowych, to do końca czerwca sytuacja wydaje się całkowicie klarowna i jasna. Natomiast nie wiemy co będzie od 1 lipca”.

Z komunikatu po posiedzeniu RPP wiemy, że Rada zapoznała się z najnowszą projekcją inflacji przygotowaną przez Departament Analiz i Badań Ekonomicznych NBP, według której „Roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,8 – 4,3 proc. w 2024 r. (wobec 3,2 – 6,2 proc. w projekcji z listopada 2023 r.), 2,2 – 5,0 proc. w 2025 r. (wobec 2,2 – 5,3 proc.) oraz 1,5 – 4,3 proc. w 2026 r.” Wyższy niż w poprzedniej projekcji ma być także wzrost PKB.

Projekcja powstała przy założeniu kontynuacji obecnego stanu prawnego, a więc utrzymaniu tarcz antyinflacyjnych (zerowy VAT na żywność oraz zamrożone ceny energii, gazu i ciepła). Ostatnie zapowiedzi rządu wskazują jednak, że możliwe są zmiany tego stanu rzeczy.

Prof. Adam Glapiński podał nawet wskaźniki punktowe zależnie od dwóch skrajnych scenariuszy. 3 proc. ma wynieść średnioroczna inflacja CPI w 2024 r. przy założeniu utrzymania rządowych osłon antyinflacyjnych, a 5,7 proc. w przypadku całkowitego wycofania z działań osłonowych.

„W tym scenariuszu utrzymania działań osłonowych bez zmian – czyli zerowy VAT i tarcze na elektryczność, gaz i ciepło – w 2024 roku inflacja wyniesie średnio 3 proc. W ostatnim kwartale 2024 r. będzie wynosić 3,4 proc. – nadal w paśmie celu inflacyjnego. W 2025 r. – 3,4 proc., nadal w paśmie celu inflacyjnego. Mówię o ostatnim kwartale. A w 2026 r. – 2,9 proc., czyli bardzo blisko tego środka celu. A w ostatnim kwartale 2026 – 2,7 proc.” – wymieniał Prezes NBP w trakcie konferencji prasowej.

„Przy tym skrajnie innym, w którym całkowicie wycofane są działania osłonowe – mamy w 2024 roku średnią inflację 5,7 proc. – powyżej celu inflacyjnego, powyżej pasma odchyleń. (…) Przy wycofaniu działań osłonowych w 2025 roku inflacja będzie 3,5 proc, czyli; w ostatnim kwartale 2025 to będzie 1,6 proc. – poniżej środka pasma celu. A w 2026 to będzie 2,7 proc. , a koniec 2026 to będzie 2,4 proc.”

Więcej szczegółów poznamy 11. marca o godz. 10:00 podczas prezentacji projekcji inflacji i PKB z „Raportu o inflacji – marzec 2024”. 15. marca zaś Główny Urząd Statystyczny opublikuje tzw. koszyk inflacyjny na 2024 r. oraz wskaźniki inflacji CPI w styczniu i lutym 2024 r.

Całość konferencji do zobaczenia tutaj.

Prezes NBP, prof. Adam Glapiński (©NBP)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Prezes NBP: Szczyt inflacji w lato, powrót do celu w 2024 r.

Kategoria: Analizy
W 2024 roku inflacja wróci do celu niezależnie od tego czy tarcze inflacyjne będą utrzymane czy nie – zapowiedział prof. Adam Glapiński. Według projekcji NBP spadek inflacji powinien zacząć się już w te wakacje.
Prezes NBP: Szczyt inflacji w lato, powrót do celu w 2024 r.

Prezes NBP: Jesteśmy w stanie pauzy cyklu zacieśniania

Kategoria: Analizy
Listopad był drugim miesiącem, w którym RPP nie podniosła stóp proc. „Jesteśmy nadal w sytuacji zawieszenia, pauzy cyklu zacieśniania” – mówił prof. Adam Glapiński. Według projekcji NBP inflacja wraca do górnego odchylenia od celu dopiero w 2025 r.
Prezes NBP: Jesteśmy w stanie pauzy cyklu zacieśniania