Cyfryzacja przyspiesza wzrost produktywności, ale tylko niektórych firm
Kategoria: Trendy gospodarcze
© Envato
Ursula von der Leyen w swoim orędziu o stanie Unii strategicznie określiła konkurencyjność w Europie jako najistotniejszy element unijnego programu gospodarczego. I słusznie.
Dążenie do poprawy konkurencyjności wymaga bardziej efektywnego wykorzystania zasobów, prowadzącego w rezultacie do zwiększenia produktywności szerszego, ogólnounijnego systemu gospodarczego. Pod tym względem wyniki Europy są niestety fatalne i wymagają natychmiastowej uwagi oraz niezwłocznych działań. Najnowsze dane CompNet wskazują na utrzymującą się od dwóch dekad stagnację łącznej produktywności czynników produkcji (total factor productivity – TFP) w Europie, z wahaniami w dół podczas zarówno globalnego kryzysu finansowego (global financial crisis – GFC) w 2009 r., jak i pandemii COVID-19 w 2020 r.
Zgłębiając niektóre z pierwotnych przyczyn tego zjawiska, autorzy artykułu badają rolę czynników zewnętrznych i stwierdzają, że to nie Chiny były tu problemem. Ich analiza skupia się raczej na wyzwaniach stricte wewnętrznych Europy, w szczególności głębokim negatywnym wpływie wewnątrzunijnych operacji w ramach globalnego łańcucha wartości (global value chain – GVC) na produktywność w czasach kryzysu. Zjawisku temu towarzyszy ogólny spadek produktywności (opisany szczegółowo w następnej części).
Z całego spektrum czynników wpływających na ogólną konkurencyjność, autorzy koncentrują się na produktywności i innowacyjności jako elementach kluczowych (omówionych dokładnie poniżej). Uznając i podejmując wewnętrzne wyzwania przed nią stojące, Europa może utorować sobie drogę do bardziej odpornej i konkurencyjnej gospodarki.
Rola globalnych łańcuchów wartości w UE
W celu określenia kluczowych wyznaczników produktywności autorzy badają, w jaki sposób na TFP europejskich przedsiębiorstw wpływa ich środowisko zewnętrzne, szczególnie w ramach GVC, z którymi są powiązane.
Opierając się na pracach Bertelsmana i in. (2008) oraz Chiacchia i in. (2018), dzielą proces transmisji produktywności wewnątrz GVC biegnących w granicach UE na dwie fazy. W pierwszej fazie zewnętrzny szok w zakresie produktywności (np. wynalazek po stronie pozytywnej lub nagłe zakłócenie dostaw po stronie negatywnej) wywiera natychmiastowy wpływ na wiodące (tj. najbardziej produktywne) przedsiębiorstwa, które są bezpośrednio połączone przez przepływy handlowe z odpowiednim GVC. Następnie – w drugiej fazie – rytm wzrostu produktywności przenosi się z lidera w danym kraju na pozostałe krajowe przedsiębiorstwa za pośrednictwem krajowych sieci produkcyjnych.
W celu zmierzenia tego wpływu autorzy zestawiają dane CompNet dotyczące produktywności przedsiębiorstw z ich odpowiednimi powiązaniami handlowymi zgodnie z tabelami międzynarodowych przepływów międzygałęziowych (ICIO) OECD. Produktywność każdego kraju i makrosektora jest średnią ważoną zatrudnieniem przedsiębiorstw pozostających w tyle, przedsiębiorstw wiodących i tych przeciętnych (przedsiębiorstwa odpowiednio w dolnych 20 proc., górnych 20 proc. i pośrednich decylach rozkładu produktywności dla danego kraju i makrosektora).
Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/strategiczne-zaleznosci-ue/
Autorzy dążą zatem do określenia poniższych czynników mających wkład we wzrost TFP każdego kraju i makrosektora w każdym roku:
Wyniki (patrz wykres poniżej) są następujące.
Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że szok, który jest wewnętrzny dla unijnych GVC (gdzie europejskie przedsiębiorstwa handlują z innymi europejskimi przedsiębiorstwami), może być istotniejszy dla wyjaśnienia niestabilności wzrostu TFP w czasie kryzysów i ogólnego spowolnienia (na wykresie efekty stałe dla danego kraju-makrosektora są w każdym przypadku ujemne) niż jakikolwiek minimalny „efekt Chin”.
Czynniki napędzające konkurencyjność zewnętrzną
W tegorocznym orędziu o stanie Unii jednoznacznie opowiedziano się za prawdziwą i uczciwą konkurencją. Stwierdzono w nim także, że europejskie przedsiębiorstwa uznają globalną konkurencję za dobrą dla biznesu oraz kluczową dla tworzenia i ochrony dobrych miejsc pracy w samej Europie. W tym kontekście napiętnowano „drapieżne” praktyki przynoszące korzyści konkurentom i marginalizujące europejskie przedsiębiorstwa na rynkach zagranicznych. Ogłoszono również wszczęcie dochodzenia antysubsydyjnego w sprawie pojazdów elektrycznych pochodzących z Chin.
Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/europejskie-firmy-pod-gradem-ciosow/
Wspieranie dynamicznego otoczenia konkurencyjnego wymaga od decydentów określenia tych aspektów, które są najistotniejsze dla stabilnego funkcjonowania przedsiębiorstw (di Mauro i Forster 2008, Karadeloglou i in. 2015). Opierając się na wcześniejszych pracach Amadora i in. (2022) oraz Lourenço i in. (2022), a także we współpracy z zespołem z portugalskiego Gabinete de Estratégia e Estudos (GEE), autorzy opracowali nowy, mikrozagregowany, złożony wskaźnik wykorzystujący dane CompNet. Ich wersja wskaźnika konkurencyjności przedsiębiorstw (Enterprise Competitiveness Indicator – ECI) uwzględnia pięć wymiarów produktywności – zyski, koszty, produktywność, ryzyko i ukierunkowanie na jakość (CompNet 2023: 29-34) – dla przeciętnego przedsiębiorstwa w danym kraju. W praktyce wskaźnik ECI umożliwia wnikliwą analizę czynników wpływających na zachowanie przedsiębiorstw UE na rynkach światowych.
Uzyskane wyniki sugerują, że produktywność, stabilność finansowa (ryzyko) i ukierunkowanie na jakość korelują z wyższymi udziałami krajów UE w rynku eksportowym częściej niż rentowność (zwrot), a nawet silniej niż koszty produkcji. Także kursy wymiany walut wydają się w niewielkim stopniu powiązane z rozwojem sytuacji w handlu (więcej na ten temat w Grazioli i in. 2016). Intuicja podpowiada, że powyższe dane korelacyjne mogą wskazywać na to, że europejscy eksporterzy specjalizują się w bardziej dalszych etapach łańcuchów wartości o wyższej wartości dodanej (np. Bontadini i in. 2021). Jeżeli tak, to ograniczanie sztucznie zaniżanych cen jedynie w mniejszym stopniu wpływa bezpośrednio na konkurencyjność przedsiębiorstw z UE, podczas gdy inne czynniki wydają się wywierać większy wpływ na zdolność unijnych przedsiębiorstw do walki z międzynarodową konkurencją na tych rynkach, na których przewaga komparatywna UE jest znaczniejsza.
Wnioski
Optymizmem napawa to, że konkurencyjność określono jako znaczący element programu gospodarczego UE. Jednakże kluczowe znaczenie ma podejmowanie świadomych decyzji dotyczących obszarów, których poprawę autorzy uważają za priorytet. Niniejszy artykuł wskazał dowody na to, że istnieją kluczowe czynniki wewnątrz UE, które można lepiej aktywować, aby znacząco zwiększyć produktywność europejskich przedsiębiorstw i w rezultacie podnieść ich konkurencyjność na arenie międzynarodowej.
Przede wszystkim GVC funkcjonujące w samej Europie wywierają silny wpływ na ogólną produktywność całego kontynentu. Wpływają bezpośrednio na przedsiębiorstwa wiodące z nimi związane – należy więc zwiększyć ich stabilność i odporność.
Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/niemiecka-motoryzacja-na-rozdrozu/
Co więcej, znaczne różnice w produktywności utrzymują się między przedsiębiorstwami najbardziej zaawansowanymi a tymi mniej zaawansowanymi, podtrzymując wysoką dynamikę procesu „doganiania”, co również wpływa pozytywnie na zagregowaną produktywność w Europie. Z kolei wpływ GVC poza Europą (a więc i w Chinach) na tę ostatnią wydaje się nieco ograniczony, a w każdym razie zazwyczaj pozytywny.
Spojrzenie na determinanty udziału przedsiębiorstw z UE w rynkach eksportowych pokazuje, że najważniejszymi czynnikami są produktywność, stabilność finansowa (zarządzanie ryzykiem) i ukierunkowanie na jakość. Zamiast, dla przykładu, nakładać ogólne kontrole importu, to właśnie na (poprawie tych czynników) nich należy się skoncentrować – najprawdopodobniej to one będą kluczowe dla utrzymania, a nawet zwiększenia przewagi konkurencyjnej UE na arenie międzynarodowej.
Filippo di Mauro – Founder and Chairman at CompNet, Senior Fellow at Halle Institute For Economic Research (iwh)
Marco Matani – Consultant at Halle Institute for Economic Research
Artykuł ukazał się w wersji oryginalnej na platformie VoxEU, tam też dostępne są przypisy i bibliografia.