Biały Dom i państwa grupy G7 grożą Iranowi sankcjami

Państwa grupy G7 zagroziły Iranowi szybką, znaczącą i skoordynowaną odpowiedzią, jeśli zdecyduje się na sprzedaż rakiet balistycznych Rosji. Biały Dom poinformował, że negocjacje między Iranem i Rosją są „aktywne”, jednak umowa nie została dotąd dopięta.

„Jesteśmy skrajnie zaniepokojeni doniesieniami, że Iran rozważa transfer pocisków balistycznych i powiązanej technologii do Rosji po tym, jak dostarczył rosyjskiemu reżimowi UAV (bezzałogowce – PAP), używane w atakach przeciwko ludności cywilnej na Ukrainie” – napisały w oświadczeniu państwa G7, tj. USA, Kanada, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Japonia, Włochy oraz Unia Europejska.

Kraje te zagroziły, że jeśli Iran zdecyduje się na sprzedaż rakiet Rosji, są one gotowe, by „odpowiedzieć szybko w skoordynowany sposób, w tym za pomocą nowych i znaczących środków przeciwko Iranowi”.

O rozmowach obu reżimów w sprawie sprzedaży irańskich pocisków balistycznych krótkiego zasięgu Ababil wielokrotnie wcześniej alarmował Biały Dom.

Jak zaznaczył w piątek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) John Kirby, choć negocjacje w tej sprawie „aktywnie postępują”, to według informacji USA umowa nie została jeszcze sfinalizowana.

Dodał, że konsekwencją dobicia targu między Moskwą a Teheranem mogą być nowe sankcje przeciwko obu krajom. Zaznaczył też, że konsekwencje będą odczuwalne nie tylko na Ukrainie, bo Iran liczy, że w zamian za rakiety otrzyma rosyjską technologię, której może użyć, by grozić innym państwom regionu.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński

osk/ sp/ pr/


Artykuły powiązane

Rosyjski błąd

Kategoria: Trendy gospodarcze
Inwazja Rosji na Ukrainę przyniosła wiele niespodzianek. Większość obserwatorów wyraziła swoje zaskoczenie intensywnością oporu ze strony Ukraińców i ich stronników. Robert Service, profesor historii rosyjskiej na Uniwersytecie Oksfordzkim, uznał niedocenienie rzeczywistej siły Ukrainy za poważny błąd.
Rosyjski błąd

Upadek gazowego imperium

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wywołany przez Rosję i sterowany przez Gazprom kryzys na europejskim rynku energetycznym w założeniu miał uderzyć w gospodarkę krajów unijnych, uzależnionych od importu rosyjskiego gazu, osłabiając ich wolę oporu i krytykę wobec działań wojennych w Ukrainie. W efekcie jednak to Rosja, z kolejnej „wojny gazowej” wychodzi jako totalnie przegrana, nie tylko bez osiągnięcia zamierzonych celów, ale ze znamionami  nieuchronnego końca gazowego imperium i wyraźnej autodestrukcji niepodważanego przez dziesięciolecia „cara” światowego rynku gazowego Gazpromu.
Upadek gazowego imperium

Produkcja antyimportowa nie zastąpi Rosji importu

Kategoria: Trendy gospodarcze
Nasilające się sankcje coraz bardziej ograniczają dostęp Rosji do rynku międzynarodowego. Najwięcej uwagi skupia rosyjski eksport surowców (ropy, gazu, węgla), jednak dla Kremla dużo groźniejsze są ograniczenia dotyczące importu.
Produkcja antyimportowa nie zastąpi Rosji importu